Mam 27 lat.Od 18 roku życia miałam stopień umiarkowany aż do teraz....Choruję na skoliozę po operacji i garb  żebrowy też po operacji gdy miałam 17 lat i 21....Byłam teraz na komisji o stopień a lekarz nic ani nie obejrzał rtg ani mnie i kazali czekać na pismo......Skolioza przed operacją była 90 i 60 stopni(piersiowo-lędźwiowa)teraz może z 40 i 30 stopni ale doszło wy haczenie pręta z haka na dole.....i myślałam że co najmniej umiarkowany mi się należy a tu lekki.... przecież dźwigać nie mogę,stać długo nie ani siedzieć długo.....Skąd taka decyzją lekarza? Zus też po 9 latach mnie uzdrowił dałam odwołanie do sądu....tu też doradzacie zrobić odwołanie?