Autor aztek33
Dodany 2012-09-09 19:59
W moim mieście trochę tych "podatnych "pozamykali ostatnimi czasy. A system orzecznictwa to oczywista kpina. Lekarz orzecznik praktycznie nie ponosi żadnej odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Odpowiada jedynie przed swoimi mocodawcami , a Ci wymagają od nich jedynie {oczywiście nie na piśmie } odrzucania jak największej ilości wniosków. Coś takiego jak odpowiedzialność urzędnicza nie istnieje. Gdyby orzecznicy ponosili koszty przegranych przez ZUS procesów , to myślę że inaczej by to wyglądało , a orzeczników brali by z łapanki. W obecnej sytuacji udowodnienie przed sądem że się jest naprawdę chorym , wymaga olbrzymiej wiedzy prawniczej.