www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Komentarze do artykułów / konsultacja społeczna (24616 - wyświetleń)
- Autor Andzia2009 Dodany 2010-08-28 09:03
Witam mam nadzieję, że ktoś w końcu zwróci uwagę na co fakycznie idzie fundusz niepełnosprawnych. Jest to "dojna krowa dla cwaniaków". Przykład; Firma ROKA z Piotrkowa Trybunalskiego zawiera wieloletnie umowy sprzątania obiektów poniżej kosztów minimum wynagrodzenia i Zus po to aby wygrać przetarg a po uzyskaniu dotacji i wywiązaniu się z zatrudnienia zostawiając tą samą pracę zmniejsza ilość godzin pracy i płacy. Czyli wychodzi stawka za godzinę rzeczywistej pracy ok. 50-60% minimalnego wynagrodzenia. Sprawa druga to firmy pośredniczące np: do pracy na stanowisko hutnika który pobierał przez kilkadziesiąt lat dodatek szkodliwy / i słusznie/ podsyłają w ramach umowy podwykonawstwa firmy które wysępią dotacje na zatrudnienie niepełnosprawnych /a praca w ich macierzystych zakładach jest jak w obozie pracy i jeszcze gorzej/ - to one podsyłają do huty pracowników z grupą inwalidzką po to aby wydrzeć z PFRON kasę i nie opłacać odpowiednio zwiększonej składki ZUS od pracy w warunkach szkodliwych bo nie jest dany hutnik pracownikiem huty tylko innej. Albo zdrowy jak"byk" wyrobi sobie grupę albo nie dostanie tej pracy. Gdzie jest PEFRON i Inspekcja Pracy?
Nadrzędny Autor Maria Brylka Dodany 2010-08-28 14:03
Skoro,to jest prawda,to powiadom Inspekcje Pracy!
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-08-28 19:22
To co pisze Andzia znam jak swoją pustą kieszeń.
Nadrzędny - Autor klarysa Dodany 2010-08-28 19:33
A jak tak się zastanawiam, skąd Andzia zna takie szczegóły owych nieprawidłowości??? bo jeśli zna to z tzw. opowieści, to mogą być pomówienia urzędników, ale jeśli zna to  od tzw. "środka" ( a na to wygląda), powinna tym bardziej skierować pismo z tymi informacjami do odpowiednich komórek, najlepiej do  prokuratury.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2010-08-28 19:52
Może gdyby wszyscy niepełnosprawni i nie tylko oni widząc takie nieprawidłowości odpowiednio na nie reagowali, to zmieniło by się coś w tym kierunku. Ciągle się słyszy o jakiś przekrętach , ale nikt kto zna  fakty oficjalnie tego nie tępi. Chyba mamy za mało odwagi do walki . I skąd 100% dowody? Pewnie przekręciarze są cwani i się odpowiednio zabezpieczyli. Tu jest potrzebna fachowa kontrola.
Nadrzędny Autor kciuki Dodany 2010-08-29 07:00
Jakaż to siła i odwaga by móc być musiała ,by skruszyć sztywne ramy "rączka rączkę myje" w małych miastach i miasteczkach...a nawet tych większych...to my musimy się pewnie zmienić i nie wybierać takich reprezentantów w lokalnych władzach o ile nam oczywiście na to pozwolą..znam kilka osób które śmiały się wychylić i co...oprócz własnych ,często poważnych problemów z dostępem do rehabilitacji,ulg, lekarzy,urzędów otrzymują opinię wichrzycieli i niezadowolonych z życia snobów ,którzy myślą tylko o sobie...i ciągnie się to potem za człekiem życie całe...a w końcu chciał pomóc także innym .ECH...
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-08-28 19:55
Klarysko u mnie wszyscy wiemy i miasto wie :-) . Ważne by wyrobić normę...
Lid jednak nie sądzę bo wiem o tym od długich lat. Owszem ON są zatrudniani też ale patrzy się na produkcję i jest jak jest....
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2010-08-28 19:56
Ludzie boją się o pracę i milczą.
Nadrzędny - Autor klarysa Dodany 2010-08-28 20:01
To prawda, strach z reguły zamyka ludziom usta. ale dopóki nie znajdzie się ktoś, kto powie -może nie głośno- ale dosadnie, czy skieruje anonim w odpowiednie miejsce, może coś zdziała. Anonimy  o takiej treści też są brane poważnie.Tak sądzę.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2010-08-28 20:13
Nie jestem za  donosami. Uważam, że powinny być odpowiednie kontrole, aby nie dochodziło do nadużyć.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-08-28 20:12
Możliwe ale wiem że lepsza praca i milczenie niż mowa nawet anonimowa
Nadrzędny - Autor klarysa Dodany 2010-08-28 20:22
Fakt,  człek boi się o pracę. Ale żeby była jasność- też jestem przeciwna donosom, ale jeśli to, o czym wiedzą wszyscy i nic z tym nie robią jest prawdą, to może warto  -(ładniej to zabrzmi) skierować pismo czy petycję z zapytaniem,  w końcu będzie miało to korzyść dla wszystkich.
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2010-08-28 20:49
Jeśli ktoś az tak się boi ,ze nawet anonimowo nie napisze skargi ,to nie ma co liczyćna poprawę czegokolwiek w tym kraju
Nadrzędny - Autor klarysa Dodany 2010-08-28 20:54
Malta, i tu tkwi chyba sedno takiego marazmu w naszym życiu, nie zrobię tego ja, niech zrobi to kolega-  prawda? Nikt nie chce się wychylać!
Nadrzędny Autor klarysa Dodany 2010-08-28 20:56
Ale właściwie nie- bo przecież 30 lat temu "kilku" niezadowolonych się wychyliło! :-)
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-08-28 21:05
Klarysko nie sądzę by władze miasta nie wiedziały o tym. Nie zapomnijcie że są regiony gdzie praca jest więcej warta niż cokolwiek inne.
Nadrzędny Autor klarysa Dodany 2010-08-28 21:10
Prawda, Elluniu, nie będę polemizować,  jeśli w jednym urzędzie wszyscy są skupieni wokół "intratnego interesu". to nikt tam się nie wychyli. Zatem, chylę czoła przed tymi, którzy walczą tak naprawdę o życie.
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2010-08-29 09:03 Zmieniony 2010-08-29 09:26
Andziu droga,
skoro masz taką wiedzę - pytanie zawarte w ostatnim zdaniu ("Gdzie jest PFRON i Inspekcja Pracy?") jest co najmniej nie na miejscu i świadczy tylko, jak dla mnie, również o Twojej nieuczciwości. Jeśli bowiem znasz takie konkretne przypadki czyli popełnianiania przestępstw/nadużyć itp, zatajając je przed odpowiednimi organami stajesz sie współwinna.

A cała poniższa korespondencja pozostałych forumowiczów to kolejny dowód na to, że:
1) niepełnosprawnym Polakom pasuje taki złodziejski stan rzeczy (byle by każda z tych osób coś tam dla siebie zorganizowała - etacik za 350 zł wystarczy)
2) jeden ciągle się ogląda na drugiego (bo przecież ten drugi może poświęcić robotę i nerwy, aby donieść gdzie trzeba, ale ja juz nie)
3) potraficie tylko gderać na "system", "otoczenie małych miasteczek", "biedne regiony", "pracę więcej wartą niż cokolwiek"... Bla bla bla. Ale już skorzystać z prawnie zupełnie dopuszczalnych form współpracy z państwem to nie łaska.
4) żadna niepełnosprawność ani sytuacja życiowa (no, z małymi wyjątkami) nie tłumaczy tego, że wiecie a nic z tym nie robicie. To się nazywa tchórzostwo i proszę nie dorabiać tu chorej ideologii.
5) a skąd, waszym zdaniem, taki nawet głupi PFRON czy IP mają niby wiedzieć, co się naprawdę dzieje w tych zakładach, jeśli podczas konktroli żaden pracownik nie przyzna się jak jest, nie doniesie a w razie czego wręcz przeciwnie, zaprzecza jakoby coś nie grało??? W papierach zwykle wszystko się zgadza, więc nie mają podstaw do wszczynania czegokolwiek.
6) nic się nie zmieni, bo wy tych zmian nie chcecie. I naprawdę, nie szkoda mi żadnego z Was, jeśli się na to godzicie - Wasz wybór.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2010-08-29 09:13
Żeby kogoś oskarżyć o nadużycia trzeba na to mieć dowody. Bezpodstawne oskarżenia są karalne.
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2010-08-29 09:24
Ale tu PRZECIEŻ KAŻDY Z WAS TWIERDZI, ŻE WIE, O CZYM PISZE! ŻE WOKÓŁ SAMI ZŁODZIEJE I OSZUŚCI!
Albo nadużywacie wolności słowa, albo szkalujecie niewinnych ludzi:)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2010-08-29 09:40

>PRZECIEŻ KAŻDY Z WAS TWIERDZI, ŻE WIE, O CZYM PISZE! ŻE WOKÓŁ SAMI ZŁODZIEJE I OSZUŚCI!


<

Nigdy tak nie napisałam, więc proszę nie mów, że wszyscy, bo NIE WSZYSCY TAK MÓWIĄ.
Nadrzędny - Autor Maria Brylka Dodany 2010-08-29 10:40
Co moze jeden  lub grupa ON i szary OBYWATEL? NIC!Niec nie wskora.A przykladow mamy wiele- niewyjasnione zabojstwa,kradzieze ,znikajace dotacje,itd.,lista moze byc jeszcze dluzsza.Mieszkamy w panstwie bezprawia, gdzie najczesciej kary ponosi szary,biedny obywatel!
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2010-08-29 12:44
Maria Brylka - skoro nie robisz i nie masz zamiaru nic robić, nie powinnaś także zabierać głosu, ponieważ Twoje zdanie nie wnosi nic pożytecznego do dyskusji a tym bardziej rozwiązania problemu.
A gadanie o państwie prawia czy bezprawia tudzież szarych obywatelach to już zakrawa na propagandę co najmniej pisowską - a więc tym bardziej sobie daruj.

Czy naprawdę tak trudno rozmawiać w oparciu o fakty i starając się wpływać własną postawą przynajmniej na nasze własne, małe ojczyzny - wokół, w najbliższym promieniu, wsi, miasteczku, gronie...? Gadacie o zmienianiu systemów a nie macie odwagi zmierzyć się z lokalnym prostym prezesiną zakładu czy niekompetentnym urzędasem... To jednak Wasz a nie ich kłopot.
Nadrzędny - Autor Andzia2009 Dodany 2010-08-29 15:26
Odpowiem krótko! napisałam fakty z podaniem nawet firmy, z którą umowy przetargowe nie zawierają miejscowe placówki a tylko praca jest wykonywana w danym rejonie na zasadzie wygranego przez te firmy przetargu. Hut też nie ma kilka tylko jedna która robi nabór niepełnosprawnych hutników "?". A w imię czego ja mam opłacać skargi i się żyłować jak wszyscy uważaćie że źle robię, -  więc
bardzo wszystkich Państwa przepraszam i obiecuję nigdy więcej nic nie napisać, a walczyć nie będę bo mnie to do szczęścia nie jest potrzebne. Ja nie potrzebuję pracy bo zawsze mam pracę. To robiłam dla innych - ale skoro tak bardzo uraziłam wiele osób to jeszcze raz przepraszam i obiecuję nigdy się nie odzywać. 
Nadrzędny - Autor Maria Brylka Dodany 2010-08-29 16:57
Do bluengel!-nie spodziewalam sie az takiego slownego ätaku"po  niebieskim aniele! Ale coz, dzisiaj wszyscy zmieniaja barwy a aniolkowie nie chca byc w tyle!ps.nie utozsamiam sie z zadna partia!!!Moi Rodzice/czlonkowie AK/nie o taka Polske walczyli!!!
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2010-08-29 17:30
A czego się spodziewałaś? Głaskania po głowie za pisanie lelkum polelkum, nic nie wnoszącego do rzeczywistości?
Nie robi na mnie wrażenia pochodzenie Twojej rodziny - za własne słowa i czyny odpowiadamy my sami a nie rodziny.
Polska to Ty i ja - i mamy to, co sobie sami zmontujemy.
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2010-08-29 17:50
Andziu droga,
a w imię czego i KTO, Twoim zdaniem, ma się tym zająć??????????????
Co niby dla tych innych zrobiłaś? Napisałaś jakieś nic nie znaczące ogólne stwierdzenia do-nikąd czyli anonimowo w necie?????? Ale mi sztuka, i postawa obywatelska... Czapki z głów.

Masz rację - jeśli nie ma się nic konkretnego do powiedzenia, lepiej milczeć.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-08-29 18:33
bluengel nie przesadzasz z tym napadaniem na innych. One mają rację dowody trzeba mieć na papierze a na dokładkę świadków do poparcia. Myślisz że ludzie kosztem utraty pracy poprą jedną osobę. Nie żartuj
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2010-08-29 19:45

>bluengel nie przesadzasz z tym napadaniem na innych. One mają rację dowody trzeba mieć na papierze a na dokładkę świadków do poparcia. Myślisz że ludzie kosztem utraty pracy poprą jedną osobę. Nie żartuj>


Ella, wszyscy wiemy jakie są przekręty, kto je robi, jakie zyski mają z tych przekrętów... że są wykorzystywane osoby niepełnosprawne... Ale wszyscy się boją, bo jak ktoś z nas piśnie słówko, to ktoś nam zabierze coś, albo przystawi pistolet do głowy.. Kiedy się wreszcie skończy te kolesiostwo...  Nigdy, albo od razu, jak nie będziemy patrzeć jeden na drugiego... aby ten coś zrobił... I tu się zaklęty krąg zamyka...
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2010-08-29 20:08
ella, nie, nie przesadzam ani na jotę.
Jeśli nie mają takich dowodów - po co piszą o rzeczach, których poświadczyć nie chcą bądź nie są w stanie???
To co - ja mam się wziąć za tę czy inną konkretną sytuację i ją zbadać??????????
A jeżeli uważasz, że to takie niemożliwe i niemoralne, aby kosztem utraty pracy w nieuczciwej firmie krzywdzącej ludzi starać się uzyskać coś dla siebie, innych oraz oczyszczać świat ze złodziei - sorry, ale nie mieścisz się w moich kryteriach uczciwości i godności.
Pewne rzeczy nie mają ceny.
Nadrzędny - Autor kciuki Dodany 2010-08-30 08:28
Widać jeszcze jesteś młoda...i z TYCH CO NAD POZIOMY...więc pokaż co dokonałaś...ja zaniosłam kiedyś dowody przed sąd i co z tego...nawet nie odniesiono się do nich zupełnie mnie lekceważąc...a w pracy od tej pory zarabiam( chcąc pracować za wszelką cenę) pewnie z połowę tego co powinnam...więc też nie mieszczę się pewnie w Twych kryteriach bluengel?...i dobrze...bo z aniołami nawet niebieskimi czasem wytrzymać ciężko...
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2010-08-30 08:55
Już nie taka młoda, mam pod 40-tkę. I spory bagaż doświadczeń, jak przystało na ten wiek, i może właśnie dlatego uważam, że mam już prawo czasami wyrażać zero-jedynkowe opinie na tematy istotne.
Wielokrotnie podawałam na forum konkrety: co sama robiłam i co/jak jest do zrobienia. Zresztą - internet jest bardziej cierpliwy od papieru i przecież mogłabym napisać tu wszystko, jaką to bohaterką nie jestem też. Tylko po co? Mam się licytować...? Nie zależy mi.
Ale wierzę - bo to przerobiłam praktycznie, nie raz jeden - że postawa każdego z nas ciągle może wiele. Nie zmienimy wszystkiego, każdej niesprawiedliwości w sprawiedliwość, ale nie ma nic gorszego, niż jęczenie i nic-nie-robienie z takich powodów jak Ty to, kciuki, opisałaś.
Owszem, już dawno się zorientowałam, że ja faktycznie z tych, co "nad poziomy" - ale to źle??????????
No więc rzeczywiście, nie mieścisz się w moich kryteriach. Ale widać i dla takich jest miejsce na ziemi - w ZPChRach, gdzie widocznie Ci się podoba i jesteś zadowolona.

PS. Dam sobie uciąć pozostałe kończyny, że kiedy już byłaś w tym sądzie, uznałaś swoją rolę za wyczerpaną w momencie, gdy z triumfem wręczyłaś sądowi donos na coś tam. I oczekiwałaś, że resztą zajmą się właściwe instancje - a tak nie jest. Trzeba chcieć doprowadzać sprawy do końca, także na własną odpowiedzialność. To się po prostu ostatecznie opłaca...
Nadrzędny - Autor kciuki Dodany 2010-08-30 14:10
Oj...źle zrozumiałaś...albo niewystarczająco wyraźnie napisałam...nigdy nie składałam donosów...i na nikogo....i uważam "donos" za najwredniejszą formę walki z kimkolwiek czy o cokolwiek...ja przedkładałam tylko dowody w swojej sprawie tzn w moim mniemaniu pokrzywdzeniu mnie a sąd zupełnie je pominął...w żaden sposób nie odnosząc się ani nic nie wyjaśniając...usłyszałam "apelacja oddalona"..i tyle!
Nadrzędny Autor kciuki Dodany 2010-08-30 14:11
I dobrze ,że jesteś taka pewna swego "nad poziomy"...ale mnie wolno w to niedowierzać!
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2010-08-30 14:40
Donosy - oczywiście, właśnie miałam na myśli to, co nimi jest a co można nazwać wg uznania, ale nie anonimowe czyli poinformowanie urzędu/sąd/inspekcji itp. o podejrzeniu prowadzenia działań niezgodnych z prawem. Całe moje wypowiedzi do tego się sprowadzają przecież - aby informować wyższe instancje, świadomie, o nieprawidłowościach.

Wybacz, ale Twój argument nie powala - sąd nigdy nie musi brać pod uwagę wszystkiego, co byśmy sobie życzyli a tym bardziej w sposób, którego oczekujemy (subiektywnie). Po to ta władza jest niezawisła, aby mogła podejmować własne decycje. A że nam się one czasami nie podobają... nikt nie obiecywał, że będzie inaczej.
Ale co teraz? Obraziłaś się na wszystkie instancje i niby dlatego już nie będziesz interweniowała w przypadku żadnej niesprawiedliwości czy przestępstwa...? Sama napisałaś: "w moim mniemaniu" to była krzywda. Czyli inni mogli to odczuwać inaczej.
Łoj...
Nadrzędny Autor kciuki Dodany 2010-08-30 19:41
To co to za niezawisłość ...skoro Sąd nie musi brać wszystkiego pod uwagę?...ja nie mam pretensji o niekorzystny dla mnie wyrok...ja mam poczucie lekceważenia mnie przez takich Sędziów, którzy nie chcą wziąć WSZYSTKIEGO pod uwagę...czyli moich odczuć czy spostrzeżeń, nie chcą ich analizować a jednocześnie odmawiają mi powołania biegłego, który MÓGŁBY być obiektywny...I NIE ODMAWIAM nikomu PRAWA DO ODCZUWANIA INACZEJ...NIECH TYLKO MNIE PRZEKONA ,ŻE MA RACJĘ...a nawet wystarczy mi ,że poświęci mi część swej uwagi...a nie zlekceważy...no i czy ja powiedziałam ,że nie będę interweniowała w razie otarcia się o jakąkolwiek niesprawiedliwość...zawsze interweniuję szczególnie gdy walczy ktoś  jeszcze słabszy niż ja...ale zawsze dostaję po nosie...czyli jeśli nie pogodzimy się i razem nie będziemy czegoś zmieniać i siebie popierać ...nie zmieni się w naszym polskim piekiełku nic...   i nie łoj..a oj..:-)
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-08-30 17:40 Zmieniony 2010-08-30 17:45
Więc po co ten sąd i po co tam nieść dowody? bluengel jestem po stronie kciuki. Nie znasz jeszcze życia bo cię ono nie kopnęło mocno. Czy wiesz jak czuje się człowiek który stracił pracę?
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2010-08-30 19:37
Ella, z całym szacunkiem, ale czemu Ty (i nie tylko) ciągle mierzysz wszystko własną miarą...?
Owszem, wiem, jak taki człowiek się czuje, ale to żaden powód (dla mnie, oczywiście) do darcia szat a konieczność, żeby wziąć się w garść.
Fakt, pracodawcy nigdy się nie bałam - taka się chyba urodziłam, nie wiem, ale mnie tak nauczono.
Zresztą w ogóle to się boję chyba tylko Pana Boga, więc jakaś tam mała zmiana w życiu nie może nas od  razu wykładać na łopatki, na litość.
I nie licytujmy się na kopy, bo mogłabyś się jeszcze zdziwić...
Nadrzędny - Autor Buziaczek08 Dodany 2010-08-30 20:30
DO BLUENGEL.

>I nie licytujmy się na kopy, bo mogłabyś się jeszcze zdziwić... >


CO SUGERUJESZ, TWOJA WYZSZOSC? A MOZE TY JESTES JEDNA Z TYCH, CO ZYJA CZUDZYM KOSZTEM? A MOZE BOISZ SIE PRAWDY?
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2010-08-31 08:22
Buziaczku, każde z nas żyje cudzym kosztem - to tak dla twojej informacji (chociaż pewnie nic ona dla Ciebie nie wniesie).
Widać, jesteś jeszcze bardziej "ubogi/a" niż to wynika z Twoich postów skoro na podstawie lektury tylko tego wątku zarzucasz mi akurat, że się czegoś boję:) A przy okazji - co to jest ta Twoja prawda niby????? Cóż, nie wystarczy umieć składać literki...
Nie, nie zatrudniam ON na siłę, jak to robią inni. Ale jeśli ktoś robi im czy komuś innemu ewidentną krzywdę, staram się przynajmniej nie ignorować takich sytuacji (w przeciwieństwie do wielu tu obecnych).
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2010-08-31 15:13
bluengel w moim mieście jeszcze nikt nie powiedział mi że mierzę swoją miarką. Tak sie składa ( już pisałam) że myślę i o innych nie tylko o ON ale o matkach z dziećmi w wózkach i staruszkach. Mamy coraz więcej podjazdów coraz częściej jest lżej gdzieś wjechać. A przecież ja chodzę prawda? O kulach, ale chodzę więc niby mi lżej. Jak widzisz nie dyżuruję na forum, coś gdzieś robię,nie mam czasu na klikanie. A praca? No cóż jest jej zbyt malo by pyskować. A sąd? Spróbuj sama może pomożesz innym. I nie mów że w Twoim mieście nie ma przekrętów.

Buziaczek08 - nie licytuję tylko obalam mity bluengel.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Komentarze do artykułów / konsultacja społeczna (24616 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill