Witam,
bzrdzo często spotykam się z poradą dla pytających np. o sprzęt: "Zadzwoń lub jedż do firmy a tam Ci doradzą". Moi drodzy macie dość problemów barier życiowych, apeluję nie podejnujcie decyzji tylko dlatego bo tak Wam doradził świetny specjalista z renomowanej firmy. Poniżej uzasadniam moje ostrzeżenie i podaję przykład doradztwa renomowanej na świecie firmy.

Po pierwsze - kto opłaca doradcę w każdej firmie? Odpowiedż - wynagrodzenie i prowizję od sprzedaży wypłaca firma.

Po drugie - skoro pracodawcą jest firma, to doradca o najlepszych kwalifikacjach będzie zawsze polecał wyroby danej firmy, bo jak napisałem wyżej - TO JEST W INTERESIE DORADCY - TO SĄ DLA NIEGO PIENIĄDZE, nie wierzcie, że On bezinteresownie będzie działał na rzecz Kupującego, przecież gdy klient nie będzie chciał kupić np. wózka to firma nic nie zarobi to i doradca straci swój wynik handlowy, zatem w interesie Sprzedającego jest maksymalne zachwalanie tego co sprzedaje (nawet szajsu) za wszelką cenę koloryzuje zalety a o wadach nie wspomina, bo kto by kupił kiepski sprzęt.

Po trzecie - zakupy należy dokonywać dobrze przemyślane, zebranie opinii od użytkowników jak nawięcej, którzy nabyli taki sprzęt i mają doświadczenia tak o walorach użytkowania, serwisu, obsługi po zakupie sprzętu (!), często się zdarza że przed zakupem przyłóż do rany Sprzedających, po zakupie robią uniki, brak kontaktu, koszty przerzucają na właściciela sprzętu np. koszt dostarczenia do naprawy.

Podsumowanie:
Zanim kupisz zbierz opinię od największej liczby użytkowników, póżniej sam dokonaj wyboru kierując się tylko twoimi potrzebami!

Dlaczego o tym piszę, otóż w ubiegłym roku specjaliści lekarze orzekli, że jedyną formą pomocy dla mnie pozostała już tylko pompa infuzyjna.
Oferty pomp infuzyjnych otrzymał mój profesor, do którego wielokrotnie przyjeżdżał doradca lekarz z firmy Johnson&Johnson światowej renomy, oczywiście zapoznał ze wszystkimi szczegółami profesora, Jemu również przedstawił koszty pompy. Super doradca firmy Johnson&Johnson - przed sprzedażą pompy!

Nie miałem z moimi najbliższymi żadnych uwag, byliśmy zadowoleni, ja miałem być samodzielny(!).
Profesor podał nazwę powyższą firmy i nr komórki doradcy, który podał mi nr konta bankowego.
Pompa przyszła na adres kliniki, nic zdrożnego przecież musiała być sterylna więc dobrze że trafiła do kliniki bezpośrednio, została mi wszczepiona i napełniona.
40 dnia po wszczepieniu wytąpiły "piekielne" bóle, telefon do profesora, że pompa jest pusta, trzeba napełnić.
Po kilku minutach telefon od profesora, że nie mają SPECJALNEGO ZESTAWU DO NAPEŁNIANIA POMPY.

Telefony do doradcy przedstawiciela firmy Johnson&Johnson i szok dla nas NIE TEN SAM CZŁOWIEK, cytat "przecież to oczywiste dla każdego, że pompę trzeba napełniać" odpowiedziałem, że dla jest oczywiste ale gdzie jest zestaw do napełniania pompy? Cytat "zestawy trzeba kupować do każdego napełniania pompy". Jaka jest cena za zestaw i na ile napełnień?
Odpowiedż - ZESTAW DO NAPEŁNIANIA JEST JEDNORAZOWEGO UŻYTKU - KOSZT Z PRZELICZENIA DOLAROWEGO na dzień dzisiejszy - 500,00 zł, zresztą MY NIE ROZMAWIAMY Z PACJENTAMI, TYLKO Z KLINIKĄ.
Otóż ten miły, sympatyczny rzeczowy doradca wysokiej klasy specjalista - lekarz okazał się po sprzedaży całkowitym przeciwieństwem człowieka.
Sytuacja wygląda następująco:
Co miesiąc dożywotnio muszę napełniać wszczepioną pompę wydając conajmniej 500,00 zł, (nie podlega refundacji !!!!!!), czyli płacę comiesięczny podatek od życia. A do tego jest inny cyrk: ja zamawiam i płacę przesyłka trafia do szpitala, jak profesor wystawi zaświadczenie że zestaw został zużyty do napełnienia pompy to wówczas Johnson&Johnson wystawia i wysyła do mnie fakturę.

Zasadnicze pytanie - dlaczego została mi wszczepiona taka pompa do której wymagany jest specjalny zestaw do jej napełniania?
Pomocnicze pytania - dlaczego nie wszczepiono mi pompy taniej jak to robią w bogatej Szwajcarii, do której nie potrzeba żadnych specjalnych zestawów?

I tak to jest z doradcami, bądżcie ostrożni i rozważni, policzcie ile mnie kosztuje "doskonałe doradztwo doskonałego specjalisty renomowanej firmy światowej".
Roczny koszt napełniania pompy 6 500,00 zł co by za to można kupić, a np. w Szwajcarii 0 franków - stosują pompy do których nie trzeba zestawów.

Dziś mam ogromną wiedzę na temat pomp infuzyjnych, nawiązałem kontakty z klinikami w Szwajcarii, Australii, Kanadzie i z wieloma ludżmi na świecie.

Dlatego dziś stosuję zasadę Pawlaka z Samych Swoich - doradcy doradcami nawet najlepszymi, ale ja decydyję i nie dam się omamić - zbieram wszelkie informacje.

Jednym z potwierdzeń powyższego na Forum jest post:

"wózki inwalidzkie - NIeuczciwy sprzedawca"

Pozdrawiam