Witaj Rafał. Wklejam tu link naszego forum. Znajdziesz tam adres stronki amputowani warto i tam zarejestrować się i poklikać. Nie odpycham cię ale wiem jak ciężko jest się przystosować od nowa do życia : a oto link http://forum.niepelnosprawni.pl/topic_show.pl?pid=135516;hl=amputowani
Trzymaj się moze poza mną ( nie jestem po amputacji) ktoś się odezwie.

Witaj Rafał. A ja mam 7-miesięczną córkę, straciłam jesienią w wypadku lewe przedramię i dużą część prawej dłoni
Nie wiem kiedy straciłeś nogę, ale musi minąć trochę czasu, żeby sobie z tą nową sytuacją poradzić, na początku nie jest różowo; może u Ciebie jest za wcześnie? Wasze życie będzie siłą rzeczy inne, ale może być też całkiem dobre i szczęśliwe. Mi bardzo pomaga córeczka, to taki mój mały motywatorek:) wystarczy, że spojrzę w jej ufne oczka i wiem, że nie mogę jej zawieść. Ty też  jesteś potrzebny swojemu synkowi i możesz jeszcze dużo w życiu zdziałać pomimo braku nogi.
Na pewno warto zapisać się na rehabilitację, mi dużo dała i fizycznie i psychicznie. Co do protezy, to nie wiem jaką rozważasz, ale zazwyczaj są to duże koszty, więc pomyśl o subkoncie w jakiejś fundacji, żeby zbierać na nią pieniążki. Co do bólu i bezsenności, to chyba tylko lekarz może pomóc. Naprawdę wszystko może się jeszcze ułożyć.
Trzymaj się, z całego serca Ci kibicuję.
Jakbyś miał jakieś bardziej szczegółowe pytania to pisz na: kudlata1@gazeta.pl, postaram się odpowiedzieć.

RAFAŁ ja jestem po amputacji lewej nogi bardzo wysoko; tak; że ortopeda który usiłował [i wziął odlew]stwierdził,że to będzie bardzo trudne do zastosowania w praktyce MAKABRA ja już jestem po entej przecenie ty jesteś młody i masz swoją rodzinę;będzie to trudne ale nie niewykonalne!.UCZCIWIE MÓWIĄC to ja CIEBIE podziwiam tak jesteś SUPER GOŚĆ! długo odczuwałam bóle w kikucie/brzydka nazwa/, nawet do dzisiaj przy zmianach ciśnienia TEŻ.