Od 3 lat miałam stopień umiarkowany a na ostatniej komisji dostałam lekki pomimo, że nadal leczę się i stan zdrowia nie poprawił się
Pani doktor nie była w stanie odczytać dat moich wizyt w ostatnim roku ( lekarz pisze bardzo niewyraźnie )
rozszyfrowała ich tylko 3 a u lekarza jestem średnio co 1,5 m-ca
moje tłumaczenia na nic się nie zdały
wymagam stałej pomocy osób drugich ( w ogóle sama nie wychodzę z domu od prawie 20 lat )
we wtorek jadę na komisję odwoławczą i jestem przerażona. Lekarz napisał mi dodatkowe zaświadczenie z tymi nieszczęsnymi datami.
Dzwoniłam już tam i zaznaczyłam, że mam ogromne lęki i ataki paniki czy będę musiała tam długo czekać. Odpowiedzieli, że wejdę po za kolejką.
Boję się ogromnie jedyna moja szansa na znalezienie pracy to umiarkowany stopień ( praca tylko w domu )
nie mam na leki, nie mam na nic a oni zabrali mi nawet pielęgnacyjne zabierając umiarkowany