Mój Boże!-Błahazy-chociaż z racji wykonywanego kiedyś zawodu i skojarzenia z nazwą twojego miasta,zupełnie inne słowo pcha mi się tu na klawiaturę,zamiast szargać boskie świętośći
Gratuluję świetnego kabaretowego numeru,że rejestrując się na stronie forum sprytnie ukryłeś w swoim profilu nazwisko i imię
Czuję się zaszczycony,że wybrałeś mój rozklekotany wózek inwalidzki by nim wjechac na wyżyny łodzkiej magisterskiej inteligencji
Ponieważ jak informujesz piszesz pracę magisterską o warunkach życia ON-to są takie jak kondycja wózka o którym wcześniej wspomniałem
Mam tylko nadzieję,że jak już skończysz studia i z tytułem magistra obejmiesz jakieś ważne stanowisko w którymś z ważnych urzędów-to nie zapomnisz o niepełnosprawnych a podejmowane przez ciebie decyzje nie będą,kolejną sceną dla potrzeb kabaretu. A znasz to?
Dwie blondynki chciały na urlop maluchem jechać do Ameryki
Jedna mówi że przez ocean nie ma szosy
-ty durna autem dojedziemy do Łodzi a dalej to już popłyniemy
Ucz się więc Błahazy byś nie skończył na poziomie intelektualnym godnym tego dowcipu
serdecznie pozdrawiam
Mietek