jak jesteś gdzieś blisko koryta to zapytaj twojego przełożonego czy wierzy w boga gdybym ja wierzył tak jak on to wiesz mi z całych sił bym się starał najpierw człowieka sprawdzić oczywiście tego chorego i wtedy był zadecydował czy się mu należy czy nie gdyż jak sama wiesz ludzie się znajdują w różnych sytuacjach .A skąd pewność iż jakaś on jest w złym stosunku z rodziną chyba mnie dobrze rozumiesz bo ja ciebie aż za dobrze.Według moich przypuszczeń i wiedzy większa część ludzi pobiera kasę z różnych instytucji rządowych i poza rządowych niestety biorą ci którzy już mają a zwykły chory czasami niedołężny człowiek odsyłany jest od jednego idioty do drugiego i tak w koło i czasami  człowiek taki niesamowicie cierpi,a pani z gminy czy z jakiegoś innej organizacji popija spokojnie kawę potem idzie do kościoła spowiada się i jak gdyby nigdy nic zaczyna wszystko od nowa 

Gdyby był samotny i opiekowałaby się Nim np; siostra, córka, wnuczka (warunek niepracująca), wtedy należy się zasiłek opiekuńczy, niestety ON w związkach to nie dotyczy.

Dzięki. A matka z dzieckiem ON jak to się ma w tym przypadku? Bez ojca np.