odwołanie od decyzji zus

Autor filemonek Dodany 2013-06-11 15:40

*oczywiście miałem na myśli ustawę o rentach i emeryturach

Autor Kundzia Dodany 2013-06-11 18:00

pytanie w jakim wieku zachorowałeś na chorobę która powoduje niezdolność do pracy? Czy w tym czasie się uczyłeś jeszcze?

Autor filemonek Dodany 2013-06-11 19:00

nie wiem w jakim wieku, chorobę rozpoznano dopier5o teraz i zus zaczyna coś kręcić, to jest rzadka choroba, nie wiadomo z jakiej przyczyny, nie wiadomo co dalej, nic?

Autor Mała76 Dodany 2013-06-11 20:59

Witam

Rozumiem, że po lekarzau orzeczniku, ZUS wniósł zarzut wadliwości i skierował na badanie Komisji ZUS, która to oznajmiła, że choroba powstała od urodzenia. Czy lekarze prowadzący w dokumentacji medycznej i zaświadczeniach ZUS N9 wpisali, że to jest choroba od urodzenia? Kiedy postawiono diagnozę i czy są jeszcze inne choroby, które pogarszają stan zdrowia? Jak dokładnie wpisano na orzeczeniu Komisji ZUS i czy napisali na podstawie czego uznają, że to choroba od urodzenia (podali jakiś wpis lekarza prowadzącego albo jakieś badanie)? Czy ZUS wpisał w decyzji wprost że nie spełnia Pan warunku: "57 ust 3 ustawy o ubezpieczeniach społecznych"?

Pytam bo od tego zależy jak argumentować w odwołaniu, sama właśnie mam sprawę w sądzie czekam na badanie biegłych i u mnie jest sprawa taka, że wrodzoną wadę kręgosłupa ale pracowałam 15 lat i złożyłam dokumenty o rentę z tytułu niezdolności do pracy, w okresach wg ustawy "57 ust 3 ustawy o ubezpieczeniach społecznych" dodatkowo stwierdzono astmę, alergię, problemy naczyniowe i zespół bólowy przewlekły kręgosłupa szyjnego. Ja mam, że nie spełniam warunku uznania na niezdolną do pracy ale nigdzie nie przyczepili się choroby od urodzenia i to mnie zastanawia, ale oczywiście badali niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji ale zapomnieli o częściowej nie zdolności. Ja wniosek złożyłam w lutym, komisje były w marcu, w kwietniu się odwołałam w maju sąd przysłał pismo o powołaniu 4 biegłych, którzy mają wydać opinię łączną, którą po badaniu mają przedstawić sądowi w ciągu dwóch miesięcy od badania. Przy czym jeszcze nie mam daty badania cały czas czekam na pismo.

Pozdrawiam

Autor filemonek Dodany 2013-06-11 22:09

Dokładnie tak, zus wniósł zarzut wadliwości, ja mam sprawę wygraną, ale co mnie nerwów napsują to tylko ja wiem, a jeszcze mam koniec studiów i obronę :-(

Nie wiem dokładnie co lekarz wpisał w dokumentacji medycznej, wykryto u mnie w styczniu rzadką chorobę neurologiczną, która wystarczająco pogarsza mój stan zdrowia, zus nie może podważyć mojej niezdolności do pracy to wpisali, że od dzieciństwa choruje, żebym nie dostał renty. Sami lekarze nie znają ani przyczyny powstania tej choroby, ani tego czy się rozwija czy nie, ani w jakim tempie. Przez mojego lekarza prowadzącego jestem skierowany do jeszcze innej kliniki na dalsze badania, takim jestem rzadkim przypadkiem.

W młodości miałem kłopoty ze zdrowiem, ale to było co innego, ja od 2-3 lat mam zwiększające się problemy ze zdrowiem i szukałem pomocy u rożnych lekarz, często jak nie wiedzieli co mi jest to oznajmiali, że to problemy psychiczne, wtedy zmieniałem lekarza i tak to trwało, aż do stycznia.
Znam się trochę na prawie, dzisiaj czytając kodeks postępowania cywilnego dowiedziałem się, że do sądu nie można zaskarżyć orzeczenia komisji lekarskiej. To budzi mój niepokój, bo moje odwołanie głównie opiera się na wadliwości orzeczenia tej komisji i wspomnieniu mimochodem o pogorszeniu zdrowia czyli wbrew temu co postanowiono w decyzji spełniam art. 57 ust 3 ustawy o emeryturach i rentach. Jednak głównie na wadliwości orzeczenia komisji lekarskiej, w decyzji którą dostałem, było napisane, że mogę się odwoływać do sądu i teraz się boję, że sąd może oddalić moje odwołanie.
Jestem ciekawy co na to zus, który niedługo powinien przysłać mi powiadomienie odnośnie mojego odwołania, tylko może się spóźniać i też chciałbym żeby załatwili to w terminie.

Podaję linki do orzeczeń sądu związanych z moim przypadkiem:

http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/155500000001521_III_AUa_000442_2012_Uz_2012-10-30_001

http://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-najwyzszy/wyrok;sn;izba;pracy;ubezpieczen;spolecznych;i;spraw;publicznych,ia,ii,ukn,115,01,5285,orzeczenie.html

http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/155500000001521_III_AUa_000421_2012_Uz_2012-10-23_001

Pozdrawiam

Autor Mała76 Dodany 2013-06-11 22:29

Ok, rozumiem ale kiedy padła diagnoza, od kiedy lekarz wdrożył albo wdroży leczenia, skoro nie masz dokumentacji z diagnozą i leczeniem od urodzenia tylko teraz, to jak ZUS mógł uznać, że masz to od urodzenia? Skoro wykryto w styczniu wykryto to nie wiadomo czy masz ją od urodzenia, tym bardziej jak piszesz dalej diagnozują. Bo wnioskowałeś o socjalną czy z tytułu niezdolności do pracy?

Autor filemonek Dodany 2013-06-11 23:08

Na moja chorobę nie ma lekarstwa, nie ma skutecznego leczenia, dobre towarzystwo, grono przyjaciół, których nie mam :-(

i dobre samopoczucie, pozytywne nastawienie do życia.
Lekarze stwierdzili chorobę na podstawie wyników badań i diagnozy ogólnego stanu zdrowia dopiero w styczniu. Coś musieli wpisać w orzeczeniu lekarskim, więc wpisali, że może być to choroba wrodzona.
Lekarz prowadzący wypisał mi wniosek o rentę z tyt. częściowej niezdolności do pracy, socjalna mi się nie należny, Jakoś udaje mi się kończyć te studia chociaż jest ciężko, pracowałem też kilka lat, ale nie miałem pojęcia, że jestem aż tak poważnie chory. Dowiedziałem się o tym dopiero teraz, gdybym wiedział wcześniej nie kończyłbym mgr.

Autor Kundzia Dodany 2013-06-12 18:06

być może to jakaś choroba genetyczna neurologiczna? ale to też trzeba by było potwierdzić a nie wróżyć z fusów aby tylko wyszło tak jak ZUS wygodnie ;/

Nie ma znaczenia że diagnoza dopiero postawiona, liczy się od kiedy były pierwsze objawy! I jeżeli w trakcie pracy dopiero to mągą się ugryźć ;-)

a jeżeli jeszcze w szkole średniej bądź wcześniej to inna sprawa

Autor Kundzia Dodany 2013-06-12 18:09

to będziesz mogła sięubiegać o częściową niezdolność do pracy tylko na te które powstały o okresie składkowym i nieskładkowym, zatem na te astmę alergię i chor naczyniowe ale zespół bólowy jest następstwem choroby od urodzenia zatem odpada. Te choroby które wymieniam muszą spowodować niezdolność do pracy abyś w ogóle mogła się starać o rentę, pozostałe choroby niestety owszem podowują zapewne tą niezdolność częściową wg nich ale nie całkowitą. Mam nadzieję że biegli jakoś mądrze to ocenią i będzie na twoją korzyść czego życzę :-)

Autor Mała76 Dodany 2013-06-12 19:19

widzisz Kundzia, w sumie to ZUS właśnie nigdzie ani w decyzji ani w opinii lekarskiej nie napisał mi, że choroba podstawowa to jest od urodzenia, a jeśli tak powinni napisać, że nie spełniam warunków ustawy i schorzenie powstało przed okresami składkowymi i nieskładkowymi czyli przed rozpoczęciem pracy zawodowej a tego nie napisali. Tylko jest informacja, że komisja uznała mnie za osobę cyt" nie jest Pani niezdolna do pracy" w takim przypadku powinno być tak podane jak u Filemonka a mi w dezycji potwierdzili, że mam wymagany okres 5 lat pracy w ostatnim 10-leciu ( w sumie to mam 15 lat). Jeśli jest tak jak piszesz to, decyzja ZUS jest wadliwa. Na orzeczeniu o niepełnosprawności nawet mi wpisali, że data powstania niepełnosprawności cyt" nie można ustalić". Czyli zespół bólowy przewlekły został zdiagnozowany przed złożeniem wniosku o rentę jako choroba współistniejąca, której nie było przed 18 rokiem życia. Przy skoliozie i wadach wrodzinych kręgosłupa praca w pozycji wymuszonej (czyli stojąca lub siedząca w przodopochyleniu) powoduje właśnie procesy zwyrodnieniowe. To jest opisane szczegółowo w każdej niemalże literaturze medycznej, ale widzisz badają nas nie specjaliści od naszych schorzeń, nawet NIK skontrolował orzecznictwo i postawił taki zarzut orzecznikom, wczoraj czytałam artykuł na wp.pl.

Mało tego dzisiaj byłam u neurologa i zdiagnozowano u mnie neuralgię międzyżebrową a pierwsze objawy miałam już w zeszłym roku, dostałam skierowanie na nmr kr. piersiowego bo chyba są uciski na nerwy, no i zaczynam terapię lekową na migreny.

Kundzia popieram, że trzeba coś zrobić z prawem odnośnie pułapki rentowej (odbierają socjalne a nie dają z tyt. niezdolności, bo w pierwszym przypadku pozbawiają całkowitej niezdolności i po socjalnej a jak do tego lata pracy to wciskają, że schorzenie jest od urodzenia i tak koło się zamyka). Najlepiej znaleść jakąś fundację dla niepełnosprawnych, której prawnik pomógłby napisać obywatelski projekt ustawy, to mi przychodzi do głowy albo nakierowałby jak to napisać i jakie argumenty przytoczyć.

Pozdrawiam

Autor Kundzia Dodany 2013-06-12 20:19

Faktycznie masz rację, powinni napisać Ci że to czy tamto schorzenie powstało czy powoduje nie powoduje itd,
Walcz, trzeba walczyć!

Co do zmian, jestem zbyt tempa aby sie tym zająć. Centrum Integracji ma prawników ale czy będzie im sie chciało tym zająć?

Autor Mała76 Dodany 2013-06-12 20:38

nie wiem, ale kurcze może trzeba zapytać a i pomyślałam o rzeczniku osób niepełnosprawnych przy Ministerstwie Pracy ja pisałam do nich przy problemach przy orzekaniu o niepełnosprawności i odpisywali mi za każdym razem (czasami trwało to 2,3 tygodnie ale pismem do domu), wtedy właśnie dowiedziałam, się że można w każdym urzędzie, w którym toczy się nasza sprawa możemy ogladać akta, że można wnosić odwołania do protokołów żądać sprostowania tym bardziej wadliwe decyzje powinny być zaskarżane ze wzgl. na błędy prawne i merytoryczne.
W końcu ten rzecznik od czegoś jest chyba, wiem że kiedyś Rzecznik Praw Obywatelskich zajmowała, się sprawami orzecznictwa ZUS odnośnie tego, że choremu przydziela się do orzekania lekarzy, którzy nie są specjalistami od chorób w jakich orzekają. Ministrem Pracy była jeszcze wtedy Jolanta Fedak. Skoro NIK potwierdził w kontrolach te same problemy to jest jakieś światełko w tunelu. Tak myślę, że dla osób które miały renty socjalne to jest większy ból bo oni jeśli nie pracowali to praktycznie nie mają szans nawet rentę z tytułu niezdolności do pracy nawet częściowej, bo już pomijam przytaczany przez ZUS argument, że choroby mają od urodzenia, ale nie mają nawet lat pracy. Są na lodzie totalnie i stan zdrowia nie pozwala im pracować.

Autor Kundzia Dodany 2013-06-12 22:35

nawet jak będą mieć lata pracy to i tak nie dostaną renty z tutułu niezdolności do pracy na daną chorobę jeżeli na nią chorują od dziecińwsta/urodzenia. do 18rż.

Mnie kancelaria Prezydenta odpowiedziała by pisać do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, napiszę tam ale to za mało, to trzeba wielu osób by coś zdziałało wspólnie.

Autor filemonek Dodany 2013-06-13 06:58

Kundziu pod tym linkiem jest artykuł, który może ciebie zainteresować

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/4445,nabycie_prawa_do_renty_zalezy_od_daty_powstania_niezdolnosci_do_pracy.html

przeczytaj sobie też orzeczenia pod linkami które podałem wcześniej

nawet jeśli choroba jest wrodzona i od dzieciństwa, ale w okresach składkowych nastąpiło pogorszenie, spełniasz warunek z art. 57 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach.

Napisani do MPiPS jest dobrym pomysłem, sam to zrobię jesli dojdzie do rozprawy w sądzie.

Autor Mała76 Dodany 2013-06-14 11:32

Dzięki bardzo Filemonek za linki, kurcze ile się naszukałam w internecie i okazuje się, że dobrze myślałam i dobrze że wniosłam sprawę do Sądu, bo ZUS liczy prawdopobnie, że ktoś się zniechęci. Tylko nie mogę zrozumieć, dlaczego w sprawach oczywistych pozwalają sprawy kierować do Sądu tym samym powodują koszty sądowe dla skarbu Państwa.

W sumie to mam pytanie jeszcze do Centrum Integracji czy nasz tok rozumowania jest prawidłowy wedle linku, który przesłał Filemonek (tam są przytoczone konkretne wyroki sądowe). Kurcze szkoda, że nie znalazłam w necie wcześniej to bym trochę inaczej odwołanie napisała tzn. podparłabym, jed dodatkowo orzeczeniami Sądu, bo w sumie sama treść mojego odwołania była w podobnym tonie.

Pozdrawiam

Autor TadeuszP Dodany 2013-06-14 17:27

>szkoda, że nie znalazłam w necie wcześniej to bym trochę inaczej odwołanie napisała tzn. podparłabym, jed dodatkowo orzeczeniami Sądu

Nic straconego, przygotuj sobie takie argumenty na samą rozprawę w sądzie a dodatkowo możesz przygotować to na piśmie i dołączyć przed lub w trakcie rozprawy.
Dzisiaj byłem na badaniu przez biegłego sądowego lekarza ortopedę. Przyniosłem między innymi płyty CD z Rezonansem Magnetycznym kręgosłupa (razem 4 płyty), lekarz chciał żebym mu je zostawił. Powiedziałem, że to niemożliwe i może sobie je obejrzeć w laptopie, który miał na biurku. Odpowiedział, że za mało jest czasu na badanie, żeby przeglądać płyty.
Dalej była wymiana zdań, ja że nie wydam 40 zł na kopie płyt a te mi są potrzebne. Natomiast w przypadku negatywnej opinii owego lekarza powiedziałem mu, że na sali sądowej podważę wiarygodność badania z powodu niewykorzystania dostarczonych przeze mnie wyników badań.
Życzę powodzenia :-)

Autor Mała76 Dodany 2013-06-14 19:37

a ile czekałeś na badanie takiego biegłego i tylko ortopedę miałeś czy jeszcze masz mieć jakieś inne badania innych biegłych? Oki na piśmie ale to ma być tytułem wniosku dowodowego czy uzupełnienia odwołania? Chodzi mi o tytuł owego pisma, w sumie może powinnam przygotować sobie kopie płyt, ale w sumie na komisji ZUS, orzeczniczki chciały abym zostawiła zdjęcia i płyty i oddały je ale miałam wrażenie, że wcale ich nie dotknęły, kurcze jak udowodnić w sądzie jakie badania i dokumenty dajemy biegłym, podczas badania? Sąd do tego obliguje osobę badaną ale ona w razie czego nie żadnego dowodu jakie dokumenty przedłożyła?

Pozdrawiam

Autor TadeuszP Dodany 2013-06-14 20:08

Ortopeda był moim czwartym biegłym a jeszcze złożyłem wniosek do sądu o powołanie biegłego z zakresu Medycyny Pracy.
Czy długo czekałem na badania? Od połowy marca czterech biegłych to nie tak długo jak na nasze postępowania sądowe :-)

Co do pisma uzupełniającego to nie jestem aż tak dobrze "oblatany" w terminach prawniczych, żeby Ci powiedzieć jak je nazwać. Ale myślę, że znajdą się FACHOWCY.

>jak udowodnić w sądzie jakie badania i dokumenty dajemy biegłym podczas badania?

Można po badaniu i wydaniu opinii biegłego zapisać się w sądzie na czytanie dokumentacji i sprawdzić czy dostarczone kopie zostały włączone.
Miałem tak w ZUS-ie. Komisja lekarska przyjęła ode mnie kilka kopii dokumentów, podstemplowali je i podpisali członkowie komisji, włączyli do akt a w Opinii napisali:
... pacjent twierdzi, że leczy się u neurologa i ortopedy ale dokumentacji nie posiada.
Nasz kolega z Forum nonsensehunter nazywa to fałszem intelektualnym a jest to określenie przestępstwa funkcjonariusza państwowego a takim jest też lekarz orzecznik.
Generalnie nonsensehunter bardzo dobrze zna problemy orzecznictwa i procedur sądowych. Szkoda, że tak rzadko zagląda na forum.

Autor Mała76 Dodany 2013-06-14 20:24

mi właściwie to nie uwzględnili dokumentacji od ortopedy i zaświadczenia ZUS N9, tylko od rehabilitanta specjalisty profesora a tamto i rodzinnego olali zarówno orzecznik jak i komisja a ja stempel, że to wpłyneło razem z wnioskiem. A Tobie Sąd także napisał, że to ma być łączna opinia biegłych bo mi to w piśmie zaznaczył, mam biegłych ortopedę, neurologa, pulmunologa i medycyny pracy. Czy mialeś z jakimś wyprzedzeniem informację o badaniu tak jak w ZUSIE, ja jeszcze zbieram papierki nowe, co chwilę coś dochodzi i fajnie by było aby dali kilka dnia do badania. To badanie to było tak jak na komisji w ZUS, czy do każdego biegałeś osobno? Rozumiem, że sprawy jeszcze nie miałeś w Sądzie?

Autor Mała76 Dodany 2013-06-14 20:27

tzn. rozprawy, bo jak się domyślam Sąd najpierw kieruje na badanie biegłych a potem jest rozprawa, chyba że to jest w zależności od sprawy. Bo jak dzwoniłam do Sądu to mi powiedziano, że ważą się losy czy najpierw będzie badanie biegłych czy rozprawa, więc kolejność musi mieć chyba jakieś znaczenie.

Autor TadeuszP Dodany 2013-06-14 20:50

>A Tobie Sąd także napisał, że to ma być łączna opinia biegłych bo mi to w piśmie zaznaczył

Nie, nie napisano, że to ma być łączna opinia biegłych. Każda opinia jest indywidualna. Jeśli chodzi o terminy badań to ja dostawałem często nawet na miesiąc wcześniej.
Raz dostałem bardzo krótki termin i zadzwoniłem do sądu, że nie zdążę zebrać dokumentacji i zmieniono mi termin.
Nie rozumiem, dlaczego nie uwzględniono Ci N-9. To jest podstawowy druk (Wywiad Zawodowy) i trudno go podważyć. Nie czytałem wcześniej Twoich postów i nie wiem jaki zawód wykonujesz lub wykonywałaś ostatnio? A to jest ważne, szczególnie dla Lekarza Medycyny Pracy.
To, czy do każdego biegłego będziesz miała inne terminy, czy niektóre badania będą tego samego dnia zależy od organizacji pracy sądu - tu nie ma reguły.
Jedną sprawę z całą procedurą (biegli, 3 posiedzenia) już miałem ale sąd zdecydował o przekazaniu sprawy ponownie do ZUS-u i w ten sposób stałem się "recydywistą" :-)

Autor Mała76 Dodany 2013-06-14 22:22

aha, ja nie miałam, wywiadu zawodowego, bo składałam wniosek sama, tzn stan zdrowia się pogorszył i lekarz wypisał zaświadczenie, akurat w tej chwili nie pracuję, ale wniosek plus dokumenty złożyłam przed upływem 18 m-cy od ustania okresów składkowych. Mam dokumentację z medycyny pracy z wszystkich lat zatrudnienia, tzn z tego jak dopuszczali mnie do pracy a pracowałam w finansach, przy komputerze powyżej 4 godzin dziennie, praca siedząca. No właśnie u mnie Sąd zaznaczył pogrubionym i wytłuszczonym drukiem, że opinia biegłych ma być łączna. ja też nie rozumiem dlaczego nie uznano mojego ZUS N-9 od ortopedy (on wypisał swój wniosek,że wada jest trwała i po rehabilitacji nie ma poprawy i rokowania są nie pomyślne) a od Specjalisty rehabilitacji leczniczej tylko z tyt. profesora uznali i na niej bazowali (tutaj oprócz choroby podstawowej jest dodatkowa przewlekły bólowy zespół szyjny z pogorszeniem od kilku miesięcy) . Nikt tego nie umiał mi wytłumaczyć, tę kwestię podniosłam w odwołaniu i napisałam, że mam dowód wpływu do ZUS. I ja swoje a oni swoje, jakby dokumentacji nie było. Nie wiem czy to może kwestia, że było na dwóch drukach lekarskich, sama nie wiem, rodzinny dopisał się na odwrocie druku wystawionegp przez specjalistę rehabilitacji a ortopeda osobno. Sprawą jasną , jest że skoro wadę mam od dziecka i byłam rehabilitowana i jakoś dziwnym trafem od tej rehabilitacji mnie nie uleczyli nadal mam wadę wrodzoną. Kuchnia dużo zadaję pytań, ale to mi daje wskazówki, jak mam dalej postępować, a jak coś będę wiedziała to też się podzielę, bo w sumie zawsze może u kogoś taka procedura inaczej wyglądać.

Pozdrawiam