Pani Moniko,
Nie jestem specjalistą z Centrum Integracji. Nie jestem też prawnikiem. Mogę się mylić, ale spróbuję odpowiedzieć na to pytanie:
> Czy ja mam w ogóle jakieś szanse z tym Zusem?
Na to pytanie, jeśli spełnia Pani pozostałe warunki do otrzymania renty a sporna jest tylko kwestia "niezdolności do pracy", może odpowiedzieć wiążąco tylko sąd.
Wynika to zresztą z tego, że w naszym prawie nie jest do końca jasne, czemu ma służyć renta (w tym renta socjalna). Spróbuję to wyjaśnić.
W przepisach podano, że renta socjalna należy się osobie "całkowicie niezdolnej do pracy" (art. 4 ust. 1) - w myśl tej logiki, renta taka jest zabezpieczeniem absolutnie podstawowych potrzeb dla kogoś, kto nie ma szans się sam utrzymać. Jeśli ma się szanse utrzymać - renty nie dostanie. Czyli skoro Pani pracuje, to nie jest ważne ani jaką ma Pani niepełnopoprawność (bo najwyraźniej nie powoduje ona "całkowitej niezdolności do pracy"), ani jakie ponosi Pani koszta z tym związane (bo renta ma zabezpieczać podstawowy byt - od dofinansowania leczenia są, wedle możliwości Państwa, inne fundusze - np. dofinansowania z NFZ i PFRON).
Druga koncepcja jest w przepisach znacznie słabiej zarysowana, ale jest. W Ustawie o rencie socjalnej, art. 5 mówi, że:
"Ustalenia całkowitej niezdolności do pracy dokonuje lekarz orzecznik Zakładu, zwany dalej "lekarzem orzecznikiem", na zasadach i w trybie określonych w ustawie z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych". Natomiast art. 13 ust 4. tejże ustawy mówi, że
"Zachowanie zdolności do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie stanowi przeszkody do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy."Czyli z tego wynika, że teoretycznie, jeśli z powodu niepełnosprawności może Pani pracować tylko na stanowisku do niepełnosprawności przystosowanym, to orzecznik
może orzec
"całkowitą niezdolność do pracy" pomimo że Pani pracuje i zarabia - potraktować rentę jako "dodatek" do pensji, który ma Pani rekompensować koszta związane z byciem niepełnosprawnym pracownikiem. Ale orzecznik wcale tego zrobić nie
musi.
Obecnie mamy zdaje się kryzys. W tej sytuacji orzecznicy ZUS mogą być skłonni do interpretowania prawa raczej według tej pierwszej, restrykcyjnej wersji (że renta socjalna przeznaczona jest dla ludzi, którzy naprawdę nie mogą pracować, w żaden sposób) niż tej drugiej (że renta może być przyznawana osobie, która może pracować tylko na stanowisku przystosowanym). Dlatego nie dziwi mnie decyzja orzeczników w Pani sprawie.
Teksty ustaw (pliki w formacie PDF):
Ustawia o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (klik)Ustawa o rencie socjalnej (klik)