Miły Walpozie, za jeśli wypowiedzi będą pochodzić od prawdziwych, normalnych O.N. Nie, jeśli znowu jacyś poszkodowani też na umyśle będą się udzielać. Sadzę, że normalny na wózku nie będzie Chciał opowiadać jak to robi.
Ja akurat już super chodzę - bez ekscesów - nawet na obcasach - szkoda, że krótko.
Sex osób na wózkach ze zdrowym partnerem coś innego i z chorym też. Poza tym zależy ma czucie w "najważniejszym organie czy nie"? Do tego miłość - więź uczuciowa - czy potrzebny sex czy nie? Jak go zastąpić itp., itd.