Przy dość skomplikowanej sytuacji zdrowotnej mam rentę i troszkę pracuję (1/2 etatu). Co roku zakład pracy wysyła do ZUS informację o przepracowanych latach (zmiana stazu) a ZUS dolicza jeden rok okresów składkowych (- okresy L4) i wylicza nową rentę. Był w tych obliczeniach błąd (wykazywali mniej lat, niż przepracowałem-brakował dwa lata) ale ponieważ te obliczenia są na mój wniosek, sądziłem, że może kiedyś nie wysłałem wniosku o doliczenie przepracowanego roku i stąd jest mniej. Tym razem jak zwykle dostałem pismo z informacją o przeliczeniu renty i stażem zaniżonym, ale dłuższym o rok. Pismo rp133e/2015 miało 4 strony ponumerowane 1/1, 1/2,.. 1/4.

Jakie było moje zaskoczenie, gdy wczoraj odebrałem ze skrzynki podobne pismo (rp 133f/2016) z decyzją o przeliczeniu powtórnym i .. uwzględnili w nim brakujące lata. bez żadnego mojego wniosku itp - może ktoś odkrył pomyłkę (jednak po stronie ZUS, nie mojej chyba), może zmienił się system komputerowy i się im przeliczyło inaczej. Chyba, że jakoś szczególnie sie mi w ZUS przyglądają, w co wątpię ale czego nie wykluczam  ) (miałem kiedyś Dg- jakaś kontrola po 8 latach od likwidacji ? )

Samo pismo też liczyło 4 strony, ale ponumerowane jako 21, 22, 23, 24. Może mi ktos objaśnić co to za procedura, że po dobrych kilku latach sami doliczyli /poprawili pomyłkę i dlaczego dostałem 4 strony z materiału, który ma co najmiej 24 strony ? Jak to działa w ZUS  ? A ściślej: zna ktoś zawartośc kompletnego druku rp133f/2016 ?

PS. Czasy, gdy po porstu wystarczyło zadzwonić minęły, bo teraz dostępu do pracowników merytorycznych strzeże centrum obsługi telefoncznej