www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / dzsiaj byłam na komisji odwoławczej ZUS (62547 - wyświetleń)
- Autor Mała76 Dodany 2013-03-25 16:49
Dzisiaj rano byłam na komisji, były trzy kobiety i jedna badała wzdłuż i wszesz. Neurologicznie, ortopedycznie, mierzyła ciśnienie, ważyła i mierzyła. Kilka badań neurologicznych było złych (badanie palec-nos, zginanie palce podłoga, szyjny, stwierdziły że zaburzona ruchomość całego kręgosłupa, opukiwała cały kręgosłup oraz nogi młoteczkiem, chód na palcach i piętach chwiejny, skrócone obrysy barkowe i dotykała cały kręgosłup skrzywienia), ciśnienie miałam 150/80/90. Wszystko opisywały szczegółowo (przebyte zabiegi operacyjne, ile lat pracowałam, jakie szkoły skończyłam, pytały o stopnie niepełnosprawności i od kiedy miałam przyznane, o okulistę i na koniec podsumowały u ilu lekarzy się leczę itd.. Kazały zostawić całą dokumentację i rtg bo muszą się zastanowić  co z tym zrobić (rzekomo) i trwało to chyba z 10 minut z badaniem około 40 minut, ktoś tam wychodził z nich, wrócił i oddały dokumentację i powiedziały, że mam czekać na decyzję. I uczucia mieszane, sama nie wiem co o tym myśleć, badanie zgoła odmienne od orzecznika, byłam w samych majtkach i biustonoszu(orzecznik badał w butach chodzenie na palcach, piętach i podnoszenia, odwodzenia nóg na kozetce). Tu zastrzeżen nie mam, myślę że tu był neurolog i ortopeda albo i neurochirurg bo badanie dosyć fachowe. Kurde sama nie wiem co myśleć, przygotowane były o niebo lepiej. Ale szkoda, że nie naprowadziły jaka jest decyzja. I znowu czekanie a mieszane uczucia mam.
Nadrzędny - Autor małgorzata1980 Dodany 2013-03-25 17:00
nie musisz czekac az przyjdzie decyzja, mozesz wczesniej isc z dowodem osobistym i Ci powiedza jaka podjeli decyzje
Nadrzędny - Autor Mała76 Dodany 2013-03-25 17:27
aha czyli werdykt mogę znać wcześniej, kurcze właśnie byłam zdziwiona, że nie dają orzeczenia tak jak lekarz orzecznik. wiem, że mogę przeglądać dokumenty na każdym etapie postępowania ale z decyzją to miałam wątpliwości. A telefonicznie mogą nie powiedzieć pewnie mimo, że się poda pesel. Kurde aż stres jest i nic więcej a tak byłoby kawę na ławę od ręki.
Nadrzędny - Autor małgorzata1980 Dodany 2013-03-25 17:46
telefonicznie to raczej nie
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2013-03-25 19:37
zgadza się telefonicznie po podaniu peselu powiedzą tylko czy już wysłali pismo ale nie powiedzą jaka decyzja zapadła, przerabiałam to wiele razy
Nadrzędny - Autor Basiaela Dodany 2013-05-06 18:21 Zmieniony 2013-05-06 18:25
Witam!Ja dokładnie miałam to samo na komisji lekarskiej ZUS na rencie jestem od 2003r (byłam)do 30.11.2012r renty na dalszy okres nie dostałam, teraz sprawa w sądzie właśnie dostałam terminy do lekarzy biegłych sądowych boje się bardzo.Jestem po dwóch chorobach nowotworowych i tak jak wszyscy w wieku 54 l.ż. reumatoidalne zapalenie stawów,zwyrodnienie kręgosłupa w całości,niedosłuch niedowidzenie i po wszystkich stresach miewam również wizyty u psychiatry do tego skaczące ciśnienie i na ogół podwyższony puls.Powiedzcie jak ktoś był już badany przez biegłych jak to się ma i czy się bać przede wszystkim czy trzeba zabrać ze sobą nowe badania krwi ,RTG itd.Proszę o pomoc
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2013-05-06 18:51
badanie przez biegłych wygląda niemal identycznie jak badanie na komisji lekarskiej,
czyli ważenie, mierzenie ciśnienia, osłuchanie serca, ew ocena sylwetki ciała. Przeglądane są wszystkie wyniki badań, pytają o wiek, wykształcenie, dotychczas wykonywany zawód i czy sie pracuje/pracowało i jako kto i ew gdzie.
Nowych badań nie musisz brać, ale jezeli masz takie, które zwłaszcza wskazują chociaż na małe pogorzenie, lub chociaż na brak poprawy to wskazane.
Pozdrawiam
Nadrzędny Autor Basiaela Dodany 2013-05-11 19:59
Dziękuje za odpowiedź.Ale mam coś jeszcze w tej sprawie może wiesz coś jak to się będzie miało. Po przeanalizowaniu dokładnie pisma z sądu doczytałam się,że w roku 2011 (komisja ma się wypowiedzieć jak moja poprawa zdrowia wygląda tak to zrozumiałam)jak miałam komisje ZUS która przyznała mi rentę ,natomiast w 2012r ta sama komisja mi renty nie przyznała.Pozdrawiam
Nadrzędny Autor Kundzia Dodany 2013-03-25 19:42
Wygląda że bardzo dokładnie cię przebadali i o wszystko wypytali. Mam nadzieję że wszystko się dobrze skończy :-)
Nadrzędny - Autor ewelka Dodany 2013-03-25 20:03
witaj
mialam takie badanie w ubiegłym miesiącu 'odwolawcze' wyglądało to identycznie jak twoje..
i też nie otrzymalam decyzji, przyjechałam do domu i co teraz...czekalam i czekałam, w końcu poszłam do swojego zusu zgodnie z miejscem zamieszkania i poinformowała mnie Pani, że oni takich rzeczy nie widzą, czy jest decyzja i jaka..
niemniej zapewniano mnie, ze skoro kazali jechac od domu i czekać, to decyzja napewno jest pozytywna, bo o negatywnych informują odrazu 'ponoc'..
mnie jednak taka odpowiedz niesatysfakcjonowała, pojechalam do zusu gdzie byłam badana i mi powiedziano jaka jest decyzja...'udalo się' uff
a na decyzje listowna czekalam 4 tygodnie..koszmar
Nadrzędny - Autor małgorzata1980 Dodany 2013-03-25 20:10
bzdura, mnie odeslano do domu bez decyzji a pozniej sie okazalo ze byla ona negatywna niestety ale jesli sie cos w orzecznictwie zmienilo to dobrze bo znowu mnie czeka komisja koncem roku :-)
Nadrzędny - Autor ewelka Dodany 2013-03-25 20:13
no widzisz, wynika z tego że kazdy przypadek inny..
ja dostałam ..tyle, ze czeka mnie kolejna komisja...bo tak sie mna bawią...pewnie ile wytrzymam he he :-)
Nadrzędny Autor małgorzata1980 Dodany 2013-03-25 20:32
trzeba walczyc do konca
Nadrzędny - Autor Mała76 Dodany 2013-03-25 20:50
Dzięki dziewczyny za wsparcie, po cichu liczę, że będzie dobrze ale nigdy nic nie jest pewne. Najgorsze jest to, że czekanie to chyba dodatkowo wykańcza wszystkich i raczej nie poprawia nam zdrowia. Ale co głową muru akurat w tym zakresie się nie pokona. Nie wiem czy wiecie ale można założyć sobie konto w internecie zus epuap (zalogować się i potem podejść do zusu oni go aktywują i tam widać wszystkie dane z zatrudnienia z okresu bezrobocia i tak myślę, że i także z zakresu emerytalno-rentowego, tutaj tego ostatniego jeszcze nie widzę ale to z zatrudnienia, okresy prayc, składki, pracodawców i zus l4 też. Może przy decyzji rentowej czy pozytywnej czy negatywnej wgrają zakładkę emerytalno-rentową. Jak coś będzie to Wam napiszę.
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-03-25 20:56
Też trzymam za Ciebie kciuki, moją apelację właśnie dzisiaj odrzucili ponieważ nie stać mnie na 30zł na opłatę
jeszcze mi napisali że mogłam poczynić oszczędności
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2013-03-25 22:18
Trolla, i do kogo i o co teraz będziesz miała pretensje...?
Skoro takie są zasady, czemu Ciebie miałyby one nie dotyczyć? To też się nazywa sprawiedliwość - nie tylko to, co Tobie akurat odpowiada bardziej.
30 zł mogłaś zaoszczędzić, pożyczyć, wyczarować - skoro tego nie zrobiłaś, działałaś sama przeciwko sobie i trudno tu kogokolwiek winić. Ostatecznie, mogłaś jednocześnie wnioskować o odstąpienie od opłaty (z uzasadnieniem) - zrobiłaś to? Na pewno nie, bo uznałaś, że nie będziesz "się prosić". Więc urzędnicy nie mieli innego wyjścia, jak potraktować Cię tak, jak pozostałych obywateli.
Poza tym, w apelacji też trzeba używać rzeczowych argumentów legislacyjnych - fakt nie zgadzania się z poprzednim wyrokiem takiego nie stanowi.
A więc pozostaje pokora, pokora, pokora.
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-03-26 10:37
a wyobraś sobie że zrobiłam
już Ci kiedyś pisałam przystopuj, a jak coś masz do mnie to powiedz mi prosto w twarz a nie kryj się za internetem, wyobraź sobie (jeżeli posiadasz wyobraźnię) że znam procedury
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2013-03-26 11:34
Rany, daj spokój - po co i czemu Ty każdy post nie głaszczący po główce odbierasz jak wojnę i atak na siebie??? Wyzywasz na pojedynek? No proszę... Ja nie mam Ci niczego innego do powiedzenia ponad to, co tu piszę - nie znam Cię i niech tak pozostanie. "Wiedzę" czerpię (co już podkreślałam) z Twoich własnych wpisów.
Nie traktuj słów ani moich ani niczyich innych z internetu osobiście - to jest takie medium, gdzie konieczny jest dystans.

Skoro znasz procedury - czemu masz pretensję, że czegoś Ci odmówiono, skoro tych procedur nie spełniłaś...? Kwadratura koła, ale tak to wygląda.

Ja nie chcę udowodnić, że jesteś taka czy inna, ale że z większości sytuacji jest logiczne wyjście - nie zawsze ono będzie do końca po naszej myśli, ale jest. I Tobie też życzę, abyś znalazła sposób na życie w większym komforcie i zadowoleniu - może po prostu zmieniając front...? Zarzucając wszystkim wokół nieżyczliwość i nieuczciwość da się osiągnąć tylko trochę. Słuchając ich uważnie - może udać się więcej. Spróbuj:)
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-03-26 11:49
jeżeli chodzi o nieżyczliwość to głównie z Twojej strony, odpuść sobie, sama drążysz
jak masz pracę i ustabilizowaną sytuację to się ciesz, ja właśnie dostałam dzisi telefonicznie informację i to nie pierwszą: jak będzie Pani miała stopień umiarkowany to zastanowimy się nad przyjęciem Pani i to nie jest pierwszy raz a Ty uważasz że wszystko w porządku
owszem próbuję coś zmienić, ale niestety zdaję sobie sprawę ze swoich ograniczeń a na rynku pracy dla ON nie mam szans przy lekkim stopniu
dlaczego mam pretensję ? bo dostałam odpowiedź że zwolnienie z opłaty sądowej stosuje się tylko wyjątkowo i zdaniem sądu mogłam poczynić stosowne oszczędności mimo że utrzymuję się od kliku miesięcy tylko z celówki 150zł + zasiłek rodzinny na dziecko i dlatego apelacja została odrzucona, czy mam powiedzieć dziecku że nie dostanie szklanki mleka ?
tak wynika z wyjaśnienia sądu
Nadrzędny - Autor Małgorzata50 Dodany 2013-03-26 15:39
No widzisz, trolla, a z mojego umiarkowanego stopnia nikt nie chce skorzystać. Wszystko jest w porządku do momentu, gdy zapytają dlaczego jest ta niesprawność, a potem grzecznie dziękują i koniec pieśni. Nawet mój zakład pracy na mnie się wypiął, chociaż wiem, że mają wielkie  kłopoty kadrowe i mogłabym pomóc. Dzisiaj zadzwoniła do mnie babka z PUP i powiedziała, że mają dla mnie miejsce na stażu, jutro się dowiem o jaki staż chodzi.Mam nadzieję, że chociaż na 3 mies się załapię......Albo będzie jak zwykle.......Dobrze ktoś kiedyś powiedział, że jak się chce człowieka pozbawić godności, to trzeba mu zabrać pracę......To co napisałam, to nie jest narzekanie na wszystko i wszystkich, po prostu współczesne realia.....
Nadrzędny - Autor Mała76 Dodany 2013-03-26 15:56
To jest faktycznie mało komfortowa sytuacja, wręcz dyskryminacja. Jeżeli masz umiarkowany stopień, nie wiem dlaczego rodzaj niepełnosprawności ma dla pracodawców znaczenie. Czyli tutaj oceniają Twoją przydatność do pracy wg rodzaju niepełnosprawności, bawiąc się w lekarzy a tak naprawdę to lekarz medycyny pracy może ostatecznie zdecydować o możliwości pracy na konkretnym stanowisku a nie pracodawca. To jest właśnie podejście do ludzi z niepełnosprawnościami, zero empatii nawet nie próbują wysłać do medycyny pracy tylko sami decydują.
Nadrzędny - Autor ulena Dodany 2013-03-26 16:08
Tutaj chodzi o dofinansowanie. Jeśli masz umiarkowany stopień ze schorzeniami specjalnymi np. wzroku, schorzenia psychiczne,upośledzenie umyslowe,epilepsja, to pracodawca otrzymuje takie same pieniądze jak za pracownika ze znacznym stopniem niepełnosprawności, bez schorzeń specjalnych. Czyli za przeproszeniem, gdybyś nawet była idiotką i miała taki symbol, to przyjeliby Cię z otwartymi ramionami.
Nadrzędny - Autor Mała76 Dodany 2013-03-26 16:14
tak i właśnie o tym piszę, nie liczy się człowiek tylko kasa i jeszcze raz kasa. Bo niestety bardzo często zakłady pracy chronionej czy zatrudniające niepełnosprawnych nie spełniają warunków odpowiednich tylko liczy się dla nich kasa za zatrudnianie. Nie generalizuję ale tak jest bardzo często, niestety.
Nadrzędny Autor trolla Dodany 2013-03-26 16:50
jak jeszcze byłam pełnosprawna byłem oddelegowana do jednej firmy z biura rachunkowego jako tzw pracownik zewnętrzny, widziałam przekręty jak dwie kobitki odeszły bo im się udało załatwić rentę to szukali na gwałt ON żeby utrzymać poziom, zgłosiła się do kadr jedna kobitka bez pracy bo ma trójkę dzieci a mąż zginął w wypadku to usłyszała: jak Pani dostarczy orzeczenie to Panią przyjmiemy, niestety nic nie mogłąm zrobić bo byłam z firmy zewnętrznej i nie byłoby to honorowane jako donos
Nadrzędny Autor Kundzia Dodany 2013-03-26 17:01
to już wiem dlaczego nie chcą z innymi schorzeniami przy umiarkowanym.
Nadrzędny - Autor małgorzata1980 Dodany 2013-03-25 21:26
mam to konto ale o rencie nic tam ciekawego nie ma
Nadrzędny - Autor Mała76 Dodany 2013-03-26 17:29
odnośnie konta, jak masz zakładkę emerytalno-rentową nie masz tam informacji odnośnie decyzji czy masz odmowną albo pozytywną daty itd?
Nadrzędny Autor małgorzata1980 Dodany 2013-03-26 19:07
nie ma nic
Nadrzędny Autor Kundzia Dodany 2013-03-25 23:22
o nie wiedziałam o takiej możliwości, chętnie skorzystam, mam uzbierane trochę lat pracy i bezrobocia więc chętnie pośledzę co tam mam a ile mi brakuje do ewentualnej memerytury

dopytaj za kilka dni jaka jest decyzja :-),
Nadrzędny - Autor Mała76 Dodany 2013-03-27 08:57
Hejka, nie wytrzymałam, dzwoniłam do Zusu i w wydziale orzecznictwa mi powiedziano, że wczoraj odesłano już dokumenty do wydziału emerytalno-rentowego i tam wydadzą decyzję ale treści orzeczenia nie może mi powiedzieć, tylko jeśli osobiście będę w zus na informacji to poproszą osobę z emerytalno-rentowego i zejdzie do mnie z dokumentami. Więc wiem, że w ekspresowym tempie przekazały akta ale nic więcej i teraz się domyśla, dopóki nie pojadę tam osobiście a nie wiem czy dzisiaj dam radę.
Nadrzędny - Autor Mała76 Dodany 2013-03-27 22:11
właśnie zalogowałam się na stronie zus i w zakładce emerytury i renty, mam wpisane: sposób wypłaty przekaz i adres wypłaty mój zamieszkania tak jak wpisałam na wniosku bo nie chciałam na konto. Ale jeszcze nie jest wpisana decyzja tylko te informacje. Więc tak po cichutku myślę, że jednak decyzja jest pomyślna ale póki nie zobaczę pisma i czarno na białym nie uwierzę, zawsze mogę się mylić.
Nadrzędny - Autor olgagoral3 Dodany 2013-04-13 15:23
i  co????
Nadrzędny - Autor Mała76 Dodany 2013-04-29 21:52
Hej sorki, że się długo nie odzywałam, ale trochę mi się pokomplikowało, byłam na badaniach w szpitalu a do tego ZUS mnie rozwalił na całego. Niestety musiałam dojść do siebie i napisać odwołanie do Sądu. Badanie komisji zus było fikcją trochę poprawiły badanie orzecznika ale nadal napisały opisały bzdury (jak zobaczyłam orzeczenie to słów brak, do tego żadna z nich nie była ortopedą ani neurologiem, były tak: choroby wewnętrzne, płuc, reumatolog i pediatra, miały podwójne specjalizacje ale z ortopedią nic wspólnego) . Wniosłam o odpisy z orzecznictwa za lata 1980-1992 i niestety na piśmie dostałam przeprosiny, że nie mają tych akt!!!! Rzekomo będą zmierzać do odtworzenia akt oryginalnych. Orzekali od dziecka zasiłki pielęgnacyjne i przed 16 rokiem życia III grupę właśnie w zus a nie mają śladu dokumentów i orzeczeń własnych lekarzy!!! nie wiem co zrobią i jak to odtworzą. Dzwoniłam i na pytanie jak to zrobią to będzie się ze mną kontaktował, ktoś z wydziału rentowego a sprawę przekazali do sądu rzekomo.
Nadrzędny - Autor Mała76 Dodany 2013-06-18 10:51
Dzisiaj dostałam pismo z Sądu i mam już badanie biegłych 15 lipca pulmonologa, 29 lipca ortopeda i neurolog, 31 lipca specjalista medycyny pracy. Bardzo szybko w sumie w połowie maja wpłynęło do sądu odwołanie z zusu. Potem mają dwa miesiące na wydanie opinii biegłych. Może w tym roku uda się zakończyć sprawę, mam taką nadzieję.
Nadrzędny Autor bifocal Dodany 2013-06-19 09:58
Trzymam kciuki  :-) i powodzenia :-).
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / dzsiaj byłam na komisji odwoławczej ZUS (62547 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill