www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 125) (3804136 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor Kobieta A. Dodany 2014-03-23 18:49
Wklejam na końcu, bo temat stał się wielowątkowy mimo, że dotyczy tego samego, a wypowiedzi W-zet są jak widać: jedna pani drugiej pani na przystanku mówiła, że przed wojną to było dobrze, nawet piasek był lepszy. Na tym samym przystanku córka tamtej pani już we wieku mamy twierdziła, że za komuny to było dobrze, nawet piasek był lepszy, a sąsiadka jej mówiła...

>tor w-zetka Dodany 2014-03-23 09:56<
>Nieprawda. Decyduje ten szef tuman, a ten stary pracownik musi go słuchać. A w trosce o posadę nie oponuje.<
>Jakoś dziwnie????????<
>Za komuny ludzie też kończyli studia, jak nie wiesz, albo nie masz w otoczeniu takich ludzi, to Ci to uświadamiam. I wcale ich tak mało nie było. Poziom studiów był wyższy niż dziś.<


Nooo patrz…. Ty, wuzeta, a myślałam, że jak pisałaś o tak dobrym i solidnym „kształceniu za komuny” to wystarczyło do średniej szkoły ;-)
Tak, tak studiowali, a jakże. Najważniejsze były PUNKTY ZA POCHODZENIE! Pochodzenie „robotniczo-chłopskie” punktowane wysoko, oj wysoko. Następnie czy tatuś nosi czerwony krawat, mamusia udziela się na zebraniach czy jak to tam nazywano. Oceny miały mierne znaczenie. No i jak wtedy kształcono…. Jaką wiedzę przelewano…. Wykładowcy nie głupcy to świnki od rodziców przyjmowali no i mamy komunistycznych mgr
To przecież ci „dobrze, solidnie” kształceni w socjalizmie -  uczyli (nadal wykładają) tych wg Ciebie niedouczonych.

Ponad to pomyliły Ci się czasy. U Ciebie z tymi "branżowymi przywilejami" może i nadany przez KC Dyrektor "rządził". Moja wiedza nie pochodzi z netu i plotek od sąsiadek. Z tego co piszesz to jesteś bardzo daleko od obecnej rzeczywistości i tego co się dzieje wewnątrz samorządów i spółek faktycznie.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-23 19:02
Wszystko Ci się plącze. Nie rozumiesz tego, co się pisze. Byle tylko dowalić. Wal się w czoło, będzie Ci przynajmniej wesoło. Mnie już tylko rozśmieszasz swoją agresją.:-) :-) I mądrością nie z netu i plotek, ciekawe skąd? Z przedszkola?:-))))))))
Przepraszam czytających, ale tylko tak oceniam wybuchy jedynie słusznego widzenia świata przez ..A(się?)
Nadrzędny - Autor Kobieta A. Dodany 2014-03-23 19:20
Przecież właśnie Ty wykazałaś się agresją. Jak nie masz argumentu to może pomilcz? pomódl się ;-) Nic mi się nie miesza. Twój post zamieściłam. Co mam poprzednie zamieścić? Wiedzy Ci nie stało, czy trafiłam w sedno - nie było to trudne. Poszperaj w necie i sąsiadki spytaj. Zaraz będzie, ależ pomyka, źle zrozumiano co piszesz, nie jesteś za, innym się "plącze". Nie plotkujesz, nie jesteś złośliwa, przekonasz rybę, że jest ptakiem i na dowód walisz
>tak oceniam wybuchy jedynie słusznego widzenia świata przez ..A(się?)<
Tylko pogratulować pamięci ;-)
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-23 19:29
Zamieściłaś mój post, ale okrojony, bo zrozumieć go można, czytając Twoją poprzednią wypowiedź, więc manipulujesz. Pamięć? Twoje trzy nicki dają naprawdę marne wyniki.:-))))) Coraz bardziej się złościsz, hihihi:))))
Nadrzędny - Autor Kobieta A. Dodany 2014-03-23 19:55
W-zeta czy naprawdę nie widzisz, że tylko potwierdzasz to co napisałam?
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-23 20:01
Że masz trzy nicki? :-))))) To wszyscy wiedzą, styl Cię zdradza i sposób pisania do mnie..:-) Miłej pracy.:-)
Nadrzędny - Autor Kobieta A. Dodany 2014-03-23 20:17
W-zeta ja do Ciebie nigdy nie pisałam. W końcu Ci odpowiedziałam. Naucz się jednak czytać, tak do Ciebie i inni piszą tylko nie wprost.
Co ty liczyć nie potrafisz też? Jakie trzy, pięć ;-) Aaa... ty też,  bo składnia czasem wyskakuje jak u mnie.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-23 20:24
Noooo....zauważyłam, że zapożyczasz zwroty, ale błędy robisz.:-) To dlatego nie lubisz wykładowców?
W ramach plotek coś chcesz? Mówią na przystanku, że nie lubisz swojej piaskownicy...ups...pracy.:-):-) A pewna sąsiadka powiedziała, że masz... ale ciii....nie wolno o tym głośno mówić.:-)))))))))))))
Wesołego wszystkiego. :-)
Nadrzędny - Autor Kobieta A. Dodany 2014-03-23 21:13
To właśnie nazywa się PLOTKA" Wzeto. To właśnie jest ZŁOŚLIWOŚĆ -już rozumiesz? Że jednak jesteś złośliwa, opierasz się i siejesz ploty. Weź coś na uspokojenie i na woreczek ;-)
Jak Ty jesteś w stanie czytać j. netowy skoro trzeba takimi całymi zdaniami do Ciebie pisać?
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2014-03-23 21:32
Podopiecznym dajesz takie leki? :-) Wiesz, co to jest projekcja? Mniej więcej przypisywanie własnych cech innym.:-) Więcej nie piszę, bo nie chcę Ci dokuczać. Młodość ma swoje prawa i swój kolor. Najczęściej...zielony.:-))))) To do miłego spotkania, idę spać, znudziłaś mnie już:)  ups....wesołych świąt miało być.:-)))))))))))))))
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-23 19:10

>Tak, tak studiowali, a jakże. Najważniejsze były PUNKTY ZA POCHODZENIE! Pochodzenie „robotniczo-chłopskie” punktowane wysoko, oj wysoko. Następnie czy tatuś nosi czerwony krawat, mamusia udziela się na zebraniach czy jak to tam nazywano. Oceny miały mierne znaczenie. No i jak wtedy kształcono…. Jaką wiedzę przelewano…. Wykładowcy nie głupcy to świnki od rodziców przyjmowali no i mamy komunistycznych mgr


<
Masz rację, tak też było. Jednak niestety teraz też tak bywa tylko zmieniły się warunki i osoby. Tak było i jest w różnych dziedzinach. "Ręka rękę myje, nóżka nóżkę wspiera." Chyba każdy z nas spotkał się z tym choć raz w swoim otoczeniu.
Co do uczelni, to niestety w dzisiejszych czasach namnożyło się takich z niskim poziomem nauczania. Również uważam, że te stare uczelnie były i są solidniejsze.
Nadrzędny - Autor Kobieta A. Dodany 2014-03-23 19:38
Częściowo masz rację Lidio, jednak faktem jest, że były punkty za pochodzenie tylko w komunistyczno-socjalistycznym kraju. Liczba miejsc też była ograniczona i kto nie dostał się?
Poziom słaby dotyczy tych prywatnych uczelni - popyt i podaż. Jednak ktoś kogoś wychował, ktoś kogoś "kształcił". Chodzi o tą totalną wręcz manifestyczną pochwałę komunizmu. Jak czytam W-zet to tak jak jakieś aktywistki z czerwoną apaszką i berecie z brakiem wiedzy jak to wygląda od środka dzisiaj. Chyba wiesz, że wszystkie spółki i organizacje tak rządowe jak i poza rządowe mają obecnie też partyjnie narzucanych ludzi ze studiami. Fachowo są zieloni (zieleni?) więc słuchają i robią to co właśnie ci z tamtych czasów im powiedzmy sugerują.
Te "stare" uczelnie nadal są.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-23 19:43

>Częściowo masz rację Lidio, jednak faktem jest, że były punkty za pochodzenie tylko w komunistyczno-socjalistycznym kraju. Liczba miejsc też była ograniczona i kto nie dostał się?<


Wiem, że tak było z własnego doświadczenia.

>Te "stare" uczelnie nadal są. <


Wiem.
Nadrzędny Autor Kobieta A. Dodany 2014-03-23 19:52
:-), :-)
Nadrzędny Autor WaldusNieKiepski Dodany 2014-03-23 21:07
Stare uczelnie są ??  Gdzie ,czym,jak ?o czym Wy bajdurzycie ?
Nadrzędny - Autor WaldusNieKiepski Dodany 2014-03-23 21:12
KobietoA nie dostałas punktów i miejsca na uczelni ,jaka szkoda jakby powiedział  Pawlak :-)
Nadrzędny - Autor Kobieta A. Dodany 2014-03-23 21:24
Oj Kiepski, ostatni raz odp. - zarzekała się żaba błota. Za mnie tego nie było. Ty miałeś szansę bo jak rozumiem pochodzenie było odpowiednie to z marszu by Cię przyjęli ;-) i z czerwonym sztandarem z W-zetką byś śpiewał wyklęty powstań ludu... coś tam. Młot jeszcze masz.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-23 21:35
KobietA, mnie też tego w szkole uczyli, ale też wiele innych pieśni i piosenek.  Mimo tych, których teraz nie lubimy, to uważam, że młodzież była rozśpiewana i teraz też by się śpiew w szkole przydał. My mieliśmy lekcje śpiewu jeszcze w LO. :-) Dużo było w nas radości. :-)
Nadrzędny - Autor Kobieta A. Dodany 2014-03-23 21:52
Lidzia śpiewałaś bo to była dla Ciebie i innych tylko pieśń, piosenka. Jak byłaś w  LO to już była "odwilż". Oczywiście nie było widać różnic bo je ukrywano. Teraz jest w dobrym tonie, albo raczej jest w złym tonie być biednym, zwykłym człowiekiem. Szybko uczymy się kapitalizmu - Polacy są zdolni :-)
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2014-03-23 22:25

>Oczywiście nie było widać różnic bo je ukrywano<


Tak, ten kto się czegoś dorobił, bał się to pokazać, szczególnie ludzie prowadzący własną działalność byli narażeni na różne szykany. "Najlepiej" było oficjalnie nic nie mieć.
Nadrzędny - Autor WaldusNieKiepski Dodany 2014-03-23 21:17
Podobno to jest wątek aktualnosci a nie bzdety kobietyA
Nadrzędny Autor Kobieta A. Dodany 2014-03-23 21:26
A tobie co do tego? Stalin się przypomniał?
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-23 21:35
Dlatego napisałam jej już, że idę spać. Może się uspokoi.:-))))
Nadrzędny - Autor easyrider Dodany 2014-03-23 21:47
wzetko,ale dlaczego i kto stale zwraca sie do ciebie per"wzeta"?I po co do zawodówki trzeba miec było punkty?Myslałem ze tylko na studia ale po wypowiedziach widze,ze sie myliłem.A moze to cghodzi o szkoły tzw specjalne?;-)
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2014-03-23 22:36
:-) Też się domyśliłeś? :-)
Nadrzędny - Autor WaldusNieKiepski Dodany 2014-03-23 22:37
[usunięte]
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-23 22:50
Większość nie pisała. Ty też. :-))))))))))) Wiemy o sobie mało, ale to jest właśnie fajne w necie. :-))))))))))))) W zawodówce dawniej więcej nauczyli niż teraz w gimnazjum.
Nadrzędny Autor WaldusNieKiepski Dodany 2014-03-23 23:33
Tego nie wiem , od razu po przedszkolu wysłali mnie na studia, podobno mialem punkty oraz sierp  i młot ;f
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-23 22:55

>.A moze to cghodzi o szkoły tzw specjalne?<


Nawet gdyby tutaj był ktoś kto ukończył szkołę specjalną, to nie uważam, aby był gorszym człowiekiem od nas. 
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-23 23:15 Zmieniony 2014-03-23 23:18
Jak najbardziej, ale tak naprawdę nie dokładnie o te szkoły tu chodziło, a o osobowość.:-) Ktoś, kto ciągle wprowadza zamęt, doczekał się ironii, na jaką zasłużył i tyle.
Nadrzędny - Autor easyrider Dodany 2014-03-23 23:18 Zmieniony 2014-03-23 23:23
dokładnie wzetko o osobowosc oraz na szersze spojrzenie na ta i tamta rzeczywistosc.:-)Nie wytytkam nikomu wykształcenia albo jego braku,mozna skonczyc ledwo podstaowke i miec swiatopoglad trzech kobiet i mozna miec ukonczone trzy fakultety i patrzec na wszystko spodełba półgłówka.ci ktorzy chca wiedza o czym pisze (bardziej o kim).:-)
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-23 23:21
Dopisałam coś w międzyczasie  i nie wiem, czy dobrze Cię rozumiem, czy się mijamy?:-)
Nadrzędny - Autor easyrider Dodany 2014-03-23 23:24
ja tez cos dopisałem i twierdze,ze "my oba to jedna watroba":-))))
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2014-03-23 23:30
Czyli mamy ubaw z tego samego.:-) Takie chwile są jak motyle.:-) Pozdrów żonę ukochaną, przez nas na forum lubianą.:-) Rymy wyskakują same, niech im wybaczenie będzie dane.:-)
Nadrzędny - Autor Zygmunt Dodany 2014-03-24 09:37
Witam serdecznie,
Przez wiele lat przyglądam się temu, co dzieje się obecnie w tym Kraju, i z niecierpliwością oczekuję chwili, kiedy większość ludzi wreszcie zauważy, iż wszelkie działania rządu nie idą w odpowiednim kierunku. Bardzo wyraźnie widać ( przyglądając się temu, co dzieje się w sejmie ), iż dawno zaprzestano wywiązywać się z zdeklarowanych działań na rzecz Polaków.
Owszem, w tv zaczęły pojawiać się spoty społeczne dzieci niepełnosprawnych, jednak tylko po to, by prosić ludzi o datki ( 1% Vat ), i nic więcej. W sejmie zbyt mało jest przedstawicieli ze środowiska niepełnosprawnych. Nie mówię tu o reprezentujących niepełnosprawnych zdrowych osobach – gdyż to nic nie daje.
W Moim mniemaniu nie ma żadnej łączności niepełnosprawnych a rząd – niepełnosprawnych a sejm. To co przekazuje się w sejmie o sytuacji tej grupy społecznej Polaków, to li tylko papierowe bla, bla, bal. To nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i realnym życiem osób zmagających się ze schorzeniami różnego kalibru.
W Moim odczuciu nadal istnieje „zażenowanie”, jakiś swoisty upór w przyznaniu przez rząd Polski, iż ten Kraj nie jest Krajem broniącym godności własnych mieszkańców. W jaką dziedzinę życia by nie zaglądnąć, tam jest wiele do zrobienia. Jednak jedną cechę jaskrawo widać u rządzących i odpowiedzialnych. Dużo gadania, mało roboty.
Moim zdaniem daleko Polsce do miana Kraju dbającego w należyty sposób o swoich mieszkańców. I to widać na każdym kroku. Grupa społeczna, która obejmuje tych najsłabszych, czyli rencistów / emerytów z głodowymi racjami finansowymi, niepełnosprawnych, żyjących z głodowych rent inwalidzkich naliczanych jeszcze „Bóg” wie przed iloma latami – owa grupa społeczna wciąż się rozrasta, i to widać.
W Moim odczuciu owy chaos w sytuacji socjalnej tej grupy społecznej jest właśnie na rękę rządzącym. Mam przykład obecnego przedstawienia w sejmie z udziałem rodziców i ich niepełnosprawnych dzieci. Czemu to ma służyć? Moim zdaniem to kolejna zabawa z manipulacją w tle. Gra o udowadnianie Kto ma gorzej a Kto lepiej? Komu bardziej potrzeba, a Komu mniej?
Osobiście brakuje tu Mi inicjatywy tych „wspaniałych” organizacji pozarządowych, które tak medialnie opiekują się ludźmi pokrzywdzonymi przez los. Jakoś ich nie widać. Tytułów owych organizacji można by mnożyć, tylko po co? One i tak nie mają najmniejszego pojęcia o tym, co dzieje się w czterech ścianach „niepełnosprawności”, „przewlekłych schorzeń”. Prezesi owych organizacji, stowarzyszeń nie pokazują się w takich miejscach – dla czego? Myślę, iż scenografia miejsca zamieszkania nie jest dla nich. To nie te progi.
W Moim odczuciu ludzie bezwiednie wdają się w przepychanki słowne co do kwestii, komu pomóc a komu nie. Myślę, iż po części jest to spowodowane ciągłymi, ciągłymi brakami. Spowodowane kończącą się cierpliwością. Spowodowane jest rosnącym poczuciem upokorzenia. Spowodowane jest rosnącym poczuciem braku wyjścia z sytuacji. Moim zdaniem to bardziej przypomina prawo dżungli: „ Jak nie Ja Ciebie, to Ty Mnie”.
Nigdy nie staram się budować Własnego zdania na tym, co jest w innych Krajach. Myślę, że to mija się z celem, gdyż w każdym Kraju panuje inna sytuacja, tak jak w każdej Rodzinie również. Jednak ze zdumienia wyjść nie mogę, czemuż to rząd Polski nie umie wyciągać wniosków z już sprawdzonych rozwiązań, nawet, jak by one stosowane były w innych Krajach. To jakby swoisty oportunizm osób decyzyjnych.
W Moim odczuciu inną kwestią jest podstawa finansowa. Wiele rozwiązań istniejących w innych Krajach nie mogą zaistnieć tu w Polsce, gdyż jeśli chodzi o uposażenie wielu Polaków ( rencistów / emerytów, niepełnosprawnych, przewlekle chorych, czy bezrobotnych ), uposażenie jest grubo zaniżone. Masę ludzi szarpie się z przeżyciem, nie patrząc nawet na leczenie. Znam wiele przypadków gdzie mimo recept nie wykupuje się leków, bo na nie, nie ma funduszy. A doskonale Wiem, jak działają takie twory jak opieka społeczna która działa na zasadzie: „udowodnij że potrzebujesz i nie masz, a my i tak damy to co chcemy.”
W Moim mniemaniu stwierdzenie „roszczeniowy, roszczeniowość”, już dawno straciło na wiarygodności. Dla Mnie takie określenie to właśnie sposób na zaprzeczenie przez osoby decyzyjne iż jest jakakolwiek potrzeba pomocy. Najlepiej powiedzieć: „jest Pan/pani roszczeniowa”.
W Moim odczuciu Społeczeństwo coraz bardziej zaczyna widzieć dysproporcje w stopniu życia rządzących a nimi samymi. Społeczeństwo zaczyna żądać tego, co się mu godnie należy – tak należy! – a nie prosić i prosić i prosić. I dostawać li tylko to, co spadnie z pańskiego stołu.
Pozdrawiam serdecznie.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-24 12:15
Na temat organizacji pozarządowych już mówiliśmy i ogólnie nie były to rzeczy zachwycające. Na pewno się niewiele poprawi. Mimo szumu w mediach nie będzie silnego, kto to by na forum sejmu wprowadził. Który poseł chce na siebie bat kręcić? Organizacje stać na negatywny PR dla takich. Pozostaje uczulać ludzi i polecać przypatrywanie się takim organizacjom przez cały rok.

> W Moim odczuciu owy chaos w sytuacji socjalnej tej grupy społecznej jest właśnie na rękę rządzącym. Mam przykład obecnego przedstawienia w sejmie z udziałem rodziców i ich niepełnosprawnych dzieci. Czemu to ma służyć? Moim zdaniem to kolejna zabawa z manipulacją w tle. Gra o udowadnianie Kto ma gorzej a Kto lepiej? Komu bardziej potrzeba, a Komu mniej?


A moim zdaniem pokazuje na słabości polityki socjalnej w ogóle. Pokazuje słabość intelektualną niektórych polityków, nieumiejętność rozwiązywania doraźnej sytuacji konfliktowej, zapanowania i zdominowania słuchaczy, do których chce się coś w danej chwili powiedzieć. (patrz sławne ucieczki posłów przed matkami dzieci N).
Nie odbieram tego protestu jako manipulacji, a jako determinację tych matek. Determinację, która mnie denerwuje w swojej formie zewnętrznej - krzykliwość, przerywanie sobie, przekrzykiwanie się,
ale rozumiem , że ktoś delikatny i wrażliwy się do takich protestów nie nadaje.
Jeśli już jakaś manipulacja, to ze strony tych, którzy przeciwstawiają te matki innym grupom społecznym. Przeciwstawiają, a nie stawiają na równi, bo to jest różnica. Przeciwstawianie rodzi konflikty i przy niezałatwieniu postulatów reszta powie, że ok. Stawianie w jednym szeregu i solidarność mogłaby wpłynąć na to, że poważnie zacznie się omawianie  sprawy socjalu w Polsce. Na miarę współczesnych warunków i POTRZEB.
I uprzedzam (Rogala:) ), że z odpowiedzią, że nie ma kasy, się nie zgadzam. Większość opozycji akurat też się nie zgadza, choć opozycja to już zupełnie inny temat.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-24 12:37
Pewnie, że opozycja się nie zgadza ponieważ to nie ona musi tę kołdrę przeciągać. Powiem tylko tyle: Polski nie stać na to, aby być państwem socjalnym.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-24 12:52
Jasne, że nie stać, ale nie stać na przebudowę finansów. Bo gdyby było stać na ten krok, to kasa by się znalazła raz dwa. Mnie przekonał artykuł który wczoraj cytowałam. Spokój socjalny zwraca się ekonomiczne.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-24 13:04
Wyjaśnij proszę jak działa mechanizm skutkujący zjawiskiem, które opisujesz w ostatnim zdaniu.
Nadrzędny Autor WaldusNieKiepski Dodany 2014-03-24 13:35
doradca tego nie ogarnia,? ale pierwszy  w kolejce do kasy  :-)
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-24 14:26
Bardzo proszę. Będzie o socjalu i nie tylko.

1.Bezrobotny, który nie dostaje zasiłku, bo trzeba przedtem pracować na etacie, a nie na śmieciówce, idzie do szarej strefy. Kto traci? Państwo - budżet.
2.Pracownik, który zarabia na śmieciówce  grosze bez ubezpieczenia, woli iść też do szarej strefy, bo zarobi więcej. Kto straci? Państwo.
3.Gdy niski zasiłek dla bezrobotnych starcza na desperację i piwo lub wódkę zamiast na dobre wyżywienie, kto traci? Państwo na leczenie.
4.Gdy najniższa krajowa pozwala zaspokoić choć w części potrzeby wyższe zamiast wyłącznie i skromnie  potrzeby żołądka, mniej jest w państwie alkoholików i żuli, bo budzi się ambicja, by do czegoś dojść, coś kupić itp. Wzrasta godność człowieka. Zyskuje państwo, choćby na spokoju społecznym.
5.Zasiłki rodzinne.
Gdyby były naprawdę wysokie, matki z rodzin wielodzietnych ( i nie tylko) wybierałyby wychowywanie dzieci w domu, a nie w przedszkolach. Dziś jedna matka posyłająca dziecko do przedszkola chore, bo boi się o pracę, wyzwala lawinę. Chorują następne dzieci, na to pierwsze i tak matka musi wziąć opiekę, zaraz potem biorą następne matki - państwo w sumie w skali kraju płaci o wiele więcej, plus refundowane leki.
6.Renciści
Ich spokój socjalny też się przekłada na poprawę zdrowia i na stan psychiczny. Może do pracy zawodowej by się już nie nadawali, ale mają więcej, kupują więcej, pieniądz krąży. A co to znaczy ekonomista wie.
7.
Zasiłki opiekuńcze. Mniejszy koszt opieki niż w domach opieki. Zyskuje państwo.

I jeszcze:
Pracownik choćby przyzwoicie lub dobrze wynagradzany (wzrost minimalnego wynagrodzenia) jest bardziej efektywny, bardziej dba o stanowisko pracy, sam szuka motywów, aby zwiększyć produkcję, gdy dochód zakładu przekłada się na jego pobory. Utożsamia się z zakładem. Zyskuje właściciel. Ten właściciel, który uważa, że na miejsce jednego znajdzie stu innych zawsze ma nowych, często przypadkowych, a więc mniej wydajnych, w efekcie długofalowo traci.

Tyle amatorsko. To ekonomista, jak Mówi Waldek, powinien w lot wyliczyć, co się opłaca. My nie musimy tego umieć.
Na razie ekonomiści swoja biernością napędzają tylko paskudną w swojej propagandzie teorię tych, którzy mówią o eutanazji społecznej. Tyle z nich pożytku????

Poza tym znowu odciągasz uwagę od tego, gdzie jest kasa na socjal. Taka technika i metody dla "maluczkich"?
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-24 14:37
Ad. 1. Bezrobotny na zasiłku nie pójdzie do szarej strefy? A może ten zasiłek, jeśli byłby na zawsze w ogóle demotywowałby część bezrobotnych do podjęcia pracy?
Ad. 2. Rzeczywiście, osoba zatrudniona śmieciówce zarobi więcej w szarej strefie, ale to samo dotyczy osoby zatrudnionej na umowie o pracę. "Ozusowanie" śmieciówek tylko pogłębi problem o którym piszesz.
Ad. 3. Wysoki zasiłek jest skorelowany z niższym poziomem alkoholizmu? Poproszę badania, równie dobrze może się okazać, że wyniki będą odwrotne.
Ad. 4. Gdybym zarabiał minimalną to moją ambicją byłoby zarabiać więcej. Reszta jw.
Ad. 5. Uważasz, że dziecku jest lepiej w domu, niż w przedszkolu. Ja mogę sobie na to pozwolić, ale wolę, aby moje dziecko się socjalizowało. Poza tym, kobiety chcą chyba pracować, a nie siedzieć w domu, przynajmniej te które znam.
Ad. 6. Tu zgoda, zabrać renty udawanym chorym i do roboty, zaoszczędzone środki przeznaczyć na podniesienie świadczeń reszcie.
Ad. 7. Na zasiłkach opiekuńczych się nie znam.
Opisałaś pracownika idealnego, mało takich. Nie chcę tu wracać do naszej dyskusji o determinantach poziomu wynagrodzeń bo o tym już było.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-24 15:09
Ad.1. Gdyby ode mnie zależało niech ma na życie, niech nie głoduje  i już.  Po jakimś czasie by szukał pracy i większego zarobku, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia. Mówimy tu o tych, dla których praca by była.

Ad.2 Jednak wg badań pracownicy woleliby nawet dostawać nieco mniej, a mieć płacony ZUS.

Ad.3  Czytałeś kiedyś o motywach, o sytuacjach jakie powodują, że ludzie piją? Nie wszyscy i to, co napisałam nie jest regułą, ale to wynika z psychiki człowieka. Jasne, że są już tacy, którym nic nie pomoże, bo są głęboko uzależnieni. Będzie wtedy miał milion i będzie pił, tyle, że lepsze alkohole. Jednak ciekawe, że stereotyp to bieda=pijaństwo, tak, czy nie? I o tym mówiłam.

Ad.4. Przedszkole ma swoje zalety, a wychowanie w domu swoje. Nie wszystkie kobiety chcą pracować, gdy już mają dzieci, nie uogólniaj do kręgu Twoich znajomości.
Odpowiadasz znowu nie na temat, bo ja pisałam o przeliczaniu opieki matek pracujących nad chorymi dziećmi na straty państwa.

Ad.6

> Tu zgoda, zabrać renty udawanym chorym i do roboty, zaoszczędzone środki przeznaczyć na podniesienie świadczeń reszcie.


Jeden motyw oszczędzania, ciągle na ludziach, a co z oszczędzaniem państwa???
Ciągle milczysz w tym temacie.

> Opisałaś pracownika idealnego, mało takich.


Bo wszystko stoi na głowie, bo nikogo pracownik nie obchodzi.
Na pewno miałeś historię ekonomii. Gdy Bismarck (bodajże) wprowadził socjal dla pracowników, który to socjal im nagle poprawił warunki życia, to  "ujarzmił" kłopoty, a państwo zaczęło się nagle rozwijać bardziej niż gdy panowały rygory wyzysku dla wyzysku. Poprawisz mnie jeśli nie on, ale sytuacja była opisywana gdzieś tam.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-24 15:22
Ad. 1. Kończy się zasiłek, a nie ma kasy to idzie do MOPS. Proste. Zasiłek bez ograniczenia to zasiłek+praca na czarno.
Ad. 2. Poproszę link.
Ad. 3. Jestem abstynentem i się nie znam na alkoholizmie. Trudno mi jednak uwierzyć w to, że przy x zł. zasiłku ktoś pije, a przy x+ np. 500 zł już nie.
Ad. 4. Pewnie, że nie wszystkie chcą pracować. Nie wymagaj jednak od podatników, aby łożyli na te, które nie chcą. Człowiek ma na siebie zarabiać, a przedszkola są od tego, aby mu to umożliwić.
Ad. 6. Tu nie chodzi o oszczędzanie na ludziach, lecz o racjonalizację wydatków. Nie milczę: KRUS, górnicy to już dwa źródła, a przepraszam, to też na ludziach, choć inaczej będzie ciężko.
Co to znaczy, że pracownik nikogo nie obchodzi? To jest proste jak konstrukcja cepa. Masz pożądane na rynku umiejętności to jesteś gość, jeśli nie, trudno, musisz sobie radzić. Żadna ustawa tego nie zmieni. Socjal ujarzmia kłopoty? Świadczenia rodziców protestujących obecnie przez kilka lat wzrosły dwukrotnie, a oni rozjuszeni, a nie ujarzmieni.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-24 16:11

> Ad. 2. Poproszę link.


Mówiły o tym media, też byłam zaskoczona.

> Ad. 3. Jestem abstynentem i się nie znam na alkoholizmie. Trudno mi jednak uwierzyć w to, że przy x zł. zasiłku ktoś pije, a przy x+ np. 500 zł już nie.


Przepraszam, ale to właśnie jest konstrukcja cepa.:-) Sprowadzasz wszystko do przykładu wyssanego z palca, a relacje społeczne i problemy społeczne są Ci nieznane. Trzeba  umieć patrzeć, nie tylko umieć nie pić. Społeczeństwo nie składa się tylko z ekonomistów i kolegów ekonomistów. ;-) Jest cała drabina społeczna, którą widać. Zobaczysz, choćby wtedy, gdy dziecko pójdzie do przedszkola, albo do szkoły.

> Ad. 4. Pewnie, że nie wszystkie chcą pracować. Nie wymagaj jednak od podatników, aby łożyli na te, które nie chcą.


A tak więcej łożą na płatną opiekę i leki,lekarzy, zastępstwa w pracy... I jest ok.
Poza tym nie mówiłam o prostej niechęci do pracy, a o poświęceniu się dzieciom i ich wychowaniu.  Nie wiem, czy wiesz, dzieci mogą teraz się nawet uczyć, nie chodząc do szkoły. (instytucja guwernantki wraca, mogą to być matki)

Ad. 6
KRUS i górnicy, stała śpiewka. nic więcej? To posłuchaj telewizji, ile jest rezerwy na socjal.

> Socjal ujarzmia kłopoty? Świadczenia rodziców protestujących obecnie przez kilka lat wzrosły dwukrotnie, a oni rozjuszeni, a nie ujarzmieni.


Nie trzeba było im obiecywać gruszek na wierzbie? Poza tym jakbyś dostawał po dwie pieluchy na 24 godziny z łaski na uciechę, to byś pewnie inaczej mówił. Za 800 zł to pewnie kupisz miesięcznie te pieluchy, a reszta?
Jest jeszcze aspekt inny, ale nie chcę go tu poruszać szczegółowo. Tak niektórzy opiewali heroizm rodzenia i wychowywania dzieci w każdym przypadku i każdych warunkach, ale dziś jakoś ich do pomocy matkom nie widać.
Każdy, kto uważa, że tym rodzicom się nie nalezy uzawodowienie, niech sobie odpowie, czy chciałby być na ich miejscu. Zrobione włosy się widzi, a problemu ciężkiej pracy i poświecenia, miłości do tych dzieci, nie.
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2014-03-24 18:55
No to podsumujmy. Jesteś za osusowaniem śmieciówek, przedszkolami, wyższymi zasiłkami wychowawczymi, wyższymi zasiłkami dla bezrobotnych, do tego mają być nieograniczone czasowo. Szanuję Twoje zdanie, ale uważam realizację tych wszystkich postulatów za nierealne.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2014-03-24 20:01

>Bardzo proszę. Będzie o socjalu i nie tylko.


W-zetka, skomentuję to dowcipnie: wytłumaczyłaś to łopatologicznie, czyli "jak chłop krowie na granicy", ale czy barany to zrozumieją?
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 00:34
:-) Znałam wersję 'tłumaczy chłop krowie na rowie, jedz krowa, bo dobro trowa' :-)))
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 06:33
Proponuje wiecej tv-wiarygodne zrodlo wiedzy.
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 06:34
Dowcip na poziomie typowego aparatczyka PRL.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 125) (3804136 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill