Witam, jest to mój pierwszy post na tym forum.
Sprawa dotyczy odrzucenia wniosku przez ZUS o przywrócenie prawa do renty.
Według mnie ZUS postąpił "nadgorliwie", ponieważ od daty otrzymania orzeczenia lekarza orzecznika mam 14 dni na sprzeciw (otrzymałem decyzję 20.05.2015 r. a sprzeciw złożyłem 02.06.2015 r) , a w dniu 02.06.2015 r. ZUS wysłał do mnie decyzję datowaną dnia 28.05.2015 r. o odmowie przywrócenia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy argumentując decyzją lekarza orzecznika z dnia 13.05.2015 r który stwierdził że " Nie jest Pan niezdolny do pracy" powołując się na opinię lekarza konsultanta, która ma znamiona fałszu intelektualnego, co wykazałem w sprzeciwie. Na tym forum już niejednokrotnie ten problem był poruszany.
Czy jest normalna praktyka ZUS że nie czeka na sprzeciw w ustawowym terminie?
Co myślisz o tym nonsensehunter?