Zwracam się z prośbą o opinię. Czy wg. obecnych kryteriów na moje pewne ograniczenia ruchowe spowodowane przebytą ok. 20 lat temu Ch. Scheuermana przysługuje lekki stopień niepelnosprawności? Niedawno byłam u lekarza ortopedy w poradni, który bardzo był zaskoczony, że na taka chorobę d. KiZ przyznał mi 18 lat temu grupę inw na stałe. Stwiedził, że taka choroba nie uznawana jest za powód do przyznawania nawet lekkiego stopnia, tym bardziej bezterminowo. Zdziwił się, że w orzeczeniu mi napisano, że przeciwskazane jest zginanie się i ciężka fizyczna praca. W rzeczywistości moja choroba z pozoru tylko "kosmetyczna" nie była właściwie rehabilitowana w odpowiednim wieku i dopiero od ok. 10 lat podjęto u mnie specjalistyczną rehabilitację, niedługo skończę 40 lat, ale dolegliwości postępują z każdym rokiem, zwyrodnienia wykryto już w każdym odcinku kręgosłupa, nawet w kolanie, początkową sklerotyzację stawów biodrowych, kilkugodzinne siedzenie lub stanie w jednej pozycji, powoduje "rozlany" ból stawów, szybkie zmęczenie fizyczne przez co zmniejszenie wydajności w pracy. Obecnie jestem bezrobotna od maja br, chciałabym zatrudnić się gdziekolwiek, na każdym stanowisku gdzie zostałabym zakwalifikowana.