www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 126) (3801507 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor Zygmunt Dodany 2014-03-24 15:33
Witam serdecznie,
W Moim odczuci winno się właśnie bardzo głośno i bardzo dużo rozmawiać o „pseudo działalności” wszystkich tworów pozarządowych, które tak ochoczo głośno i medialnie oferują pomoc Osobom niepełnosprawnym. Dla czego tak uważam? Ano dla tego, iż masę ludzi poświęca własne pieniądze w dobrej uczciwej intencji, nie wiedząc, jak w rzeczywistości wygląda faktyczna pomoc z ich ( organizacji ) strony. Moim zdaniem ( obecnie ), mnóstwo ich istnieje. Tyle, że jak trzeba konkretnej pomocy, to ze świecą szukać. Być może powodem takiego stanu rzeczy jest ( właśnie ), ich ( organizacji pozarządowych ) swoista nietykalność.
W Moim mniemaniu sęk w tym, iż posłowie w sejmie pilnują własnych udziałów finansowych zeń płynących. To jest rak drążący ich zadanie. W tym świetle, cóż znaczą ich wspaniałomyślne oferty, obietnice, zobowiązania względem wyborców? Cała instytucja sejmu traci na wiarygodności, gdyż zaprzecza temu, do czego jest stworzony. Ma służyć Polakom dla Ich dobra, a służy – jak na razie – indywidualnym korzyściom posłów.
Wnioski jakie nasuwają Mi się z Własnych obserwacji wynika, iż Polska nie ma żadnej polityki socjalnej. Niegdyś była ignorancja jawna, i jakakolwiek niepełnosprawność była czymś żenującym. Obecnie owa ignorancja jest w jakiś sposób zawoalowana, ubrana w piękne słowa, wymijające odpowiedzi. Myślę, iż nadal lekceważy się ( w istocie ), problem stanu socjalnego mnóstwa Polaków. Rząd Polski przyznaje iż wie wszystko o stanie poziomu życia Polaków, a w rzeczywistości nie ma zupełnie pojęcia jak żyją ludzie mający głodowe racje w postaci rent, zasiłków itd.
W Moim odczuciu, pojawienie się tych matek w sejmie, narażanie tych dzieci na niedogodności, z jednoczesnym demonstrowaniem własnych dzieci, używaniem ich niemal jak narzędzi tchnących wystawą osobliwości. I one krzyczą, iż kochają te dzieci? One krzyczą iż dbają o te dzieci? Jednocześnie je narażając? Dziwny to obraz miłości. Myślę nawet iż wszyscy ci, którzy pojawili się w sejmie używając jako oręża własne niepełnosprawne dzieci, na własne życzenie narażają się na dezaprobatę reszty cierpiących biedę i niedostatek Polaków.
W Moim mniemaniu powodów dla których wielu nie pojawia się w sejmie jest mnóstwo. Być może i chodzi tu również o siłę charakteru, odwagę, skrępowanie. Ludzie wiele przeszli w swoim życiu, i w dużej mierze to wpłynęło również na ich charakter. Jednak ( myślę ), iż wielu w prostej linii nie widzi sensu w pojawieniu się w sejmie, gdyż to rząd Polski winien wychodzić do ludzi, to Rząd Polski winien rozliczać się przez Polakami ze swoich dokonań.
Być może powodem nie pojawienia się na takich demonstracjach jest fakt, iż ludzi nie stać na przyjazd, po prostu nie mają pieniędzy na przejazd – bo ważniejsze są opłaty, żywność dla domowników. Być może ich niepełnosprawność im w prostym rządzie na to nie pozwala. Mnóstwo jest ludzi leżących, na wózkach, o kulach – nie jak te pięknie ubrane matki, wyfryzowane jak damy, makijaże. Czy to znaczy iż ci którzy nie pojawili się w sejmie nie mają prawa do godnego życia? Czy to znaczy iż całej niewidzialnej pod sejmem masie ludzi, nie należy się porządna podwyżka, pozwalająca poradzić sobie z podwyżką cen wszystkiego – nie tylko leków, pomocy ortopedycznych? Jak tu się na to godzić?
Osobiście uważam, iż cała ta grupa osób z dziećmi sama się przeciwstawiła reszcie ludzi ze świata biedy, niedostatku, wszech obecnego braku. Owa grupa nie pomyślała, iż zjawiając się tam – i to medialnie – odcięli się od reszty potrzebujących. Czy ktoś słyszał, by któreś z nich krzyczało w sejmie, za ludźmi których nie ma bok nich. Za leżącymi w domach w hospicjach, w szpitalach. Za ubranymi w łachy tysiące razy łatane, przerabiane, być może i brudne? Bo Ja nie słyszałem.
W Moim odczuciu zmiany winny zachodzić od dołu. By nastąpił sprawny wiarygodny rzetelny przepływ informacji o rzeczywistym stanie socjalnym w Polsce, a nie ( często ), obrazie wyssanym z palca tylko dla tego, bo to nie medialne, nie korzystne, źle zostanie odczytane, rankingi rządowe mogą polecieć na łeb na szyję. Uważam, iż tu nie zadanie dla partyjnych przepychanek. To zadanie dla ludzi, wszystkich ludzi.
W Moim mniemaniu ludzie winni zacząć żądać a nie wciąż prosić. Owe refundacje na cokolwiek ( wciąż utrudniane, zmniejszane ), wciąż nowe wymagania, utrudnienia dla tych, którym to właśnie się należy od Państwa. I to wcale nie jest roszczeniowe, to nie jest roszczeniowość ( w Moim odczuciu ). To – wreszcie – zdrowe odniesienie się do rządzących. Do grupy ludzi opłacanych przez podatników, czyli przeze Mnie również, by zrozumieli, iż służą Polakom. Winno się wreszcie zrozumieć, że Polska to nie kraj wszech panoszącej się prywaty, komercji. To nie Kraj li tylko dla bogatych, majętnych, którzy nie widzą problemu w ogóle.
Pozdrawiam serdecznie.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-24 16:24
Gdyby przyszli bez dzieci, narzekałbyś,że zostawiły dzieci na łasce losu. W XXI wieku uczesane włosy i przyzwoity ubiór to zarzut?! Ja chyba śnię??? To jak miały wyglądać, żeby były wiarygodne? Rozczochrane i siwe? W łatach?
I jeszcze coś.
One nie muszą walczyć o interesy innych. To państwo powinno o to zadbać. A takie wypowiedzi jak Twoja antagonizują wszystkich potrzebujących. Ułatwiają odmowę po kolei wszystkim, dlaczego? Dlatego, że jest pretekst: ano inni się burzą.
Nie jest winą matek, że tak długo stoją w sejmie, czekały dłużej od czasu obiecanek.

Sejm

< Ma służyć Polakom dla Ich dobra,

A tymczasem sami jako naród się wzajemnie ściągamy w dół, co który wyżej sięgnie. Przykładem to ostre potępienie matek dzieci N.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2014-03-24 21:12

>A tymczasem sami jako naród się wzajemnie ściągamy w dół, co który wyżej sięgnie. Przykładem to ostre potępienie matek dzieci N


Jakie to typowo polskie piekiełko. Zawiść, zawiść i szukanie tematów zastępczych. Być może wynika to również z niezrozumienia problemu. Przecież gdyby te matki oddały swoje dzieci do ośrodków, to ile by to kosztowało państwo? I drugie pytanie: czy państwo jest w stanie zapewnić tyle miejsc w ośrodkach?
O poziomie opieki już nie wspomnę, bo tam, gdzie liczy się pieniądz, nie jakość jest najważniejsza, ale ilość.
Kiedyś napisałem, że wszelka pomoc osobom niepełnosprawnym, likwidacja barier, wypracowanie standardów postępowania nie jest żadnym wyróżnieniem tych osób, ale zrównaniem szans, aby taka osoba funkcjonowała w społeczeństwie na równi z innymi. Decydenci powinni zrozumieć, że w ten sposób troszczą się o przyszłość własną, swoich najbliższych i reszty społeczeństwa. Jest czymś oczywistym, że każdemu może przytrafić się wypadek, choroba, urodzi niepełnosprawne dziecko, zestarzeje się i zniedołężnieje. Czy tak trudno załatwić to raz i porządnie?
Nadrzędny - Autor Kobieta A. Dodany 2014-03-24 22:00

>Zawiść, zawiść i szukanie tematów zastępczych. Być może wynika to również z niezrozumienia problemu<


Chcesz powiedzieć, że np. ja zazdroszczę komuś jego chorego dziecka? Co Ty wypisujesz? Tematy zastepcze? Zgoda, tylko że w ten sposob sugerujesz, że ktoś te kobiety opłacił i zawiózł? Tymi ośrodkami itd. możesz Ty argumentować, ale nie rodzic i tak kiedyś część z nich tam trafi. Zresztą to było już wałkowane. Piszesz prawdy oczywiste. Bywając w Niemczech nie zauważyłeś, że osobami starszymi, chorymi opiekują się prywatne, opłacane z kieszeni rodziny i samego chorego opiekunki (w tym Polki)? Tam też "liczy się pieniądz", widziałeś te ich domy opieki?
Nadrzędny Autor Nachbar Dodany 2014-03-25 20:53

>Chcesz powiedzieć, że np. ja zazdroszczę komuś jego chorego dziecka? Co Ty wypisujesz? Tematy zastepcze? Zgoda, tylko że w ten sposob sugerujesz, że ktoś te kobiety opłacił i zawiózł?


Nie to miałem na myśli, ale komentarze na temat okupujących, jakie to mają paznokcie, jak są ubrane itd. Ponadto niektórzy uważają, że żądania tych rodziców są wygórowane lub nieuzasadnione, albo że są sterowani przez polityków. To właśnie nazwałem zawiścią i tematem zastępczym.
Zwróć uwagę na dalszą część mojej wypowiedzi. Tam wyraźnie piszę, że problemy tych rodzin już dawno powinny być rozwiązanie i wypracowane pewne standardy, które równały by szanse, a nie były uważane za przywileje. Jestem całym sercem za tym, aby osoby niepełnosprawne nie miały takich problemów.
Nadrzędny - Autor Zygmunt Dodany 2014-03-24 18:02
Witam ponownie,
W Moim mniemaniu szczególność położenie tych matek względem innych Osób niepełnosprawnych nie jest w niczym szczególniejsza. Jedną z zalet wolnego otwartego umysłu jest prawo do Własnego zdania. I je Mam w brew temu, czy się ono podoba, czy też nie.
W Moim odczuciu, nie stwierdzałem, iż wygląd tych matek jest zarzutem. To nie Moje słowa. Jedynie podałem to jako przykład, iż nie wszyscy są tacy uładzenie, piękni, wymuskani – z dziećmi czy bez – dla Mnie to kpina z tych, którzy nie mają tyle szczęścia, by upomnieć się o swoje. I z całą stanowczością uważam, iż nic tu nie ma do rzeczy XXI wiek. Wręcz przeciwnie, dziwię się, iż w XXI wieku w Polsce ludzie mogę żyć poniżej ludzkiej godności. Ich obrazu nie pokazuje się w mediach, w sejmie, na fotografiach. O tych ludziach mówię. I to są fakty.
Fakt, iż Państwo winno zadbać o życie Polaków, to już wiele razy wspominałem – i tym bardziej nie widzę zasadności ciągnięcia dzieci niepełnosprawnych do sejmu, i nocowaniu tam narażając ich zdrowie. Tak nie postępują kochające rozsądne matki ( takie jest Moje zdanie ).

>wypowiedzi jak Twoja antagonizują wszystkich potrzebujących. Ułatwiają odmowę po
>kolei wszystkim, dlaczego? Dlatego, że jest pretekst: ano inni się burzą.
>Nie jest winą matek, że tak długo stoją w sejmie, czekały dłużej od czasu obiecanek.


W Moim mniemaniu inni się burzą właśnie dla tego, iż ( tych innych ), nikt nie widzi. Ci Inni są przeźroczyści. Czy te matki to obraz „niepełnosprawności” w Polsce? No to pogratulować. Państwo „tym Innym”, daje podwyżkę 1,6% - co wynosi 10zł netto – i to jest w porządku? A tu matki żądają minimum 1000zł.? Tam się zabierze, tu się dołoży. To jest w porządku? Dla jednych nie ma, i mają sobie poradzić a dla drugich jest tylko dla tego, iż mięli szczęście móc zjawić się pod sejmem. No czapki z głów. Jak tak ma wyglądać naprawianie socjalnego bytu potrzebujących Polaków, to ( Moim zdaniem ), nie ma się co dziwić, iż masę ludzi nie mówi co ich boli. Bo i po co? Jeśli myśleniem prowadzącym do polepszenia Własnego bytu ma być zjawienie się w sejmie, i bzdurne wykrzykiwanie ( na pokaz ), bo jedna patrzyła na drugą, czy ją poprze czy też nie.
A może te matki przyjechały autobusem, pociągiem? Może wsadźmy wszystkich niepełnosprawnych tych krzyczących – bo mogą, i tych niekrzyczących – bo nie mogą, są „delikatni”, i zwieźmy ich do sejmu. Może to będzie etyczne wreszcie, i ich tam zostawmy do świąt, jak się wyraziła jedna z matek. Brawo, to takie katolickie.
Pozdrawiam serdecznie.
Nadrzędny Autor Kobieta A. Dodany 2014-03-24 19:26
Zygmunt, bardzo mądre i wyważone słowa, podziwiam i pozdrawiam. :-)

Rogal, Zygmunt: nic nie pomoże, W-zet i spółka mają zakodowane: „partia przewodnią siłą narodu”, a jak ktoś ma inne zdanie to go przekona zsyłka, ZOMO czy inne więzienie. Nie te czasy? Nie te lata? Wirtualnie są inne metody i wtedy takim „latają motyle” .
Ciekawe, że dla kogoś demonstrowanie i sam „pobyt w Sejmie” oznacza „…wyżej sięgnie”.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-25 08:23
http://fakt.onet.pl/tak-politycy-wydaja-nasze-pieniadze,artykuly,451713,1.html
Doczytajcie do końca proszę. O takich wydatkach też m.i. myślę mówiąc o oszczędnościach, bo choć każdy z nich w skali budżetu kraju jest "drobiazgiem", to kiedy te i wiele innych zsumujemy stają się one pokaźną "sumką".
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 08:38
Ministerialne limuzyny za 8 mln zł
Minister ma jeździć tramwajem czy Polonezem?

43 miliony złotych na nagrody
Też mi się nie podoba system wynagradzania urzędników. Jednak skoro zabrać ich przywileje to także górników, rolników i nauczycieli.

150 mln zł na partyjne wydatki
Zgoda. Skasować. Tylko musimy być świadomi tego, że wtedy sponsorem stanie się biznes tak jak to jest w USA.

Podniebne wojaże za 21,4 mln zł
Jakby nie oceniać pracy posłów to są demokratycznie wybranymi przedstawicielami Suwerena, którym jest Naród i muszą mieć odpowiedni status.

Gabinety polityczne za 7,7 mln zł
To akurat do skasowania, choć miałem kiedyś propozycję zostania radcą ministra. Za mało płacili:)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-25 09:25

>Minister ma jeździć tramwajem czy Polonezem?<


Rogal niepotrzebnie się zżymasz , nie chcę by minister jeździł gorszym autem niż moje. Zdaję sobie również sprawę z tego , że jest mu niezbędne. Wkurza mnie jednak to, że to auto wykorzystuje również do prywatnych celów. Prasa coraz częściej pokazuje fotki jakimi samochodami  odwożą dzieci do szkoły czy żony na zakupy, albo samochodem  i z ochroną do kościoła na niedzielną mszę.

>Jednak skoro zabrać ich przywileje to także górników, rolników i nauczycieli.<


Nie widzisz różnicy?

>Jakby nie oceniać pracy posłów to są demokratycznie wybranymi przedstawicielami Suwerena, którym jest Naród i muszą mieć odpowiedni status.<


Oczywiście, że tak. Zgadzam się z tym, ale do momentu, gdy jest to do celów służbowych, a są przykłady na to, że tak nie jest i dobrze o tym wiesz.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 09:28
A to taki wielki grzech gdy Minister jedzie do roboty i po drodze podrzuci dziecko do przedszkola? Bez przesady.
Wskaż mi proszę dlaczego urzędnik ma nie mieć przywilejów, a inne grupy zawodowe powinny je posiadać? Przypominam - ja bym zabrał wszystkim.
Zgadzam się, prywatne latanie pozabierać, tyle, że ciężko to kontrolować niestety.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-25 09:40

>A to taki wielki grzech gdy Minister jedzie do roboty i po drodze podrzuci dziecko do przedszkola? Bez przesady.<


Bo takie myślenie o "drobiazgach" świadczy o podejściu do wydawania pieniędzy podatników. A tak na marginesie, to nie sądzę aby szkoła była "po drodze".

>Wskaż mi proszę dlaczego urzędnik ma nie mieć przywilejów, a inne grupy zawodowe powinny je posiadać? Przypominam - ja bym zabrał wszystkim.<


Chodziło mi o kwoty.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 09:47
Kwoty? KRUS i górnicy to miliardy rocznie.Tak się składa, że znam kilku ministrów i wiceministrów. Pieniądze które dostają w stosunku do ich nakładu pracy są śmieszne dlatego nawet niech sobie nadrobią te 5km dziennie.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-25 09:52
Zgoda co do kwot, Ty wiesz lepiej, ale co do tych 5km dzienni nadal się nie zgadzam. Pozwolisz "wziąć palec wezmą całą rękę. "
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 09:56
Ok. To już kwestia podejścia. Oczywiście co do zasady nie powinno tak być. Natomiast uważam, że na podstawie kilku zdjęć w szmatławcach nie powinniśmy wyciągać daleko idących wniosków.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-25 10:06
Masz rację, ale to już nie chodzi tylko o "szmatławce" , bo poważniejsza prasa też o tym mówi. W dużym mieście też od czasu do czasu można co nieco zobaczyć, jak wiesz. :-)
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 10:12
Może i można. Pracuję w dzielnicy , którą można nazwać rządową. Mieszkam w robotniczej. Dlatego sam nic nie zobaczę. Jeżdżą koło biura rządowe auta, ale gdzie, to nie mam pojęcia.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 10:34
Zawsze masz jakieś usprawiedliwienia.
Prezydent, premier i ministrowie. Ile to osób? A aut jest 400 i to niepoślednich.
Niech minister ma status super, ale reszta to tylko urzędnicy, a nie przechowalnia znajomych bez doświadczenia, jak wieść niesie, również z tego artykułu.
Jak się obserwuje buble w ustawach, które ciągle trzeba poprawiać, to ja się pytam za co te nagrody, w takiego rzędu kwotach. 43 mln na nagrody?!

> trzynastki dla urzędników w samorządach pochłaniają nawet 5 mld zł!


5 mld!!!
Do tego dodajmy 'straty' 6 mln na Madonę i inne tego typu 'wydatki', kasę na... (tu epitet bardzo niecenzuralny) Pendolino, gdy mamy Bydgoszcz, apanaże preziów i zarządów od siedmiu boleści, to mamy obraz całości. Nie całości, bo tylko fragmentów - Polska to duży kraj i każdy korzysta jak może. Ukarani sa najbiedniejsi. Im się wypomina zrobione włosy i przeciwstawia innym potrzebującym, zamiast myśleć całościowo. To potem mamy, co mamy.
Uczepiłeś się górników i rolników, jak ten rzep, a reszta szastania kasą to jest fajna? Zabrać tak, żeby tylko 'nas' nie bolało???
A kiedy się krytykuje to zaraz szmatławce, kilka zdjęć, a reszta jest ok. Albo, jak ta kobieta wielonickowa wyskakuje zaraz ze swoją  obsesją komuny wszędzie zamiast się leczyć.
Wkurza mnie to juz, bo trochę wszystkiego za dużo w sytuacji, kiedy gdzie się nie spojrzy każdy chce zarabiać furę kasy za nic, albo za bzdety.
Kto na to pozwala się pytam? A jak pozwala to niech się wali, ale o ubogich też trzeba zadbać, nie da się inaczej, jesli jest ich coraz więcej. 10 zł dostali jak słychać w ramach rewaloryzacji. Czy to nie może być oburzające?

Ja wiem, że Polska to nie Kuwejt, ale tym bardziej należałoby zacząć od nowa ustawiać finanse przypomieć sobie, ze rządzi się dla narodu i państwa, a nie dla siebie. Utopia?
Problemem jest jednak to, że nie ma na razie takiej radykalnej partii. Radykalnej i mądrej, by na nią głosować.

Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-25 10:41

>10 zł dostali jak słychać w ramach rewaloryzacji<


Dostałam 9 zł. Gdybym miała żyć z mojej renty, to.......................... szkoda słów. :-(
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 11:20
Ja więcej i mogę ze swojej żyć, choć siła nabywcza spadła mi drastycznie, swobody jak kiedyś nie mam. To, że mam, mnie nie zaślepia na sytuację, na całokształt, jak innych, którzy mają jeszcze wiecej.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 10:58
I myślisz, że Dyrektor Departamentu w ministerstwie ma samochód służbowy? Nie ma. Skąd ta wieść o urzędnikach bez doświadczenia? To dotyczy przede wszystkim gabinetów politycznych, które rzeczywiście są niepotrzebne. Nagrody jak najbardziej znieść (wszak biorą pensje), ale tak samo nie ma uzasadnienia dla przywilejów tych grup o których pisałem (oni też mają pensje, czy też zyski w przypadku rolników lub ich brak gdy produkcja nie ta). Zabrać żeby nas nie bolało czyli kogo?
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 11:17
"Nas" czyli rządu i całej jego otoczki, która chce mieć przywileje.

Młodzi?
"Gabinety polityczne za 7,7 mln zł
Młodzi, bez wykształcenia i odpowiedniego doświadczenia – oto osoby, które często trafiają do gabinetów politycznych ministrów. Są nimi najczęściej zasłużeni w młodzieżówkach działacze lub znajomi polityków. Jak np. Dobrawa Morzyńska (24 l.), szefowa gabinetu politycznego ministra finansów Mateusza Szczurka, zarabiająca 7 tys. zł"

Młodzi geniusze? Państwo wymaga oczywiście nie starych, ale ludzi dojrzałych, doświadczonych już. Najpierw niech pozna życie, a potem ma wpływ na innych. W mediach co jakiś czas takie kwiatki jak te w cytacie podają.
O zyskach rolników to długa rozmowa. Najpierw trzeba wyrównać dysproporcje między ceną skupu, a ceną detaliczną. Handel robi rolników na szaro. Są jeszcze ich inne problemy, ale to nie moja działka w końcu, tylko fachowców. Górników pod ziemią tych bym nie tykała, albo lekko skorygowała tylko, jeśli jest az tak dobrze, ze za dobrze?
Kazdy temat rozdrabniasz na drobne, czepiasz się szczegółów, na nich zatrzymujesz.
Jak dziecko odpowiedziałeś, że nie widzisz nic, bo biuro masz tu, a mieszkasz tu. Nie o takie widzenie chyba chodziło. To co powinieneś widzieć, widać z każdego miejsca Polski.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 11:51
To co nazywasz czepianiem się szczegółów jest zwracaniem uwagi na kwestie ważne, decydujące o tym, że podejmowane decyzje są takie a nie inne. Z gabinetami zgoda, co nie zmienia faktu, że gazety typu "Fakt" to żenujące źródła informacji.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-25 11:58
Żenujące, to są scenki w jakich dali się Ci "ważni" sfotografować reporterom z tych gazet.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-25 12:21
Rogal, żartujesz? Chyba sam w to nie wierzysz. :-( Statystycznie to ............. komu ja chcę tłumaczyć. Nie wiem dlaczego podajesz przykłady zupełnie oderwane od życia. Jesteś taki przekorny czy straciłeś łączność z rzeczywistością.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 12:30
Nie żartuję, zresztą Polska Agencja Prasowa o 12:26 opublikowała depeszę z moją opinią w tej sprawie:)
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 13:32
Stopa bezrobocia w lutym wyniosła 13,9 proc. wobec 14,0 proc. w styczniu - podał GUS.
Szalony wzrost, az mi post uciekł w niebyt od tego pędu.:-)
Zakupy wzrosły, bo ludzie poszli po nasiona i narzędzia do ogrodniczego, rolnicy po nawozy pewnie i sadzeniaki jakieś. Może ludzie zapasy zrobili na wypadek wojny jak kiedyś:) :-)
Poza tym urzędnicy dostali trzynastki, to poszli je wydawać, Rogal.:-) A niemała to kwota, zobacz wyżej.
W kwietniu też będzie wzrost, bo będą święta.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 13:36
Zgodnie z komunikatem GUS, sprzedaż detaliczna w styczniu wzrosła o 7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2013 roku, a w ujęciu miesiąc do miesiąca spadła o 0,6 proc. Stopa bezrobocia w drugim miesiącu 2014 r spadła o 0,1 pkt proc. i osiągnęła 13,9 proc. Po raz kolejny potwierdziły się nasze prognozy mówiące o tym, że wzrost realnych wynagrodzeń przełoży się na ożywienie w obszarze sprzedaży detalicznej. Spadek w ujęciu miesięcznym jest związany z tym, że w styczniu mieliśmy do czynienia z sezonowymi wyprzedażami. Dane dotyczące bezrobocia mogą zaskakiwać o tyle, że historycznie rzecz ujmując bezrobocie w lutym zazwyczaj rośnie. Jednak w bieżącym roku mamy wyjątkowo łagodną zimę.
Dane dotyczące sprzedaży detalicznej pozwalają na optymizm. Dynamika sprzedaży w lutym jest wyraźnie lepsza niż w styczniu. Znaczny realny wzrost wynagrodzeń, poparty stabilizacją rynku pracy, napędza konsumpcję. To dobra wiadomość z punktu widzenia struktury wzrostu naszego PKB. Sytuacja międzynarodowa stawia pod znakiem zapytania wyniki naszego eksportu. Rynek wewnętrzny daje szanse na zniwelowanie skutków ewentualnych zawirowań w obszarze handlu zagranicznego. Sprzedaży sprzyja stabilizacja sytuacji na rynku pracy. Minimalny spadek bezrobocia pozwala na optymizm. W kolejnych miesiącach odsetek bezrobotnych powinien nadal spadać. Będzie temu sprzyjać zauważalny optymizm konsumentów. Czynnikiem ryzyka jest przede wszystkim potencjalny spadek eksportu.
W odniesieniu do poziomu bezrobocia należy zrewidować wcześniejszą prognozę. Zakładając łagodną zimę bezrobocie powinno minimalnie spadać do kwietnia. O ile nie nastąpi nic dramatycznego w sytuacji międzynarodowej, spadek bezrobocia przyspieszy i będzie się utrzymywał aż do kolejnego sezonu zimowego. Możemy liczyć na to, że na koniec roku stopa bezrobocia będzie oscylować wokół 13 proc.

Zgadnij kto to:)
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 13:45
Jednym słowem sielanka.


> Po raz kolejny potwierdziły się nasze prognozy mówiące o tym, że wzrost realnych wynagrodzeń przełoży
> się na ożywienie w obszarze sprzedaży detalicznej.


No niemożliwe......:-)  :-)))))
To dlaczego ten wzrost realnych płac nie dotyczy głównie najsłabiej zarabiających. Przecież o tym cały czas mówimy, że wtedy pieniądz krąży i wraca do nadawcy. Biedny ma takie dziury w budżecie, że poleci pierwszy kupić to, bez czego musi zyć. To podwyższać, podwyższać, że powiem ironicznie.
Realne płace wzrosły o ile? O te 10 zł? Chyba, że mówimy o urzędnikach i innych. Wróć do linku o % biednych. Oni nie napędzili gospodarki na pewno.
Napisz i o tym.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 13:50
Ależ możesz wszystko napisać i wysłać do PAP, gdy Ci opublikują pierwszy pospieszę z gratulacjami.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 14:08
Jak to rozumieć, bo można na dwa sposoby.
1. Nie publikują rzeczy pesymistycznych tylko tendencyjne?
2. Nie opublikują mi, tylko Tobie, bo nie publikują byle komu, tylko panu Rogalowi? To chciałeś powiedzieć?:-))
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 14:12
Akurat PAP publikuje opinie ok. 7  analityków jeśli chodzi o makroekonomię, prawo itd. Mi publikowali zarówno optymistyczne, jak i pesymistyczne, walące w rząd i chwalące. Piszę zawsze co myślę. Publikowali mnie pod poprzednim pracodawcą i od nowym, kwestia wyrobienia sobie nazwiska.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 14:24
Czym? Widzeniem statystyk i ich omawianiem? Jak się mają do rzeczywistości już na tym forum powinieneś się nauczyć. Jako o tych wzmożonych zakupach.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 14:28
Spróbuj zaopiniować projekt budżetu państwa, ustalić nowy wzór ustalania płacy minimalnej, przygotować projekt pakietu deregulacyjnego, napisać projekt ustawy zmieniający zasady wydatkowania pieniędzy z Funduszu Pracy, negocjować ze związkowcami, zaopiniować jakieś 300 projektów aktów prawnych, tyrać wieczorami w komisjach sejmowych, wtedy będziesz miała nazwisko.

A co do tych zakupów, prognoza mówiąca o tym, że realny wzrost płac przełoży się na wyższą dynamikę sprzedaży nie jest taka oczywista. Bodajże jesienią 2011 roku sytuacja była podobna, a sprzedaż stała w miejscu.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 15:15

> wtedy będziesz miała nazwisko


Ja już nie muszę wyrabiać sobie nazwiska, ten okres mam za sobą. Prace, o których piszesz to nie jest apogeum dla ekonomisty, ale nie będę tu dokładała do pieca. I tak dostajesz z każdej strony kuksańce.:-))))
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 15:25 Zmieniony 2014-03-25 15:28
Ale ja nie mówię, że to jest apogeum. Każdy może robić takie rzeczy, natomiast nie każdego propozycje są potem rozważane przez najwyższe władze. I nigdy nie mówiłem, że jestem ekonomistą:)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-25 13:54
Rogal, wybacz proszę, nie chcę Cię obrazić, ale powiem jeszcze raz, że niektóre Twoje wypowiedzi świadczą o Twoim oderwaniu od rzeczywistości. Twoje myślenie jest typowo urzędnicze. Masz wiedzę w swoim fachu, ale jak inni urzędnicy zapomniałeś o tych co słabsi zarówno fizycznie jak i finansowo.

Jeszcze jedno, to że się coś opublikuje nie świadczy o tym, że jest to "jedynie słuszne". Publikuje się też wiele bzdur.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 14:07
Nie jestem urzędnikiem, nie żyję z publicznych pieniędzy.
Pewnie, że publikuje się mnóstwo bzdur, jednak trzeba sobie uprzednio wyrobić nazwisko, a idiotyzmami tego nie zrobisz, chyba, że do Faktu. PAP to ostoja rzetelności dziennikarskiej.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-03-25 14:12
Nie powiedziałam, że jesteś urzędnikiem i żyjesz z publicznych pieniędzy, tylko że myślisz jak urzędnik. A nazwisko można sobie wyrobić na różne sposoby jak wiesz. :-)
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 14:22
Tak, ale tu mówimy o konkretnym obszarze aktywności.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2014-03-25 14:25
Wiem o czym mówimy. :-)
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2014-03-25 15:33
Rogal ani mi swat ani brat, ale tak ogólnie na tle tej całej dyskusji se myślę, że wsadzę jeszcze jeden kij w mrowisko:

> Nie wiem dlaczego podajesz przykłady zupełnie oderwane od życia. Jesteś taki przekorny czy straciłeś łączność z rzeczywistością.


To co się widzi w „rzeczywistości” zależy od punktu siedzenia. A to zwykle oznacza, że widzi się gorzej, szarzej i biedniej. Jak ktoś nie ma co jeść, to go wszystkie statystyki ekonomiczne guzik interesują i tyle (a chwalenie jest niepopularne). Ale to jeszcze nie znaczy koniecznie, że to co on widzi to cała prawa i tylko prawda.

Pamiętam dyskusje o stypendium doktoranckim u nas w Instytucie. Było tego tyle, że w żaden normalny sposób zwykli ludzie nie byli w stanie za to wyżyć (a tym bardziej układać sobie życia, co 25+ należy już zdecydowanie robić). Był to powód dość powszechnego niezadowolenia. Jednocześnie jednak na innych kierunkach to samo stypendium doktoranckie było nie jakąś namiastką kawałka pensji, a właściwie kieszonkowym na dojazdy. Albo nie było go w ogóle, a praca, którą my wykonywaliśmy za pieniądze, była uważana za „psi obowiązek” doktoranta.

Czy stypendium wystarczało na życie? Nie. Czy mieliśmy (my czyli doktoranci tego instytutu) lepiej niż wielu innych? Tak, bo nam jednak płacili. No ale żeby to wiedzieć, trzeba się było interesować różnymi głupimi informacjami na temat nie-własnego życia, a potem, jeszcze musiało człowieka obchodzić, że „ogólnie to masz lepiej niż inni” pomimo, że np. na założenie rodziny na doktoracie decydowali się nieliczni.

Ekonomiści tak mają, że patrzą w statystyki. Normalni ludzie mają tak, że patrzą na swoje śniadanie. I – jakbym miała filozofować – obie strony mają około połowy racji.
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 15:53
:-)
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2014-03-25 16:03
I żeby było jasne - ja nie jestem ani normalnym człowiekiem, ani ekonomistą. Ile mi to daje procent racji, to już sobie każdy wylicza sam.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 12:49

> gazety typu "Fakt" to żenujące źródła informacji.


To czytaj Angorę. Już latem podnosili temat szastania kasą. Też ci nie pasuje?
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 13:14
Czytam oficjalne publikatory.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 13:19
Ha! :-) To się nigdy nie doczytasz.:-)

http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/polska-bardzo-bogaty-kraj

I to, choć bardzo pesymistyczne, jednak uważam optymistycznie, że Polak będzie umiał z tego wyjść
http://www.uwazamrze.pl/artykul/978840.html?p=3
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-03-25 13:27
Dziennikarstwo można podzielić na trzy rodzaje:
1. Śledcze
2. Informacyjne - suche fakty.
3. Publicystyczne - ocena faktów.

Niestety pkt 2 praktycznie nie istnieje. Za to pkt 3 jest straszliwie upolityczniony przez to niewiarygodny. Znajdziemy bez trudu przekazy medialne przegięte raz w stronę rządu, raz opozycji. Sam setki razy bywałem w mediach i wiem jak to "chodzi". Na podstawie tych samych danych możesz wyciągnąć całkowicie rozbieżne wnioski w zależności od tego kogo reprezentujesz.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-03-25 13:35

> Na podstawie tych samych danych możesz wyciągnąć całkowicie rozbieżne wnioski w zależności od tego
> kogo reprezentujesz.


To działa w obydwie strony. Kiedy Ty piszesz też to działa.:-)
A prawda leży w kwotach marnotrawionych, w liczbach podawanych nie z sufitu.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 126) (3801507 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill