Witam,
problem wygląda następująco: jestem pracownikiem Firmy X, posiadam orzeczenie o lekkim stopniu niepełnosprawności, obecnie orzeczenie wygasło, wniosek został złożony i oczekuję na kolejną decyzję Komisji. Problem w tym, że w okresie tego oczekiwania kierownictwo usilnie pozbawia mnie wszelkich dotychczasowych ulg i przywilejów, łącznie z uniemożliwianiem korzystania z w miarę wygodnego siedziska do pracy przy biurku i komputerze. Zmuszona jestem do pracy na starym, drewnianym krześle, po którym dolegliwości bólowe się nasilają. Zastępca kierownika skwitował moją prośbę o przywrócenie poprzedniego fotela tym "że dopóki nie mam kolejnego orzeczenie to jestem zdrowa i nie potrzebuję tego siedziska" Ton głosu wskazywał na czystą złośliwość
Czy faktycznie nie obowiązuje mnie żaden okres ochronny podczas oczekiwania na decyzję?
Przegląd norm prawnych traktuje tylko o zasadach wliczania pracownika do stanu zatrudnienia. Czy podobnie interpretuje się to do korzystania z wyposażenia i przysługujących przerw? Dodam tylko, że firma zatrudnia pracowników niepełnosprawnych tylko dla swojego zysku, w żaden sposób nie dostosowuje stanowisk do potrzeb a na wnioski pisemne nie reaguje i nie odpowiada.
USTAWA z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych
Art. 2a.
1. Osobę niepełnosprawną wlicza się do stanu zatrudnienia osób niepełnosprawnych począwszy od dnia przedstawienia pracodawcy orzeczenia potwierdzającego niepełnosprawność.
3. Bez względu na datę złożenia wniosku o wydanie kolejnego orzeczenia potwierdzającego niepełnosprawność, osobę niepełnosprawną wlicza się do stanu zatrudnienia osób niepełnosprawnych również w okresie do 3 miesięcy poprzedzających dzień przedstawienia pracodawcy kolejnego orzeczenia, jeżeli z treści tego orzeczenia wynika, że w tym okresie osoba ta była niepełnosprawna.
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam serdecznie