www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / BARIERY architektoniczne i nie tylko / Dofinansowanie z PFRON na remont łazienki (149631 - wyświetleń)
- Autor kulaUnogi Dodany 2014-02-21 17:17
Witam
Chciałbym starac sie o dofinansowanie z PFFRON na remont lazienki
chcialbym zmienic podłogę, ulozyc plytki na scianie, kupic lepsza wannę
potrzebny bedzie podnosnik wannowy
trzeba poszerzyc drzwi
czy ktos ubiegal sie o dofinansowanie z PFRONna ten cel? Jak to wyglada? Wiem, ze mogą przyznac 80% wartosci kosztów remontu, ale jak to wyglada realnie?
I mam jeszcze jedno pytanie: umowę podpisujemy z PCPR dopiero kiedy wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, czy wczesniej?
Nadrzędny - Autor Flisak Dodany 2014-02-23 23:51
Umowe podpisuje sie dopiero kiedy decyzja bedzie rozpatrzona pozytywnie. Niestety w przypadku tego dofinansnowania akurat trzeba dlugo poczekac. warto wziac pod uwagę, ze np płytki na scianę pewnie nie beda u CIebie refundowane. generalnie wszystko trzeba rozliczac przez dofinansowanie na likwidację barier technicznych. Po złozeniu wniosku trzeba czekac na odpowiedz i pozniej przyjezdzaja do Ciebie aby zrobic rozeznanie na zywo, wypisac ci na tej podstawie to jakie zmiany sa potrzebne i robią wstepny plan zmian. Ty na podstawie tego planu robisz kosztorys. tutaj warto wlasnie udac sie do firmy, ktora albo robi Ci remont, albo ktora bedzie kupowala sprzet. My załatwialismy to z Ortcare i wlasciwie oni nas instruowali krok po kroku od poczatku. W gruncie rzeczy najtrudniejszym etapem jest kosztorys.
Nadrzędny - Autor kulaUnogi Dodany 2014-02-24 21:03
A który schodołaz masz? Jak się sprawdza?
Nadrzędny - Autor Flisak Dodany 2014-03-02 14:08
Wzielismy ten: http://ortcare.pl/pages/bariery/likwidacja-barier-schodolaz-t-09.html
3 lata temu i dziala bez zarzutu do tej pory, więc w sumie polecam:
ale przed zakupem radze się dobrze rozeznac, nie brac tego co firma wciska, tylko samemu ocenic sprawę i dużo czytac.
Nadrzędny Autor belissa Dodany 2016-05-28 18:32
Oj tak. trzeba dużo czytać. U mnie była firma pokazująca schodołaz..ale ze względu, że mieszkam na wsi lepszą wersją jest podnośnik :-)
Nadrzędny Autor kosztorysantbudowlany.pl Dodany 2014-04-25 18:18
Witam,
wykonujemy kosztorysy budowlane w całej Polsce, dla potrzeb dofinansowania z PFRON/MOPS/MOPR.
Zapraszam na stronę http://www.kosztorysy-budowlane.lublin.pl
Pozdrawiam
Nadrzędny - Autor Centrum INTEGRACJA Dodany 2014-02-24 11:22
Ze środków finansowych PFRON mogą być finansowane działania, których celem jest  likwidacja barier architektonicznych, a dzięki temu osiągnięcie przy aktywnym uczestnictwie osób niepełnosprawnych możliwie najwyższego poziomu ich funkcjonowania, jakości życia i integracji społecznej.
Przez bariery architektoniczne należy rozumieć wszelkie utrudnienia występujące w budynku i jego najbliższej okolicy, które ze względu na rozwiązania techniczne, konstrukcyjne lub warunki użytkowania uniemożliwiają lub utrudniają swobodę ruchu osobom niepełnosprawnym. Zatem płytki antypoślizgowe mogą wejść w zakres prac, specjalna wanna czy podnośnik wannowy.
Wysokość dofinansowania likwidacji barier architektonicznych wynosi do 80 %( oznacza to ,że może być też mniej niż 80%) wartości realizowanego zadania, nie więcej jednak niż do wysokości piętnastokrotnego przeciętnego wynagrodzenia. Umowa jest podpisywana dopiero po przyznaniu środków.
Nadrzędny - Autor HeniekKwiat Dodany 2014-03-19 11:02
Witam, czy takie dofinansowanie przyznawane jest jednorazowo, czy np. jeżeli korzystałem z takiej pomocy w roku 2005 to teraz jestem bez szans ?
W 2005 byłem świeżo po wypadku i przystosowałem mieszkanie w podstawowych kwestiach, typu łazienka, poszerzenie drzwi, teraz wiem czego mi bardziej potrzeba i chciałbym przystosować też kuchnię. Niższe blaty, płyta grzewcza bez szafki pod spodem itd. czy mogę się starać ponownie ?
Nadrzędny Autor Centrum INTEGRACJA Dodany 2014-03-21 12:47
Może się Pan ubiegać. Szczegółowe informacje uzyska Pan w Powiatowym centrum Pomocy Rodzinie w miejscu zamieszkania.
Nadrzędny - Autor Zygmunt Dodany 2014-03-31 16:34
Co do płytek na ścianę w łazience w ramach "likwidacji barier architektonicznych". Nie wiem, jak jest obecnie ( czy tego nie zmieniono ), lecz gdy Ja korzystałem z tego programu, to w Moim przypadku płytki ścienne w łazience były refundowane.
Wszystko zależy od tego, jaki zakres będzie obejmował remont. Jeśli obejmuje kwestię wodociągową w łazience, kucie ścian, to płytki powinny być zrefundowane. Jednak nie pod sam sufit. Refundacja obejmowała ( w Moim przypadku ), 2 metry w kabinie prysznicowej, i ( jak dobrze pamiętam ), 1,6 metra poza kabiną.
Nie nie mam wiedzy, czy ta sytuacja ma miejsce dzisiaj, zatem warto dowiedzieć się u źródła. PCPR ma obowiązek przekazać szczegółowy wykaz refundowanych prac w ramach programu.
Pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor Pablopk Dodany 2014-04-01 09:00
Dzisiaj płytki na ściany jutro lustra - paranoja jaka to jest likwidacja barier. Zakute łuby z pcpr rozdają kasę bez zastanowienia a jak ktoś ma prawdziwe bariery to niech gnije w domu bo inny sobie płytki na ścianie położył. Pozdrawiam pcpr i tych którzy zrobili sobie remont w mieszkaniu kosztem kogoś kto będzie gnił w czterech ścianach bo pcpry kasy na podjazdy nie mają. Jeśli mi się tylko uda to wydoję maksymalnie dużo kasy z pcpr na coś co jest mi zbędne.
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2014-04-01 11:12
No, i taka jest, niestety, cała prawda - Pablo nazwał sprawę po imieniu.
Ubolewam, bo też do teraz łudziłam się, że można korzystać z tych dofinansowań używając rozsądku i sumienia.
Ale po tym, jak zobaczyłam u moich znajomych niepełnosprawnych, na co sobie pozwolili i co im PCPR-y dofinansowały to naprawdę zaczynam poważnie tracić wiarę i w ludzi, i w elementarną wartość uczciwości itp. itd....
Oczywiście, najbardziej boli, że ON doskonale widzieli, kiedy przeginali - no, ale czemu mieli nie brać, skoro PCPRy dawały...? I teraz w żywe oczy się ze mnie śmieją, że tylko ja, naiwna, postanowiłam być UCZCIWA i nie ubiegać się o coś, co uważałam, że innym bardziej jest potrzebne... A tak miałabym już dawno z kasy publicznej: luksusową łazienkę, kuchnię, okna i co tam jeszcze... A tymczasem sama sobie to musiałam kupić - przyznaję: głupia ja.

Tak, wiem - i tak pewnie było u Zygmunta, bo mu wierzę - zdarza się, że np. płytki antypoślizgowe w łazience do pewnej wysokości to naprawdę pomocna sprawa i ok. Ale ja widziałam pełne kuchnie i łazienki wyposażone na full tylko dlatego, że żone niepełnosprawnego stare kolory się już znudziły... Ja nie korzystałam dotychczas, bo raczej starałam się nauczyć tak funkcjonować, aby móc korzystać ze sprzętów dostępnych - póki mi ciało na to pozwala. A tu wychodzi, że należy odwrotnie: brać, ile wlezie, bo dają. A później chwalić się znajomym, jaką to mam piękną nową kuchnię za ich pieniądze z podatków... Tylko że skąd później w takim razie mają otrzymać na wózki, podjazdy, materace, schodołazy ci naprawdę najbardziej potrzebujący...?

Ale tu mam pretensje jednak chyba głównie do pańć i panów z urzędów: dlaczego nie chcecie zachowywać minimalnych standardów? Dlaczego rozdajecie te publiczne pieniądze bez sensu, chociaż są wytyczne, właśnie standardy, proste reguły gry? Dlaczego kompletnie się nie staracie - bo się nie staracie - aby system działał szczelniej i służył tym, którzy na to zasługują? Wiem, bo macie ciepłe posadki - współczuję. Ale to nie moja wina jest...
Nadrzędny - Autor beja Dodany 2014-04-18 20:56
witaj:) Właśnie staram się o dofinansowanie na remont łazienki. Muszę zlikwidować wannę, wstawić brodzik. Potrzebna mi też będzie umywalka i trzeba będzie przesunąć pralkę na drugą ścianę (ale to już drobiazg) Ja dostaję rentę 922 zł, mąż zarabia ok. 1300 i czy uważasz, że przy takich zarobkach stać nas na kafelki? Kupiłabym sama, tyle, że to by trwało kilka miesięcy i pewnie w połowie wycofaliby akurat ten model... Nie wszyscy są oszustami i naciągaczami.
   Jeśli już tu jestem. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, dlaczego w Warszawie tak koszmarnie długo czeka się na decyzję? Byłam w PCPR i babka powiedziała mi "dwa lata". A operacja za chwilę...Pozdrawiam:)
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2014-04-19 18:35
beja - naprawdę, bez urazy - ale gdzie jest napisane, że każdy obywatel obowiązkowo musi mieć w łazience kafelki....?
Albo że muszą one być położone od góry do dołu...? Nie uważam tego za konieczność, której koszt musi być pokrywane z tego akurat funduszu...
Nadrzędny - Autor Zygmunt Dodany 2014-04-26 07:43
Ile jest ludzi, tyle jest potrzeb. Kto powiedział, iż wszyscy mają żyć według tego samego szablonu? Jednym kafelki są potrzebne, innym nie. A prawo jest prawem, i kafelki na ścianę można finansować w ramach programu usuwania barier, jeśli jest taka potrzeba. :-)
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2014-04-26 19:24
Kafelki w łazience są potrzebne, ale już pozom(wysokość)-winien być określony przepisami :-).
Nadrzędny Autor Zygmunt Dodany 2014-04-27 09:16
I jak najbardziej są przepisy określające, w jakich okolicznościach kafelki na ścianę mogą być wciągnięte do refundacji, do jakiej wysokości mogą być wyłożone w kabinie prysznicowej a do jakiej poza. Naturalnie również są przepisy do jakiej wysokości cenowej wchodzi glazura łazienkowa - bynajmniej tak było w czasie, gdy Ja się o to starałem.
Naturalnie jak inwestor chce dociągnąć glazurę do samego sufitu, to różnicę od refundowanej wysokości do sufitu - jeśli chodzi o koszty od do pokrywa inwestor, czyli osoba niepełnosprawna. Jak jest obecnie nie mam pojęcia, ale tak było niegdyś. :-)
Nadrzędny - Autor Zygmunt Dodany 2014-04-01 14:35
Odpowiedź dla  Autor bluengel Dodany 2014-04-01 11:12

>No, i taka jest, niestety, cała prawda - Pablo nazwał sprawę po imieniu.


A nic podobnego. Wypowiedź Pablopk to jedynie przykład wylewania własnej frustracji na coś, czego nie rozumie i tyle. Lista rzeczy refundowanych przez PFON czy PCPR- y jest długa, jednak refundacja podzielona jest na różne programy. Nie będę się tu rozpisywał jakie to programy, i co w ich zakresie jest refundowane gdyż takie informacje zdobywa się u źródła.
Moim zdaniem niepełnosprawność ma swoje prawa w tym Kraju, i tak trzeba to rozumieć. Osoby pracujące w PFRON czy PCPR to często osoby zdrowe. Ich działanie jest również ograniczone zarządzeniami, ustawami, prawem. Nie chcę popadać w skrajności w skrajność i widzieć wszędzie „złe działania” – bo takowe zapewne też występują.
Jednak osobiście uważam, iż początek załatwiania jakiejkolwiek refundacji – to zrozumienie własnej niepełnosprawności, dysfunkcji, ograniczeń. Przecież to nie jest trudne wykonać własną listę rzeczy, które zważywszy na Twoją niepełnosprawność chciałabyś zmienić. I zapewniam Cię, iż tu nie ma nic do rzeczy sumienie. Programy refundacyjne, tak jak i urzędy PFRON, czy PCPR są dla ludzi niepełnosprawnych a nie odwrotnie.
Uważam iż wpatrywanie się w to, co mają inni nie jest odpowiednim sposobem w zrozumieniu własnej sytuacji. Wypełniając wniosek o refundację, jak i posiadając własną listę rzeczy niezbędnych dla Ciebie ( z racji Twojej niepełnosprawności ), trzeba mieć wiedzę szczegółową co do tego:  z jakiego programu PFRON można skorzystać ( w Twym przypadku ), i co mieści lista refundacyjna w danym programie. To bardzo ważne. Ale jedno jest pewne, dla Ciebie winno być priorytetem to, co jest Tobie niezbędne ( wynikające z Twych ograniczeń zdrowotnych ), a nie to, co inni „zdobyli”. Gdyż z deklaracjami ustnymi ludzi w luźnych rozmowach różnie bywa, i być może mogło by się okazać, iż mało jest prawdy w tym, co się słyszy.
Niepełnosprawność ( biorąc pod uwagę refundacje, jak i przysługujące prawa ), to nie łaska ze strony urzędów, a ich obowiązek. Takowe instytucje są / istnieją z konkretnego powodu. Całe lata można było słyszeć ( dzisiaj zresztą również ), iż osoby niepełnosprawne, chore są roszczeniowi, za dużo żądają, marudzą. Takie gadanie zrobiło swoje, i dzisiaj gro ludzi boi się żądać należnej pomocy, a uniżenie proszą.
Co do refundacji w ramach programu „ Likwidacja barier architektonicznych”, to szeroki temat, bo są bariery w domu, bariery komunikacyjne itd., itd. Lecz te tyczące się co do barier w mieszkaniu. Nawet trudno sobie wyobrazić, jak różna jest specyfika prac do wykonania – właśnie ściśle w ramach usuwania barier.
Reasumując, tylko od Ciebie zależy, co znajdzie się na Twojej liście barier. Nie uwierzę w to, byś sama nie umiała ustalić co Cię ogranicza ( co uniemożliwia Twoja niepełnosprawność ), innymi słowy.
Co do uczciwości, to myślę, iż wszędzie znajdą się ludzie nieuczciwi, w każdej dziedzinie ludzkiego życia. Dla czego? Być może dla tego, iż ludzie potrafią się li tylko krzywdzić? Że uważają, iż to tylko oni mają prawo do racji? A być może z czystej zazdrości i rywalizacji gonią za multum rzeczami tylko dla tego, iż inni to mają. Powodem może być złośliwość, chciwość, materializm. Powodów jest ogromna ilość.
Moim zdaniem sama rozsądź, ale nie kto ma rację, tylko co Ty o tym myślisz? Ale myśl o Sobie i Twoich potrzebach – a będziesz wiedziała co czynić.
Pozdrawiam
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2014-04-01 15:35
Zygmuncie drogi,
sporo prawdy.
Tylko że ja nie pisałam o tym, co "gdzieś usłyszałam", ale o faktach - żywych ludziach, w konkretnych lokalach, które widziałam na własne oczy. Oraz o tym, co i w jaki sposób (co może i ważniejsze) mówią o tym sami niepełnosprawni, także ci, którzy skorzystali z dofinansowań.
Uwierz mi: nie każdemu niepełnosprawnemu "należy się" gwiazdka z nieba tylko z powodu faktu, że "jest niepełnosprawny" - bo jak sam wspomniałeś: jedna niesprawność nie jest równa innej czy nawet drugiej (w sensie: tetraplegik nie równa się drugiemu tetraplegikowi). Wielu z nich zataja swoje dochody twierdząc, że utrzymuje się jedynie z biednej renciny itd. - żenada.

Ja doskonale wiem i nawet:) rozumiem i procedury, i reguły, i warunki programów. Zjadłam na wielu z nich zęby - bywając po trosze po obydwóch stronach barykady. Nie wymagam ich wykładania.

Obawiam się jednak, Zygmuncie, że Ty szalenie ideowo postrzegasz rzeczywistość - kurczę, chyba Ci zazdroszczę... Mnie coś ta naiwność ostatnio coraz bardizej opuszcza...

Wkurza mnie niechęć (bo nie wierzę w niemożność) do stworzenia przejrzystych reguł gry w tych tematach oraz doprowadzenia do sytuacji, kiedy pomoc będzie trafiała w pierwszej kolejności do najbardziej potrzebujących, a dopiero później do tych, którzy biorą, bo ktoś daje.
Owszem, niepełnosprawny to zwykły człowiek, który moralnie może być tak samo ułomny, jak pozostali - tak, wiem. To tak jak księża itd. . Mało pocieszające.
Nadrzędny Autor Flisak Dodany 2014-05-23 11:33
uwielbiam takie logiczne myslenie:

negatywny stereotyp dotyczacy roszczeniowej postawy niepelnosprawnych wzial sie stad, że "wszyscy mowia, ze oni sa roszczeniowi", czy moze z konkretnych razacych przejawów zachowan najbardziej roszczeniowych z nich, ktore zostaly przeniesione na całą grupę niepełnospranwych?

i hit:
"nie ma sensu mowienie o kladzeniu płytek na scianach za pieniadze podatników, bo PCPR-y istnieja po to, zeby to robic, od lat"
Nadrzędny Autor Zygmunt Dodany 2014-04-01 17:58

>Uwierz mi: nie każdemu niepełnosprawnemu "należy się" gwiazdka z nieba tylko z >powodu faktu, że "jest niepełnosprawny" - bo jak sam wspomniałeś: jedna >niesprawność nie jest równa innej czy nawet drugiej


Zastanawiam się, jak podejść do Twej wypowiedzi. Czy każdemu niepełnosprawnemu „nie należy” się „gwiazdka z nieba”? – zależy jak na to spojrzeć. Jeśli mówimy tu o pseudo niepełnosprawnych, których jest multum w tym Kraju ( wiele by o tym pisać ) – to tak, zgadzam się.
Jeśli chodzi o faktycznych niepełnosprawnych, to za ich ciągłą walkę z samą niepełnosprawnością, i związanym z tym cierpieniem fizycznym i psychicznym – to pewnie „gwiazdek z nieba”, by brakło.
I jeśli o to Tobie chodzi – to zgadzam się.

> Wielu z nich zataja swoje dochody twierdząc, że utrzymuje się jedynie z biednej renciny itd. - żenada.


Co do uczciwości osób niepełnosprawnych – jest tak samo, jak i z uczciwością urzędników wszelkiej maści, jak z wszystkimi ludźmi – i tu nie ma co dywagować – jest różnie.
Co do wykazywania zarobków – no cóż, Ja również znam wiele osób twierdzących iż są bardzo chorzy, a pracują po szesnaście godzin. Jak to się dzieje, iż urzędy nie wychwytują niezgodności dochodowych wykazywanych w dokumentach – nie wiem. Mówiąc szczerze Ja koncentruję się na Sobie, i Swojej uczciwości.

>Ja doskonale wiem i nawet:) rozumiem i procedury, i reguły, i warunki programów.
>Zjadłam na wielu z nich zęby - bywając po trosze po obydwóch stronach barykady. Nie >wymagam ich wykładania.


Zatem Ty najbardziej powinnaś rozumieć, co tak najbardziej się dzieje w tej mierze. Ja na ten przykład przeżyłem istny horror, gdy zjawiła się u Mnie Pani z PCPR twierdząc, iż jest licencjonowanym specjalistą budowlanym ( była osobą zatwierdzającą Moją refundację ), i na widok długiej szafki na buty w przedpokoju, zaleciła Mi powiesić ją pod sufitem ( osobie na wózku ). Na Moje słowa, jak mam sobie sięgnąć po obuwie, stwierdziła iż nic ją to nie obchodzi. Nie będę przytaczał wszystkich niuansów działań i zachowań urzędników – bo nie chcę się irytować ponownie.
Obawiam się jednak, Zygmuncie, że Ty szalenie ideowo postrzegasz rzeczywistość - kurczę, chyba Ci zazdroszczę... Mnie coś ta naiwność ostatnio coraz bardizej opuszcza...
Myślę, że się mylisz. Doskonale rozumiem, iż nie wygram z „wiatrakami”, i głową muru nie przebiję, ale po wielu przejściach właśnie z upokorzeniem przez urzędników, którzy piastują ciepłe posadki ( nie generalizując ), ich obowiązkiem jest pomóc ON a w chamski – bo tak trzeba pisać, traktują ON ignorując ich potrzeby. To co nazywasz „idealizmem”, Ja nazywam rozsądkiem. Nigdy nie będę prosił tam, gdzie mam prawo żądać. I to nie jest wstyd domagać się tego, co Mi się należy. Tak należy, bo Jestem mieszkańcem tego Kraju, bo zdrowie straciłem tu w tym Kraju, pracując dla tego Kraju, bo Mam prawo żyć godnie.

>Wkurza mnie niechęć (bo nie wierzę w niemożność) do stworzenia przejrzystych reguł >gry w tych tematach oraz doprowadzenia do sytuacji, kiedy pomoc będzie trafiała w >pierwszej kolejności do najbardziej potrzebujących, a dopiero później do tych, którzy >biorą, bo ktoś daje.


Myślę, iż istnieją przejrzyste reguły, tyle że w wielu przypadkach, wielu urzędników nie jest na odpowiednich stanowiskach. W prostej linii nie nadają się do tego zadania. Lecz każdej osobie niepełnosprawnej należy się pomoc, jeśli jej potrzebuje ( w mniejszym czy większym stopniu ), jednak nigdy w życiu nie stwierdzę, iż tworzyć listy pierwszeństwa komu pomóc, bo i na jakiej podstawie? Znowu podziały? Znowu ustalanie ważności osobowej? Ze skrajności w skrajność.
Moim zdaniem rzetelne słuchanie tego co mówi osoba niepełnosprawna starająca się o refundacje – to podstawa. To podparte dokumentacją medyczną, rzetelną informacją, pomocą – i będzie dobrze.
Ale nigdy nie podziały – to utopia.
Pozdrowiam
Nadrzędny - Autor Daniyal z popiołów... Dodany 2014-04-27 17:13
Nadrzędny - Autor sylwiia1985 Dodany 2014-04-29 04:56
Składam wniosek na łazienkę dla córki ma 11Lat porusza się na wózku jak umotywowac ze dla niej łazienka jest potrzebna
Nadrzędny - Autor balsa Dodany 2014-07-26 16:00
Ja też chcę złożyć wniosek o dofinansowanie remontu łazienki. Chcę zamontować kabinę prysznicową, bo w obecnym stanie będzie bardziej dla mnie odpowiednia. Rzadko korzystałam z dofinansowania czegokolwiek, bo ilekroć poszłam do PCPR, żeby zapytać o możliwości  otrzymania pomocy w jakimś zakresie słyszałam zawsze , że nie mają srodków i nawet jak złozyłam wniosek, odsyłali bardzo szybko wiadomość pisemną, o braku owych środków. Czułam się tam zawsze taka upokorzona, potraktowana, jak żebrak i to sprawiło, że przez wiele lat nie odwiedzałam tego "przybytku". Teraz postanowiłam to zmienić. Czy na jakąś reakcję z ich strony odnośnie łazienki trzeba długo czekać? Kabinę chciałabym zainstalować jak najszybciej, bo nie mam juz sił wchodzić do wanny. Czy oni najpierw muszą łaskawie przyjść, a potem robi się kosztorys, czy juz mogę go zrobić? Chcę, żeby koszty były minimalne, żeby nie pomyśleli, że chcę ich wykorzystać.
Dlaczego w PCPRach pracują tak bezduszni ludzie ? Dlaczego traktują ON z góry, pokazując swoją wyższość. Niedługo trzeba będzie zwracać się do nich Wasze Wysokości. Czy wszędzie tak jest czy tylko u nas tzn. w Wlkp. ?
Nadrzędny - Autor Zygmunt Dodany 2014-07-26 17:39
Co do konkretów w przepisach dotyczących programu „usuwanie barier architektonicznych” w miejscu zamieszkania, to przyznam się, iż nie bardzo się w nich orientuję.
Niemniej znam tok załatwiania i motywowania wniosków w takich sprawach. Zatem po kolei. Zaczynając sprawę trzeba posiadać uprawnienia do skorzystania z tegoż programu. Uprawnieniem jest niepełnosprawność poparta orzeczeniem. PCPR-y bądź PEFRON (nie wiem, jak to wygląda dzisiaj), winny przekazać cały pakiet druków (Wniosek o usunięcie barier architektonicznych w miejscu zamieszkania). Wniosek ten wypełnia Osoba niepełnosprawna lub jej prawny opiekun (może być rodzic, opiekun prawny). Jeśli wypełnia opiekun, wniosek wypełniany jest w imieniu Osoby niepełnosprawnej tak, jakby ona sama ten wniosek pisała.
Najlepszą motywacją jest sama niepełnosprawność. Czyli prywatnie, zrobić sobie listę kwestii, które według składającego wniosek (uzasadnione rodzajem niepełnosprawności, jak i jej stopniem), są „barierą” w funkcjonowaniu tej konkretnej Osoby niepełnosprawnej. Prościej, wyszczególnić to, co chcemy zmienić a co jest niezbędne dla Osoby niepełnosprawnej dla jej funkcjonowania.
Następnie ustalić z Osobą niepełnosprawną (jeśli pisze opiekun), lub samemu ustalić własne ograniczenia. To bardzo ważne. Wnikliwie trzeba krok po kroku wytestować, jakie ograniczenia wynikają w danym miejscu, które chcemy zmienić. To jest niezbędne do wypełnienia później wniosku.
PCPR-y, czy też PEFRON wraz z wnioskiem (druki), winien przekazać spis – wyszczególnienie kwestii wchodzących w refundację według ustawy. To da Państwu przybliżony obraz tego, na co mogą państwo liczyć. To bardzo ułatwia. Przynajmniej mi ułatwiło sprawę.
Trzeba jedną rzecz zrozumieć. Składając wniosek nie można kierować się – stricte – własnym życzeniem (że coś chcemy, bądź nie), bo to nie loteria fantowa. Trzeba zrozumieć, iż każda zmiana czegokolwiek, jaką wymienimy we wniosku, musi wynikać z ograniczeń spowodowanych niepełnosprawnością. (każda niepełnosprawność w konsekwencji tworzy inne bariery), jak i jej stopniem.
Po wypełnieniu wszystkich wymaganych druków, sporządzamy odręczny, acz dokładny plan mieszkania (szkic), z wyszczególnieniem pomieszczeń, w których miałyby zaistnieć zmiany. Nanosimy nań to, co jest. Jak drugi plan identyczny, lecz z naniesionymi zmianami tego, co ma być. Odręczny plan dołączamy do wypełnionych druków.
Nie wiem, jak wygląda dzisiaj kwestia finansowania w częściach (ile procent pokrywa refundacja a ile wnioskodawca), to zawsze można się dowiedzieć w trakcie załatwiania. Co do możliwości finansowych, to najczęściej one są związane z terminem składania wniosków w każdym roku. Terminy są różne, zależne od konkretnego okręgu działania instytucji refundującej. Niemniej wnioski zawsze jest lepiej składać przed terminem. W tedy ma się większą szansę na pozytywną odpowiedź, gdyż pula refundacji jest w tedy większa. Czym dalej, tym mniej. Liczy się data składania wniosku. Innymi słowy, kto pierwszy ten korzystniej wychodzi.
Kwestia firmy mającej wykonać całe zadania usuwania barier architektonicznych, to zadania dla wnioskodawcy. PCPR nie załatwia tej kwestii. (chyba, że coś się w tym względzie zmieniło). Jednak załatwiamy wykonawcę tylko w tedy, gdy już mamy zgodę na refundację. Ta sama firma wykonawcza powinna sporządzić kosztorys wstępny, bądź odrębna osoba. Jednak w każdym przypadku musi to być Osoba posiadająca licencję, czyli uprawnienia do wykonania i zatwierdzania kosztorysów. W odpowiednim czasie (PCPR) informuje, kiedy (kosztorys wstępny), ma być sporządzany. Sporządza się go naturalnie ściśle na prace objęte zgodą PCPR. Koszt kosztorysu wstępnego ustala wykonawca kosztorysu, i jest on różny.
Prace będą ściśle kontrolowane przez komisję z PCPR-u i jej przedstawiciele będą informowali na bieżąco (korespondencja bądź kontakt telefoniczny), co dalej robić. Po zakończeniu prac, musi powstać kosztorys końcowy. To korekta kosztów początkowych i końcowych. Na końcu następuje odbiór prac i jakości wykonania. To czas na sprawdzenie, czy wszystko jest wykonane jak należy. To czas na reklamacje w razie, gdyby któreś sekwencje zostały wadliwie wykonane – w tedy są one wyszczególniane w protokole, i firma musi je poprawić w ramach reklamacji. W tedy nie wyraża się zgody (podpis), pod stwierdzeniem, iż wszystko jest w porządku, a jedynie podpisuje się protokół poprawkowy. Na koniec odbiór, komisja robi zdjęcia do dokumentacji, i koniec sprawy.
Niemniej trzeba się uzbroić w cierpliwość. Całość rozciągnięta jest w czasie urzędowym, zatem….
Powodzenia.:-)
Nadrzędny Autor a878 Dodany 2015-04-16 16:41
Planuję remont mieszkania, a między innymi chciałabym oddzielić kuchnię od salonu, bo w tej chwili jest połączony z kuchnią. Myślę o ścianach mobilnych http://www.apmsc.com.pl/ - czy takie rozwiązanie dobrze się sprawdzi?
Nadrzędny - Autor patryk543 Dodany 2016-03-31 12:19
Dziękuje za wyczerpującą odpowiedź :-) Wiele mi to wyjaśniło.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2016-03-31 12:29
Dwa lata to czytałeś???????? :-))))))))
Nadrzędny - Autor novaq Dodany 2015-04-27 12:27
Szukam solidnej firmy robiącej wykończenia wnętrz. Znajomy mi podesłał http://remonty.zlublina.pl/ - czy ktoś zna tę firmę?
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2015-04-27 13:15
Oszyfiście.
Nie polecam. Szczególnie tak bezczelnej nielegalnej reklamy.
Nadrzędny Autor TadeuszP Dodany 2015-04-27 15:55
To jest wątek o remoncie Łazienek więc zwrócić się do HGW ona właśnie finansuje remont trasy łazienkowskiej :-)
Nadrzędny - Autor ciekawski1a Dodany 2015-11-05 19:11
[usunięte]
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2015-11-06 11:13
A ja znam dobrego szewca w Warszawie.
Nadrzędny Autor Cami Dodany 2016-05-23 06:40
Ja troszkę z inne strony czy ktoś może się oriętuje , czy PFRON dofinansowuje na sprzęt taki jak koncentrat tlenu? i na urządzenie do koncentrat tlenu w nocnej zapaści płuc?
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / BARIERY architektoniczne i nie tylko / Dofinansowanie z PFRON na remont łazienki (149631 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill