Autor aurina
Dodany 2013-08-05 17:49
Witam chciałbym prosić o pomoc w sprawie wujka (syn dziadka nieżyjącej siostry). Wujek jest bezdomny, pracował na czarno na budowie i dostał tam wylewu później został przywieziony przez swojego pracodawcę do mojej babci, która mieszka z dziadkiem w domku składającym się z dwóch pomieszczeń pokój połączony z kuchnią i łazienka. Babcia zgodziła się go tymczasowo przyjąć, gdyż osoba, która przywiozła wujka skłamała, że ma on być po tygodniu zabrany do domu opieki i że wszystko załatwił, a tak naprawdę chciał się pozbyć problemu. Babcia ledwo dawała rade z opieką nad wujkiem, który sam nie może jeść poruszać się, myć i który dostał strasznych odleżyn. Babcia nie ma pieniędzy, warunków i siły, ponieważ oboje z dziadkiem są po 70. Zgłosiła sprawę do naszego Mopsu w woj. świętokrzyskim, okazało się że wujek podlega pod Radom, ponieważ tam był zameldowany ostatnio. Zrobiono u babci wywiad środowiskowy i stwierdzono, że nie ma tam warunków dla osoby niepełnosprawnej. Jednak nie zrobiono nic więcej, po miesiącu pobytu wujek zachorował na zapalenie płuc i został zabrany do szpitala. Teraz dzwonili do babci, żeby go odebrać. Zawracam się z pytaniem czy babcia musi go zabierać ze szpitala skoro karetka zabrała go od niej, a wujek nie jest jej bliską rodziną, nie jest też u niej zameldowany oraz chciałbym się dowiedzieć jak najszybciej można wujkowi załatwić miejsce w Zakładzie Opiekuńczo Leczniczym.