Wątek ogólne / Forum rodziców / Swiadczenie dla osob zajmujacych sie wychowywaniem dziecka n (12110 - wyświetleń)
mineralle - pozdrawiam - moja odp. była do wyżej.
Oj, Boże, nie wiem jak to jest z ZUS - pewnie jak wszyscy wiedzą, ale boli mnie to dziecko!!! Z tymi rodzinami zastępczymi to jest różnie - chcieli kokosy, a tu kłopoty!
Jestem matką dwójki niepełnosprawnych dzieci, mam świadczenie no i składki które mam odprowadzane od tego ale jakoś nigdy o tym nie myślałam i nie myślę, dlaczego tak jest że rodzina zastępcza musi jęczeć jak im ciężko, nam jest jeszcze bardziej bo nie mamy takich pieniędzy jak wy, rozumiem że jest ciężko że brakuje ci składek, tak to ważne, ale co z dzieckiem? Moja młodsza córka jest również trudnym dzieciątkiem, jest upośledzona a co za tym idzie ma zmiany nastroju i zachowania. Ale dzieci trzeba akceptować,kochać i bober napisał prawdę "Oj, Boże, nie wiem jak to jest z ZUS - pewnie jak wszyscy wiedzą, ale boli mnie to dziecko!!! Z tymi rodzinami zastępczymi to jest różnie - chcieli kokosy, a tu kłopoty".
Dużo złości, ale czemu do nas?
Pani niech mnie nie pyta o moje dzieci tylko proszę mnie odpowiedzieć gdzie pani mieszka, a odwołanie pani robiła na komisję wojewódzką względem syna? A co do EMERYTURY lub RENTY, RENTA nie przysługuje osobie pobierającej świadczenie pielęgnacyjne taki jest przepis, a o EMERYTURZE nie ma co myśleć bo nawet ci co tak ciężko pracują po 40 lat nie są pewni tego że ją dostaną bo co komu po składkach odprowadzonych do ZUS-u jak młodzi wyjeżdżają i nie chcą wracać,to kto będzie pracował na mnie czy na kogokolwiek innego, składki przekazywane do ZUS-u to nie konto w banku ich tam nie ma, te pieniądze są wypłacane obecnym emerytom a żeby pani miała swoją to ktoś musi oddawać swoje składki na panią. Co do osoby z rodziny zastępczej to nikt tu nie był złośliwy tylko ta pani pogubiła się a wystarczyło złożyć wniosek tam gdzie trzeba dostać świadczenie i mieć te całe składki.
A czy jako opiekun Prawny dziecka nie ubiegała siepani o świadczenie pielęgnacyjne?
A dlaczego ma mnie boleć? Jesteś dorosła i myśląca, a dziecko jest małe i chore no i ... nie twoje...
Widzisz kobieto, mimo chęci napadłaś na rodzoną matkę, szukasz winnych. To forum dla o.n., więc nie powinno się pisać o zdrowych, ale tak jest, że wiele zdrowych dzieci i ich rodziców ma problemy, nie pamiętają, nie myślą o emeryturze - walczą o swoje dziecko i kochają bezwarunkowo. Nie mam do Ciebie pretensji, odpowiedziano Ci co powinnaś zrobić itp. Wiem też, że takie dzieci daje się nieodpowiednim rodzinom - może to nie dotyczy Ciebie... Nie o to chodzi, ale ty... (uderz w stół...). Pozdrawiam to dziecko.
>a to ze diziecko jest nie moje wiem i ja i dziecko i wszyscy w kolo<
>Wlasnie, to jest forum dla rodzicow takich dzieci jak moje......<
O zdrowe dzieci jest bardzo trudno. To wygląda jak sklep z towarem - nie fajnie brzmi, ale tak jest.
elanowa, nie napisałam, że to forum nie dla Ciebie, tylko, że "nie powinno się pisać o zdrowych..", a JA PISAŁAM O ZDROWYCH DZIECIACH I O RÓŻNYCH RODZINACH ZASTĘPCZYCH, W KTÓRYCH NIE "PRZYTULA SIĘ DZIECI, WRĘCZ PRZECIWNIE (ZABRANO NIEKTÓRE Z TYCH RODZIN). NA WŁASNE USZY SŁYSZAŁAM:"... A WEZMĘ SE DZIECKO JAKO RODZINA ZASTĘPCZA, BO Z PRACY ZWOLNILI A DO EMERYTURY JESZCZE..." i cała rozmowa co "dokładają" do takiego dziecka. "Medal ma dwie strony, a życie wiele", więc nie bierz wszystkiego do siebie. Temat budzi dyskusje.
Wątek ogólne / Forum rodziców / Swiadczenie dla osob zajmujacych sie wychowywaniem dziecka n (12110 - wyświetleń)
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill
