Autor Kacper
Dodany 2011-04-21 09:43
Witam serdecznie
Mam problem, nie wiem co robić? i czego oczekiwać. Niedawno byłam na komisji do Spraw Orzekania o nIepełnosprawności. Komisja przeprowadzała badanie bardzo krótko, około 10 minut, i orzekła że syn nie zalicza się do osób niepełnosprawnych ,wobec tego piszę odwołanie ale czy mam szansę na to by otrzymać pozytywne orzeczenie . Mój synek miał trzy lata temu przyznane orzeczenie , teraz stwierdzono że mu się nie należy choć ja uważam że nie nie nastapiła żadna poprawa i powinien dostać. Opiszę w skrócie sytuację . Kacper jest od 2008r. pod opieką naurologa, gdyż stwierdzono mózgowe porażenie dziecięce - postac zejściowa , mieszana. Dodatkowo stwierdzono że ma nieharmonijny , opóżniony rozwój psychiczny i zaburzenia emocjonalne. Od 2006 roku jest pod opieka poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Przez 2 lata uczęszczał na zajęcia z integracji sensorycznej. Wobec tego otrzymał opinię o potrzebie kształcenia specjalnego dla dzieci z niepełnosprawnością ruchową - (w 27.01.2009r.). W orzeczeniu wskazane jest zapewnienie dziecku zajęcia rewalidacyjne nastawione na rehabilitację ruchową, doskonalenie integracji sensorycznej, kontroli napięcia mięśniowego , rozwijania poczucia równowagi i planowania motorycznego
Od 2009 roku rozpoczął naukę w Zespole Szkół Integracyjnych we Włocławku, gdzie ma zapewnioną rehabilitację ruchową, rewalidację i zajęcia wyrównawcze z j. polskiego i matematyki. doskonalenie integracji sensorycznej, kontroli napięcia mięśniowego, rozwijania poczucia równowagi i planowania motorycznego. Dodatkowo dostał dostosowanie wymagań edukacyjnych z przedmiotów ogólnokształcących do niskich możliwości umysłowyh ucznia. orzeczenie obowiązuje do końca drugiego etapu edukacyjnego. Kacperek jest teraz w V klasie szkoły podstawowej więc ma do klasy VI, ale jesli nie przyznano mu orzeczenia o niepełnosprawności wobec tego nie będzie mógł w szkole korzystac z rehabilitacji i rewalidacji , zreszta poszedł do tej szkoły integracyjnej dla tego że w normalnej szkole nie dawał sobie rady , a w tej jakoś ciągnie choc nadal ma ogromne problemy , nawet znow musiałam złozyć wniosek do Poradni o ponowne go przebadanie, bo wedlug mnie ma uposledzenie w stopniu lekkim . Ma ogromne porblemy w nauce, popełnia masę błędów ortograficznych. Nie można się doczytać co pisze, na dodatek nie rozumie co pisze, a z historii , przyrody i angielskiego koszmar nic nie rozumie. Pomagam mu jak mogę ale to za mało , do tego cięzko jest pracowac z dzieckiem które ma zaburzenia emocjonalene i nie uznaje krytyki i ma obnizony samokrytycyzm. więc czy nie nalezy mu się pomoc ?. Jestem matką więc wiem jakie jest moje dziecko. Dosyc że nie mogę wyegzekwować od poradni zaświadczenia że jest upośledzony to na dodatek Komisja nie przyznaje orzeczenia. Jest to też dla mnie trudne , bo iwadomo każda matka chciałaby mieć dziecko zdrowe a nie chore,i masę z tym problemów. Co mam robić ? serce mi pęka , gdzie szukać pomocy i jak pomóc Kacperkowi , żeby mógł normalnie funkcjonowac w swoim środowisku , żeby skończył szkołe. Pomóżcie. Do kogo mam sie zwrócić ? Jak napisać takie odwołanie? czekam na pomoc