
Zobaczyłam na Internecie stronkę
http://www.zabi-raj.pl/lili.html - zainteresowałam się tym ośrodkiem i zadzwoniłam. Bardzo miła pani poinformowała mnie ze ośrodek jest po generalnym remoncie ,warunki są komfortowe i żebym nie sugerowała się zdjęciami na stonce bo teraz jest zupełnie inaczej...i było oj było...Podekscytowana z torbami wypchanymi po brzegi ....ruszyłam do Raju ...to co zobaczyłam po przyjeździe przerosło moje oczekiwania ,byłam przygotowana na odrobinę ubarwienia przez panią z informacji ale takiej wybujałej fantazji się nie spodziewałam.... Moim oczom ukazał się zamek jak z horroru zarośnięty drzewami z powybijanymi szybami ,przy zamku był staw a może lepiej nazwać to ściek bajorko te określenia są adekwatne do stanu wody w tym wodnym oczku przeraziłam się ze mam mieszkać w tej ruderze ale to nie koniec atrakcji bo moim oczom ukazała się jakąś budowa parter zbudowany ,piętro straszyło pustymi otworami okiennymi...na powitanie wybiegła przemiła pani z którą rozmawiałam ...pokazała mi budowę i powiedziała :Tu będzie Pani mieszkać zamurowało mnie dosłownie i w przenośni- bo panowie murarze chodzili po terenie ...weszłam do prototypu budynku gdzie oprawiano jeszcze drzwi ,szpachlowano jakieś rysy ,kiosk w ośrodku pozostał marzeniem do końca turnusu pomyślałam: Ja chce do domu !!!!!!!!!!!! jednak pieniądze z Pcpr-u już były przelane byłam w kropce jeśli zrezygnuje każą mi zwrócić dopłatę nigdy nie byłam w takiej sytuacji .Przerażona zostałam tam z walizkami na dwa tygodnie koszmaru...Jak świeciło słońce było jako tako spacerowałam po budowie ,obserwowałam robotników i krowy na pobliskiej łące ...Zabiegi hm dużo by opowiadać rozwalony rower ,masarz wodny nóg ( po 3 dniach wysiadł) i magnetoterapia, hipoterapia tylko w marzeniach gdyż koni nie było...
Najgorzej było gdy zaczęło padać mocniej... z sufitu leciała woda ,prąd pojawiał się i znikał...a gdy wichura była na mazurach myślałam ze rozp.....tę chałupkę.. Ostatecznie Po turnusie tym mam zszarpane nerwy i bolące stawy bo wilgotne zimne mury nie służą reumatyzmowi który rzekomo leczą w Żabim Raju.... Więc reasumując jeśli ktoś szuka Szkoły Przetrwania-polecam ten ośrodek jak najbardziej, natomiast jako Rehabilitacyjny ośrodek ja i reszta turnusowiczów będziemy omijać go szerokim łukiem
Zastanawia mnie tylko to kto dał mu status Ośrodka Rehabilitacyjnego