www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Weryfikacja inwalidztwa przy wymianie karty parkingowej (8295 - wyświetleń)
- Autor miros45 Dodany 2012-05-28 02:13
Zastanawia mnie legalność działań urzędników administracji samorządowej przy wymianie posiadanej karty do parkowania dla osoby niepełnosprawnej.
Często, a zazwyczaj na dosyć długie okresy wyjeżdżam za granicę i parkując tam swój samochód korzystam z posiadanej polskiej karty do parkowania. Karta została wydana jakieś 8-9 lat temu (jeszcze przed wejściem Polski do Unii) na czas nieokreślony. Informacja ta umieszczona została na karcie przy pomocy długopisu. Po jakimś czasie wpis ten stał się prawie niewidoczny, spowodował kilka nieporozumień przy parkowaniu, więc postanowiłem kartę wymienić.
Gdy udałem się do Urzędu miejskiego w Gdyni, usłyszałem, że muszę ponownie uzyskać orzeczenie o stopniu niepełnosprawności jaki wydaje Komisja d/s Niepełnosprawności przy MOPS. Urzędniczka, z którą rozmawiałem stwierdziła, że nie posiada już w swojej bazie danych informacji dotyczących posiadanej kart parkingowej i konieczna jest ponowna weryfikacja mojego inwalidztwa. Stwierdziła też ta Pani, że moje stare (wydane jeszcze przez ZUS) orzeczenie o niepełnosprawności się nie liczy, bo zmieniło się prawo (jakie???).
Moje zdziwienie skwitowała właśnie stwierdzeniem o zmianie przepisów. Na moją prośbę o podstawę prawną wydrukowała mi "Wniosek o wydanie Karty Parkingowej potwierdzającej uprawnienia do korzystania z ulg i przywilejów określonych w przepisach ruchu drogowego" gdzie jako podstawę prawną przywołano:
1. Art. 8 Ustawy z dnia  20 czerwca 1997r. Prawo o Ruchu drogowym (Dz. U. z 2005r. nr 108, poz 908 z późn.zm.
Do wniosku tego należy też dołączyć AKTUALNE orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Z tym akurat się zgadzam, gdy wnioskuje się o wydanie NOWEJ! karty parkingowej. Ale gdy chcę tylko wymienić posiadany dokument na nowy tylko z powody zniszczenia (nieczytelności) dziwi mnie konieczność potwierdzania danych jakie już kiedyś jakiś Urzednik przyjął, zweryfikował i zatwierdził wydaniem Karty! Dodam, iż posiadam STAŁĄ grupę inwalidzką związaną ze schorzeniem narządu ruchu.
Czy analogicznie, przy wymianie Prawa Jazdy z powodu zmiany miejsca zamieszkania, czy najzwyklejszego zniszczenia też musiałbym przejść proces weryfikacji uprawnień do posiadania tego dokumentu? Czyli ponowny egzamin teoretyczny i praktyczny? Raczej nie, więc dlaczego tyle formalnych wymogów przy wymianie znacznie mniej ważnego dokumentu? Gdy używałem tych argumentów w rozmowie z urzędnikami słyszałem tylko jak mantrę: "nic nie poradzę - zmieniły się przepisy, prawo".
Jak się mają te działania urzędnicze do Praw Obywatelskich i innych uwarunkowań prawnych?
Proszę o komentarze.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
Nadrzędny Autor Kundzia Dodany 2012-05-28 15:47
Jak jesteś niepełnosprawny to teoretycznie nie powinno być problemy z uzyskaniem orzeczenia. Weryfikacje są dobre, bo za dużo ludzi miało kiedyś "rozdawane" orzeczenia a są zupełnie zdrowymi ludźmi.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2012-05-29 08:12 Zmieniony 2012-05-29 09:11

> bo zmieniło się prawo (jakie???)


Od razu zaznaczam - nie jestem prawnikiem ani innym wykształconym specjalistą. Po prostu czytam ustawy. Najpierw krótki cytat:

Zgodnie z nowelizacją ustawy Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2009 r. Nr 97, poz. 802), od 22 września 2009 r. kartę parkingową można otrzymać tylko na podstawie orzeczeń wydawanych tylko przez Powiatowy Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności (PZON), to jest:
- orzeczenia o niepełnosprawności (prawo do karty parkingowej zyskały dzieci),
- orzeczenia o stopniu niepełnosprawności
(źródło)

A mówiąc bardziej szczegółowo, wygląda to tak - jeszcze w 2008 roku art 8 ust. 5 ustawy brzmiał:

Kartę parkingową osobie, o której mowa w ust. 1, wydaje się na podstawie, wydanego przez zespół do spraw orzekania o niepełnosprawności, orzeczenia o zaliczeniu do znacznego, umiarkowanego, lub lekkiego stopnia niepełnosprawności o przyczynie niepełnosprawności z kodu R lub N lub na podstawie orzeczenia wydanego przez organy rentowe równoważnego na mocy przepisów szczególnych z orzeczeniami o niepełnosprawności.(źródło)

Twoja "grupa" (bo jak rozumiem masz jeszcze "grupę inwalidzką") się tam mieściła. Mieściły się też w tym zapisie np. orzeczenia "do celów rentowych" wydawane przez ZUS. Po zmianie ten ustęp brzmi jednak:

Kartę parkingową osobie, o której mowa w ust. 1, wydaje się na podstawie wydanego przez zespół do spraw orzekania o niepełnosprawności:
1) orzeczenia o niepełnosprawności,
2) orzeczenia o stopniu niepełnosprawności,
3) orzeczenia o wskazaniach do ulg i uprawnieniach
— wraz ze wskazaniem, o którym mowa w art. 6b ust. 3 pkt 9 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych
(Dz. U. z 2008 r. Nr 14, poz. 92, z późn. zm.) źródło czyli ustawa o niwelizacji, oraz tekst ujednolicony - prawo o ruchu drogowym

Jak widzisz nie ma tam już zapisu o orzeczeniach równoważnych. Innymi słowy wychodzi mi z tego, że, jeśli masz "grupę" lub ustaloną "niezdolność do pracy" a nie "stopień", to owszem, urzędnik ma prawo a nawet obowiązek zażądać dokumentów które są zgodne z prawem, co w tej sytuacji oznacza konieczność wyrobienia nowych. Pretensje, jak mi się wydaje, możesz mieć najwyżej do posłów pracujących nad nowelizacją ustawy.

I dla jasności (to nadal mój komentarz, jako nie-prawnika): to że masz grupę "na stałe" nie ma znaczenia, bo to inne przepisy określają co jest, a co nie jest dokumentem dającym ulgę. Innymi słowy: nadal masz grupę, tyle, że ona już Ci do zdobycia karty parkingowej nie wystarczy. Oczywiście to się może wydawać dziwaczne, ale o to dlaczego przy nowelizacji (czyli przy ustalaniu aktualnych "uwarunkowań prawnych") posłowie pominęli wszystkie inne dokumenty poza orzeczeniami PZON, to posłów pytaj.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2012-05-29 10:08
Adnotacja - podejrzewam, że w Twoim wypadku PZON może wydać "Orzeczenie o wskazaniach do ulg i uprawnień" (czyli trzecie z orzeczeń wymienionych w art 8 ust. 5

Więcej tutaj, w punkcie VI
Nadrzędny Autor miros45 Dodany 2012-05-30 18:25
No, to prawdopodobnie rozwiązałoby sprawę. Kłopot tylko,że nikt mi o tym nie powiedział. Po prostu nikomu nie chciało się zagłębić w temat tak głęboko jak Koledze.
Nadrzędny - Autor miros45 Dodany 2012-05-30 18:33
Dziękuję za bardzo rozbudowaną pierwszą odpowiedź. Z całym szacunkem, jednak wydaje mi się, że jest trochę "obok".
Po pierwsze: wcześniejsze, wydawane przez ZUS orzeczenia kwalifikujące do jednej z grup inwalidzkich ściśle i jednoznacznie powiązane były z przeprowadzonym na zlecenie ZUS badaniem medycznym przed komisją lekarską d/s inwalidztwa. Czyli sumując:lekarz specjalista mnie bada, stwierdza,że niepełnosprawność ze względu na stan zdrowie, wystawia dokument zwany orzeczeniem potwierdzającym ten fakt i kwalifikując do jednej z grup a na końcu ZUS na tej podstawie przyznaje rentę.
Konkluzja z mojego "Orzeczenie" brzmi (cytat nie dosłowny, ale oddający całkowicie sens): ustala się, że inwalidztwo dotyczy schorzenia narządu ruchu, ma charakter STAŁY (podkreślenie moje) i postanawia się zaliczyć do IIIgr inwalidzkiej.
Tak więc nie zmieniły się ani na jotę (no, może na gorsze) powody z jakich zakwalifikowano mnie do grona inwalidów, nazywanych teraz poprawniej osobami niepełnosprawnymi. To po pierwsze.
Po drugie, nie występuję o wydanie nowej karty parkingowej, lecz tylko odnowienie z powodu jej zniszczenia (nieczytelności). Co w takim przypadku?
Nadrzędny - Autor Wolodia Dodany 2012-05-30 23:00
III grupa jak to ladnie brzmi , chcialbym byc tak zdrowym. A w nawiasie wszyscy z trojka onegdaj szli do poprawki na komisje bo to schorzenia przejsciowe lub poglebiajace sie ale nie na stale chyba ze ktos kupil sobie grupe (znam taki przypadek) nie wiem po co te dywagacje w dwoch postach ale i w tamtym i w tym pogadaliscie sobie >miror45< Temat do dyskusjizawsze mozna znaleźć ale czy to ważne co poruszasz i komu to ma slużyć? Domagasz sie przywilejow a nie domagasz sie odpowiedniej wysokosci renty emerytury , zyjemy w biedzie i głupio szukamy przywilejow.Chciałbym zyc i pracowac w angli i przyjezdzac do polski ponarzekac, moga i to robic matki wychowujace dzieci moga iinni tam jest opieka socjalna tu nie ma tam sa prawa obywatelskie przestrzegane tu nie Siedzisz w angli i bierzesz udzial w wyborach do wladz a wogole widze ze nie masz rozeznania co sie w polsce dzieje wybierasz i nic cie nie obchodzi bo dobrze zarabiasz mozesz mandaty placic za parking to juz za duzo! A patrzac jeszcze dalej to wlasnie z gdanska wyszla ta fala walki z komuna i co stworzyliscie? mialo byc pieknie a jest jak jest coraz mlodsi umieraja a coraz dluzej trzeba pracowac.Baw sie tak dalej dobrze i podpuszczaj ludzi to napewno cie beda chwalic .
Nadrzędny - Autor miros45 Dodany 2012-05-31 00:02
Wolodia, o czym Ty piszesz?
Miałem jeszcze na tyle sił i determinacji, żeby próbować coś ze swoim życiem zrobić a nie błagać o litość i jałmużnę w kraju. I tak nic bym się nie doprosił, więc czemu prosić? Jestem tu, jakoś sobie radzę, choć nie mam kokosów. Przeszedłem tutaj niedawno operację kolana z powodu zmian zwyrodnieniowych, nic nie dała (nawet się pogorszyło). Teraz  czekam na wstawienie endoprotezy stawu kolanowego (więc grupa raczej nie "kupiona" jak sugerujesz). Jednego tu jestem pewny. Nie będę na nią czekał parę lat tak jak w Polsce. Z powodów zdrowotnych mam pewne trudności z pracą. A jak mówi przysłowie: jak nie ma pracy to nie ma kołaczy", więc nie jest najlepiej finansowo. Jeśli chodzi o mandaty, to ich nie płacę bo staram się tak jezdzić aby ich nie łapać.
I ostatnia sprawa, nie bawię się dobrze. Bo to co piszę to nie gierka i zabawa ani żadna podpucha. Nie domagam się przywilejów, które ktoś nam kiedyś dał, tyko ich realizacji bo tak postanowiono. I zadaję pytanie dlaczego ci którzy mają służyć społeczeństwu mają je gdzieś (coś to bardzo górnolotnie zabrzmiało).A jak nie znajdujesz odpowiedzi komu i czemu ta dyskusja ma służyć, to Twój problem i nie wiem jak Ci pomóc.
Pozdrawiam
Nadrzędny - Autor Wolodia Dodany 2012-06-01 20:36
Twoje zale biore na szale tych co chca by wypelnic im ankiete bo stiudiuja. Jest to ogromnie poruwnywalne. Ponieważ mowisz ze jestes energiczny i pewny siebie i wiesz co robisz to po co te pytania jak juz Ci powiuedziano co masz robic! w dalszym ciagu uwazam snujac domysly z Twoich wywodów ze chcesz by cie pouczyc jak nagiac prawo pod siebie. A odpowiedz jest prosta ; robic to co zalecili Ci w biurze ZUSU MOPSU. Nie wierzysz idz zapytaj Twojego lekarza pierwszego kontaktu co powinienes zrobic prawnie by dostac ponowne pozwolenie na karte parkingowa, napewno wyjasni Ci po prawdzie co masz robic. A tak to w moich oczach "miros45" jestes kombinatorem a nie szukajacym prawdy i "sprawiedliwosci społecznej" Nic wiecej nie mam do dodania i popieram stanowiski "Ioty"
Nadrzędny Autor miros45 Dodany 2012-06-05 01:20 Zmieniony 2012-06-05 01:27
Toś się rozpisał "ad personam" a nie "ad meritum". O jakich żalach piszesz? O jakim biurze ZUSU MOPSU ??!! Chyba nie ogarniasz tego tematu, niestety. W jednym masz tylko rację, ja wiem czego chcę. A już stwierdzenie, że jestem energiczny i pewny siebie, to Twój domysł. Choć zgodzę się, czasem jestem pewny siebie, a to nie wstyd. To raczej dobra cecha, byle by nie przechodziła w bezczelność, o co staram się zawsze dbać.
Jak pisałem wyżej, niezbyt ogarniasz temat. Najprościej chodzi mi o to, że nie muszę dostawać PONOWNEGO pozwolenia na kartę parkingową (poprawniej byłoby: ponowne wydanie karty parkingowej pozwalającej na parkowanie w miejscach dla osób niepełnosprawnych) bo takową (kartę) już posiadam. Jak pisałem wcześniej, nie straciła ona ważności, więc nie muszę się starać o nową, lecz tyko chciałem ją wymienić z powodu zniszczenia. To takie drobnostki, które umknęły Twojej uwadze, niestety. Łatwiej Ci skupić uwagę na tym, że się "żalę" czy ocenianiu moich działań jako "kombinatorstwo". A gdzie je widzisz?
P.S. Może przetłumaczysz mi na nasze Twoje pierwsze zdania w poście: [Twoje zale biore na szale tych co chca by wypelnic im ankiete bo stiudiuja] bo tutaj to ja nie ogarniam.
I bez żadnej złośliwości - postaraj się używać liter z polskimi znakami diakrytycznymi a będzie Cię można łatwiej zrozumieć. No i ładniej to wygląda, prawda?
Pozostaję w oczekiwaniu.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2012-05-31 01:13
1. Jestem kobietą (dziwnie się czuję, jak się do mnie pisze per "kolega" :-)).
2. To czy się Pan stara o wydanie nowej karty czy o odnowienie nie ma znaczenia, bo z tego co rozumiem w Gdyni nie ma oddzielnej procedury dla wydania duplikatów, wtórników i odnowień kart. Cytuję ze strony urzędu miasta Gdyni:

Co należy zrobić w przypadku utracenia ważności karty parkingowej bądź jej zagubienia?
W obu tych przypadkach należy starać się o ponowne wydanie karty parkingowej (tak jak w przypadku wydania jej po raz pierwszy).


Pański przypadek jest, jak mi się wydaje, analogiczny. Pan karty wprawdzie nie zgubił ani się nie zniszczyła, ale chce ją Pan wymienić.

3. Na Pańskim miejscu po prostu wystąpiłabym do PZON o to "Orzeczenie o wskazaniach do ulg i uprawnień" i tyle. Zresztą (chociaż to nie jest istotne), gdyby Pan się starał orzeczenie nowego typu to PZON (najprawdopodobniej) wziąłby pod uwagę to, co napisano na starym.
Nadrzędny - Autor miros45 Dodany 2012-06-05 01:52
Przepraszam za zwrot per "kolega", nicki internetowe nie zawsze mówią prawdę o płci. Choć w tym przypadku powinienem zwrócić uwagę na formę żeńską.
Co do pierwszego Pani postu, to zgadzam się. Moją irytację wzbudza tylko ta coraz powszechniejsza władza urzędników, tworzących nowe i jeszcze bardziej zagmatwane przepisy. O ile prościej byłoby uznać poprzednio złożone dokumenty za właściwe? Skoro mówiły one, iż niepełnosprawność istnieje na stałe. I na taki okres wydano kartę parkingową. Coraz to nowe unormowania mają raczej uzasadniać potrzebę utrzymywania tej masy urzędników, niż faktyczną działalność dla poprawy bytu obywatela. Czasem niepełnosprawnego, ale zawsze płatnika podatków, z których utrzymuje się tą maszynę biurokratyczną.
To takie moje przemyślenia i objaw buntu na oczywiste absurdy.
Pozdrawiam serdecznie.
P.S. Mój problem wynika z tego, że nie mogę znaleźć starego orzeczenia o niepełnosprawności. A ponieważ orzeczenie od lekarza pierwszego kontaktu lub specjalisty jest ważne TYLKO 30 dni, jestem "ugotowany". Nigdy nie przyjeżdżam do kraju na dłużej niż 2-3 tygodnie i to w odstępach niemal półrocznych. Jak dostanę takie orzeczenie i je złożę do MOPS-u to nie doczekam terminu badania (zazwyczaj to oczekiwanie 4-5 tygodni) i będę musiał wyjechać a badanie straci ważność. Jak je zrobię i wyjadę to przy ponownej wizycie w Polsce nie będzie już ważne. No i kółko się zamyka. Naprawdę irytujące!!!
Dlatego uważam, iż prościej byłoby odnawiać takie kart na podstawie wcześnie złożonych dokumentów, i tyle.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2012-06-05 02:21

> O ile prościej byłoby uznać poprzednio złożone dokumenty za właściwe?


Być może na jakimś poziomie to by było prostsze. Ale dla szeregowego urzędnika, z którym się Pan spotyka przy okienku raczej nie, jeśli urząd ustala inne zasady. Bo się z tego komuś gdzieś, kiedyś będzie musiał być może tłumaczyć (a przynajmniej może się bać, że tak będzie). W Polsce mamy taką kulturę, że zwykle nie życzymy sobie, żeby ktoś podejmował decyzje "na czuje" czy "na zdrowy rozum" - ma przestrzegać zasad, nawet jak są głupie (bo jak sam podejmuje decyzje, to kto wie czy słusznie i bezstronnie...) Więc urzędnik w okienku przestrzega. Stąd chyba ten pociąg do tego, żeby na wszystko był dokument i pieczątka - żeby istniał "obiektywny" dowód wszystkiego. Podejrzewam, że urzędnikowi, z którym się Pan spotyka (czyli tak naprawdę temu najniżej na drabinie) najczęściej wcale nie chodzi o to, żeby szczególne utrudniać Panu życie. Po prostu wychylanie się poza procedury bywa "niebezpieczne" więc przestrzega się procedur, nawet jak są mało rozsądne.

Generalnie ja im pracy nie zazdroszczę. Prawie jak śmieciarze: jak wszystko działa, to się wydaje że to normalne i nie ma o czym mówić. A jak przestaje działać, to ludzie wprawdzie widzą, ile roboty w to wcześniej szło, ale wcale nie są w humorze, żeby urzędnika chwalić, nawet jeśli rzeczywiście świetną robotę odwalał...

> Mój problem wynika z tego, że nie mogę znaleźć starego orzeczenia o niepełnosprawności.


Ups. No to jednak kłopot... Na to niestety nic nie poradzę. :-) Życzę, żeby się jednak znalazło, bo to ważny dokument.
Nadrzędny Autor miros45 Dodany 2012-06-05 12:31 Zmieniony 2012-06-05 12:44
Dziękuję za miłe słowa. W całości zgadzam się z tym co Pani napisała o tych biednych (wiemy w jakim sensie) urzędnikach. Jak jestem w urzędzie to staram się zawsze pamiętać, że osoba zza biurka, z którą rozmawiam, prawie nigdy nie jest autorem zasad według których funkcjonuje urząd. Mając to na uwadze, często werbalnie wyrażam moją solidarność i zrozumienie jej trudnej sytuacji w kontaktach z petentami. Wiem (a przynajmniej wydaje mi się, że wiem) jak trudno jest pogodzić lojalność do pracodawcy i troskę o własny byt ze zwykłą ludzką przyzwoitością. Bo widzę często, jak taka pani (najczęściej) lub pan urzędnik całym swoim zachowaniem pokazuje jak głęboko nie zgadza się z pewnymi rzeczami, czy jak bardzo jest po stronie petenta. Ale nie może.....
I to właśnie powoduje, że zaczynam się zastanawiać nad pewnym porządkiem spraw i krew się we mnie burzy. Czasem też wręcz wrze, gdy ktoś uznaje mnie za kombinatora(?). Ale to już inny problem i raczej nie mój.
Pozdrawiam serdecznie.
P.S. Pomimo moich 58 lat staram się myśleć nowocześnie, czyli według wyższych standardów niż te nasze, trochę "siermiężne", bo mające wciąż korzenie w PRL-u. Myślę, że mogę coś zmienić gdy sygnalizuję głośno jakąś nieprawidłowość, czy wręcz patologię. Zawsze mam nadzieję, że gdy to ktoś usłyszy, może podejmie działanie na rzecz zmiany. Bo nie ma nic gorszego jak odwracanie się tyłem do problemu udając że go nie ma, bo to najgorszej próby oportunizm. Bijący w ideę społeczeństwa obywatelskiego.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Weryfikacja inwalidztwa przy wymianie karty parkingowej (8295 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill