www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / napady nieświadomości (7847 - wyświetleń)
- Autor Mama Zuzi Dodany 2007-07-11 13:31
Witam. Jestem mamą 3,5 rocznej Zuzi, u której w styczniu tego roku wykryto padaczkę- a raczej jej odmianę- napady nieświadomości. Dziecko jest leczone lekiem o nazwie DEPAKINE. Skutki są super. Dziecko od września idzie do przedszkola i martwi mnie to, czy poradzi sobie wśród rówieśników. Jeśli macie dzieci w podobnym wieku z podobnym schorzeniem, chętnie wymienię się "doświadczeniem". Podzrawiam
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2007-07-11 19:58
A dlaczego, skoro - jak sama piszesz - wszystko w sumie jest w porządku, Twoja corka ma mieć większe problemy od innych dzieci??? Błąd w założeniu. To niefajne choróbsko, ale przypuszcza, że dziecko, w opanowanej w miarę fazie padaczki, może świetnie funkcjonować. Nie ma co wyprzedzać faktów. Uprzedź tylko personel, jak mają się zachowywać w razie napadów i tyle. O ile się, oczywiście, nie wystraszą - to, niestety, też jest możliwe...
Zuzia nie jest przecież gorsza tylko trochę chora i z tą myślą razem idźcie przed siebie!!!
Powodzenia:)
Nadrzędny Autor Zygmunt Dodany 2007-07-12 14:23 Zmieniony 2007-07-12 14:26
Witam
Szanowna Pani. Jest rzeczą naturalną że ma Pani wądpliwości co do rokowań w przyswajaniu nowych wiadomości przez Pani córeczkę. Wydaje mi się że najważniejszym jest fakt iż lek pomaga i tego trzeba się trzymać. Resztę pokaże praktyka. Naturalnie że personel przedszkola winien być poinformowany o chorobie dziecka i niezbędnym zachowaniu z tego powodu wszelkiej ostrożności. Lecz wydaje mi się, że trzeba optymizmu i wiary. Każdy dzień dziecka w przedszkolu da odpowiedź. Szczerze życzę aby było wspaniale i dla was obojga.
Pozdrawiam Zygmunt
Nadrzędny Autor Mama Zuzi Dodany 2007-07-14 08:08
Witajcie...
Dziękuję za ciepluchne słowa otuchy :-)
Napady nieświadomości to choroba tzw. ukryta...po dobraniu i regularnym podawaniu odpowiedniej dawki dziecko wygląda na zdrowe i nie pojawiają się tzw. napady...Personel doskonale wie, że dziecko cierpi na taką chorobę...natomiast martwi mnie reakcja innych dzieci.
O ile te napady już sie nie ujawniają o tyle dziecko jest słabiej "rozwinięte" tzn...ma osłabioną koncentrację, ma lęk np. przed głośno grającymi zabawkami (chociaż Zuzka już to przezwycieżyła) a co najbardziej mnie martwi....wolniej reaguje na swoje potrzeby fizjologiczne....Ma 3 latka i 9 m-cy, czuje np., że chce jej się siusiu ale potrafi dotąd trzymać aż nie zdąży do toalety. Boję się reakcji innych dzieci bo sama pracowałam w przedszkolu z 4latkami i wiem jak potrafią dokuczać innym dzieciom...do tego stopnia, że tamte nie chcą chodzić do przedszkola. Zuzka jest dzieckiem bardzo uczuciowym i wrażliwym ale chyba jedynym wyjściem by stała się troszkę bardziej samodzielna to posłać ją do przedszkola.
Chciałam też przestrzec rodziców dzieci z taką chorobą....kochani jeśli zauważycie u swoich pociech tzw. nerwowy trik mrugania powiekami (ok 2-3sek) BŁAGAM udajcie się do neurologa...to może być (choć nie koniecznie) pierwszy objaw tej choroby...Gdyby nie to, że moje dziecko trafiło do CZD w W-wie na zabieg zamknięcia przewodu Botala, w życiu nie wiedziała bym, że to jest to....wierzcie mi kochani....zabrzmiało to jak wyrok ale w rezultacie jeśli odpowiednio wcześnie się zareaguje....choroba jest całkowicie ddo wyleczenia.
Pozdrawiam
Nadrzędny Autor Majeczka Dodany 2010-11-23 11:07
Witam Mamę Zuzi!!!
Ja jestem także mamą 5-letniego Michałka. Tydzień temu, po badaniu EEG wykryto u mojego synka epilepsje a dokładnie "napady nieświadomości". Ja wcześnie czytałam to co Pani pisała o Zuzi i chyba w jakiś sposób przygotowało mnie to na diagnoze ponieważ mój Synek miał dokładnie takie same objawy jak Zuzia. Mimo tego jak wyszłam z gabinety lekarskiego czułam się jakby zawalił mi się świat, więc gdzieś w podświadomości miałam chyba nadzieję, że jednak nie będzie chory. Lekarz przepisał mi ten sam lek Depakine chronosphere. Podaję mu od 5 dni, obecnie podaję mu 1,5 saszetki. I boje się strasznie co będzie dalej, dokłądnie tak jak Pani o swoją córkę. Boję się, że może zaszkodzić to wątrobie. I w ogóle mam milion obaw. Pozdrawiam.
Nadrzędny Autor 123456 Dodany 2010-12-17 17:28
witam bardzo serdeczne mam nadzieje a raczej jestem przekonany iż jest wspaniale z pani córeczka i choroba już jest wyleczona jeśli tak niech pani napisze przepraszam bardzo iz nie mam czasu poczytać innych postów jeśli zostały wysłane gdyz ten jest z 2007r
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / napady nieświadomości (7847 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill