>Cudzysłów.
"Kontrola" czy kontrola? ... no i przez ten cudzysłów przeczytałam twój post jeszcze raz.
I dopatrzyłam się poważnego błędu. Nie wiem jak to się stało, że przegapiłam to za pierwszym razem. Ale już nadrabiam zaległości.
>Zatem ktoś, kto zarobił np. w pracy 24 000 zł, podatek płaciłby tylko od 23443,98 zł.
>Upraszczam na potrzeby wyjaśnienia.
Nawet jeśli przyjmiemy, że te 24000 zł, to dochód z renty w skali roku, to:
Po pierwsze: uzyskany dochód 24000 zł należałoby pomniejszyć o kwotę wolną od podatku, czyli o 3091 zł. Otrzymana różnica wyniosłaby 20909 zł (a nie 23443,98 zł, jak napisałaś w swoim poście).
Po drugie: od tej kwoty ten ktoś miałby naliczany podatek (a nie płaciłby podatek).
Zapewniam, iż są to istotne różnice.
Żeby uniknąć nieporozumień, dodam, iż teraz to nie jest uściślenie, ale sprostowanie.
A wszystko czynię w przyjaznej atmosferze.
>>>
Tak na marginesie dodam, że prawidłowo obliczamy podatek następująco (może komuś się przyda):
Dla uproszczenia ten sam przykład - 24000 zł to dochód z renty w skali roku i rencista stosuje "dodatkowe" odliczenia.
podstawa opodatkowania wynosi 24000 zł
jeśli rencista ma odliczenia od dochodu, np. "ulgę rehabilitacyjną", "wydatki na internet", to pomniejsza podstawę o kwotę ulg (24000 zł - x zł)
jeśli nie, to oblicza podatek następująco:
18% z 24000 zł to 4320 zł
minus 556,02 zł (bo taka jest kwota zmniejszająca podatek)
pozostaje kwota 3763,98 zł, czyli obliczony podatek w wysokości 3763,98 zł
Oczywiście od tej ostatniej kwoty należy odliczyć składki na ubezp. zdrow. (tę kwotę "poda" ZUS w PIT) oraz inne odliczenia od podatku, np. "ulgę prorodzinną" i otrzymamy podatek należny. Następny krok, to odliczenie pobranej zaliczki na podatek (czyli tej "zabranej" już przez ZUS). I tyle.
Jeśli "coś" zostało, czyli musimy uiścić podatek do US, to możemy przekazać na szczytny cel jako darowiznę na rzecz organizacji pożytku publicznego.
To się napisałam. Taka nocna twórczość.