www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Czy szansa na miłość (Strona 3) (62379 - wyświetleń)
1 2 3 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2010-02-23 14:38
TO TAK JAK TY.
POZDRAWIAM ROGALIKA.
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-02-23 14:39
starucha dostaniesz kopa w brzucha :-)
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2010-02-23 14:40
KOBIETO,ALE JAK,PRZECIEZ TRABISZ WSZEDZIE ZES TAK STRASZNIE NIESPRAWNA,ZE ANI NOGA ANI REKA.
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-02-23 15:00
porażenie mózgowe to albo porażenie kończyn dolnych lub górnych  może być też tak że po jednej stronie jest niedowład i przykurcze tak właśnie jest u mnie ale pomimo tego staram sie jak moge być aktywna jak ci moja odpowiedź nie odpowiada poszukaj info na www jeśli cię ten temat interesuje
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2010-02-23 15:07
O co wogóle jest ta awantura? Jak na dłoni widac,że runner nie ma u tego gościa szans i niech sobie da z nim spokój, ot o tyle.
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-02-23 15:11
rogal chodzi oto że ta dziewczyna na siłe chce miłości a ja napisałam pare razy twardo i stanowczo a co niektórym moje posty nie pasują woleliby bym wlewzała nadzie tej dziewczynie okłamując ją i wtedy byłoby ok chyba
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2010-02-23 15:37
Zgadza się. Wielu myśli, że słodkie słówka są dobrym rozwiązaniem. Niestety, życie nie jest takie proste.
Nadrzędny Autor barbara33 Dodany 2010-02-23 15:57
więc dlatego napisałam jak napisałam:)
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2010-02-23 16:01
NIE PRZYSWAJASZ SOBIE TEGO CO CZYTASZ???PISAŁAM JUZ,ZE ZNAM TWOJA CHOROBE,ZNAM WIELU Z TAKA PRZYPADŁOSCIA.
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-02-23 16:06
skoro znasz to nie piernicz głupot
Nadrzędny - Autor runner80 Dodany 2010-02-23 21:45 Zmieniony 2010-02-23 21:49
Jakos mi nie odpowiadywacie chodzi mi o to ze ja wiem ze nie mogie wychowywac dzieci ale on by te dzieci wychowywal on by pomagal im w lekcyjach on by gotowal bo lepiej umie niz ja, nie uprawiali bysmy seksu bo on powiedzial ze nie moglby zemnom sypiac mowil tez ze nigdzie by zemnom nie jeszdzil bo by sie wstydzil. Ja bardzo chcem zalozyc rodzine i bede wsysatko robic aby to zrobic. Ja wiem oco wam chodzi ze ja nie nadaje sie ale przeciesz on za mnie to bedzie robil wszystko jak mnie zechce choc powiedzial ze nigdy by mnie nie pokochal ale moze zmieni zdanie
Nadrzędny - Autor eliska Dodany 2010-02-23 22:19
Dziewczyno nie dotarło jeszcze do Ciebie,że ten facet nie chce mieć z Tobą nic wspólnego:ani dzieci,ani łóżka,ani wspólnego życia.Daj Mu spokój i przestań Go molestować i skomleć bo nic z tego nie będzie.Długo się nie wypowiadałam na ten temat ale widzę,że Tobie trzeba wyłożyć kawę na ławę a nie wypisywać treli-moreli.
Nadrzędny - Autor runner80 Dodany 2010-02-23 22:45
Ale on mnie krytykował potem pszepraszal moze zmieni zdanie ja duzo osiagnelam wiara i nigdy sie nie poddajem przeciesz moze si ktos nie podobac a pozniej zmieni zdanie. Tylko jakie sposoby macie aby zmienil zdanie nie rozumiem najpierw mnie odrzuca krytykuje potem usprawiedliwia sie i mowi ze ponioslo go
Nadrzędny Autor dobrosia Dodany 2010-02-23 22:51
Ktos sobie jaja robi,a Wy dajecie sie wkrecać.
Nadrzędny - Autor runner80 Dodany 2010-02-23 22:53
Wy tesz hyba jestecie niepelnosprawny ludzie to powiniscie wierzyc w cos i do tego donzyc
Nadrzędny Autor runner80 Dodany 2010-02-23 22:56
mowil tesz ze ja bym byla dla niego cienzarem i jak zrobic aby tak niebylo
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2010-02-23 22:57

> najpierw mnie odrzuca krytykuje potem usprawiedliwia sie i mowi ze ponioslo go


Kiedy stłuczesz talerz, ktoś może na Ciebie nakrzyczeć, prawda? Potem może przyjść i powiedzieć "Przepraszam, za bardzo na Ciebie krzyczałem". Ale z tego, że Cię przeprasza, nie wynika że lubi kiedy tłuczesz talerze. Kiedy ktoś przeprasza może przepraszać nie dlatego, że "zmienił zdanie" tylko dlatego, że uważa że za dużo krzyczał (chociaż to, co zrobiłaś nadal mu się nie podoba).
Nadrzędny - Autor Boginka Dodany 2010-02-23 22:54
runner80,

Nie jestem bardzo mądrą osobą w sprawie miłości, ale wydaje mi się, że z miłością to jest tak: kiedy się kocha, chce się żeby ten drugi człowiek był szczęśliwy. Szczęśliwa mam być ja, ale też ten kogo kocham. A to co piszesz nie wygląda tak, jakbyś chciała, żeby Twój przyjaciel był szczęśliwy. Bo co to za szczęście, skoro chciałaś żeby był z Tobą z litości? Co to za szczęście mu proponowałaś mówiąc o domu który sprzedasz? Wydaje mi się, że to jakbyś wołała: pokochaj mnie i będziesz miał pieniądze. Nie szczęście, pieniądze.

Piszesz "Ja bardzo chcem zalozyc rodzine i bede wsysatko robic aby to zrobic". Ja chcę, ja potrzebuję. A w miłości (tak mi się wydaje) nie chodzi o "ja" tylko o "ja i ty", o "my". "My" nie można budować kiedy ten drugi człowiek tego nie chce, bo wtedy (nawet gdyby udało nam się go jakoś zmusić) nie byłby szczęśliwy. Czyli nie byłoby miłości. Wydaje mi się, że takiego "my" nie da się też budować kiedy się wie, że nie da się rady. Wiesz, że Twój przyjaciel jest religijny. Nawet gdyby się w Tobie zakochał to najprawdopodobniej rzeczywiście nie moglibyście mieć ślubu. Jeżeli jest religijny, to dla niego byłaby to poważna sprawa...

Mówisz że chciałabyś założyć rodzinę. Może pomyśl sobie na spokojnie nad tym, co to dla Ciebie znaczy. Dlaczego chciałabyś założyć rodzinę? Jaką Twoją potrzebę spełnia ta rodzina, którą sobie wyobrażasz? Może tę potrzebę którą masz da się spełniać w jakimś stopniu bez zakładania rodziny?
Nadrzędny - Autor runner80 Dodany 2010-02-23 23:03 Zmieniony 2010-02-23 23:12
Nie rozumie co ty napisala to pisanie ale ja rodziny normalnej nie miala i dlatego chce mic. Ja mam swoje lata-30 lat to duzo, nikt mnie nie chce a on jest dla mie ostania nadziejom tylko on mnie nie kocha tak powiedzial i mowil ze tak sie nie robi jak ja robie i ze powinnam troche myslec jak czlowiek
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2010-02-23 23:05

> Nie rozumie co ty napisala ale ja rodziny normalnej nie miala i dlatego chce mic.


Nie możesz normalnej rodziny zbudować z kimś, kto nie jest z Tobą szczęśliwy...
Nadrzędny - Autor jolik_ Dodany 2010-02-24 00:13
Dobrosia napisała

>Ktos sobie jaja robi,a Wy dajecie sie wkrecać.


I to jest trzeźwa ocena sytuacji.

A do osoby posługującej się nickiem runner80:
W sieci, wbrew pozorom, nie hasa się anonimowo. ... Chcesz zabawić się czyimś kosztem? ... To jest po prostu żałosne. ...
.
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2010-02-24 10:30
Boginko biegniesz z pomocą wszystkim, którzy tego oczekują . Dzielisz się z nami swoimi przemyśleniami, radzisz - rób to nadal .  Fajnie że jesteś z nami :-)))) .    
Nadrzędny - Autor runner80 Dodany 2010-02-24 12:33
Nikt sobie jaj nie robi nie wiecie o co mi chodzi. Jestem normalnym człowiekiem, jednak poznalem właśnie taką kobiete która opisałem i wszystko to jest prawda co napisałem. Chodzi o to że mam wielki dylemat wcześniej pisałem na innych forach, tam mi nie pomogli, tylko że pisałem z mojej strony a nie ze strony tej kobiety. Chciałem się dowiedzieć co powiedzą na ten temat osoby niepełnosprawne, bo one znają problem. Poznałem te kobietę spełniała wszystkie wymienione warunki, pchała mi się na siłe jak tylko można, czułem rozgoryczenie nie wiedziałem jak się odpędzić od niej zacząłem ją krytykować, to jednak nie skutkowało. Jak uważacie czy po tym wszystkim powinienem z nią się zadawać na etapie koleżeńskim czy zakończyć znajomość. Pozdrawiam wszystkich i przepraszach jeśli sprawiam problem ale chodzi mi głównie o dobro tej kobiety, która całe życie ma zniszczone. Od roku w głowie mi chodzi ta kobieta i nie wiem co mam zrobić
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2010-02-24 12:56
A wiesz, że mister Haid i dr. Jekl miel również problem, podobny do Twojego . Pewnie rozmowa w cztery oczy powinna ci pomóc . Zacząłbym od psychologa to daje gwarancje na profesjonolną pomoc a pewnie takiej potrzebujesz . Spadaj stąd ! Nie jesteś wiarygodny . Nie muszę ci tłumaczyć dlaczego? Wystarczy przeczytać twoje listy.
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2010-02-24 13:17
Masz rację amalian,runner ,to było ochydne, spadaj
Nadrzędny Autor dobrosia Dodany 2010-02-24 14:01
Trzeba nabrac dystansu do ludzi,swiata i tego zaklamanego forum.Ciesze sie,ze zachowalam trzezwosc umyslu i ze lata choroby pozwolily mi na tyle stac sie twardym czlowiekiem,ze z przymruzeniem oka patrze na wyssane z palca problemy zakompleksionych ludzi.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-02-24 14:11 Zmieniony 2010-02-24 14:17
runner80 jesteś obrzydliwym facetem. WON z tego forum
Nadrzędny Autor barbara33 Dodany 2010-02-24 14:57
sory za wyrażenie olejcie ten wątek szkoda słów
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2010-02-24 16:36
No, skoro jednak prowokacja, to cóż - jak widzisz kolego odpowiedzi już prawdopodobnie nie dostaniesz, bo kilka osób tutaj zirytowałeś (chyba dość zdrowo). Ale na wypadek gdybyś jednak teraz pisał serio...

> tam mi nie pomogli


A co mieli zrobić?

> Chciałem się dowiedzieć co powiedzą na ten temat osoby niepełnosprawne, bo one znają problem.


Moim zdaniem w tak poważnych sprawach nie ma czegoś takiego jak "osoby niepełnosprawne" - osoba po np. zawale w sprawie osoby z niedorozwojem umysłowym ma mniej więcej takie kompetencje jak Murzyn w sprawach Eskimosów.

> Jak uważacie czy po tym wszystkim powinienem z nią się zadawać na etapie koleżeńskim czy zakończyć znajomość.


W takich sprawach nie obowiązuje chyba demokracja metodą "jak uważacie"...
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2010-02-24 15:08
Mam tylko tyle do powiedzenia: DOBROSIA JESTEŚ WIELKA TY PIERWSZA SIĘ POZNAŁAŚ NA OSZUŚCIE
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-02-24 16:17
A JA BYM BARDZO CHCIAŁA DOWIEDZIEĆ SIĘ JAK TO SIĘ ROBI Z TYM ODKRYWANIEM.
Nadrzędny Autor siwek Dodany 2010-02-24 16:21
Może go znają z innego forum.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-02-24 16:25
Nie mam pojęcia ale teraz wiem że nie warto nad wszystkimi się rozczulać. Siwek nawet mi do głowy nie przyszło że można być takim podłym człowiekiem.
Nadrzędny Autor siwek Dodany 2010-02-24 16:29
Miałem też w tym wątku coś napisać,ale tylko czytałem.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-02-24 16:33
Ok ja już z tąd znikam i nie zaglądam nie czytam. Dla mnie już nie istnieje.
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2010-02-24 17:00
A JA BYM BARDZO CHCIAŁA WIEDZIEC PO CO TO ZROBIŁ,BO PRZECIEZ NIE ZEBY PONAC NASZE ZDANIE,ONO JEMU ZWYCZAJNIE WISIAŁO.GDYBY ZALEZAŁO MU NA NASZEJ ODPOWIEDZI TO PRZEDSTAWIŁ BY STAN FAKTYCZNY A NIE PRZEBIERAŁ W DAMSKIE CIUSZKI.
Nadrzędny - Autor eliska Dodany 2010-02-24 20:43
Zboczuch jakiś czy co?
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2010-02-25 10:57
JAKIS CZAS TEMU BYŁA TU JAKAS SKRZACINA CO TEZ PRÓBOWAŁA DOWARTOSCIOWAC SIE CUDZYM KOSZTEM,MOZE TO TA SAMA KREATURA.
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2010-02-27 16:09
Barbara 33 ,czy ileś tam uważaj ,bo to groźby karalne
Nadrzędny Autor Staruszka123 Dodany 2010-02-27 19:15
KURCZE,JAKIEGO TO POSTU DOTYCZY???
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-02-27 20:34 Zmieniony 2010-02-27 20:51
To odpowiedź chyba dotycząca postu z barier ......

POPRAWKA .....MALTA MA RACJĘ
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2010-02-27 20:40
Dotyczy postu z 23.02 godź 14.39
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2010-02-28 12:40
:-)AHA,TERAZ ROZUMIEM,MALTABAR ALE BARBARA NIE ZROZUMIE:).
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2010-02-28 12:54
Na to nie liczyłam,co ty? :-)
Nadrzędny Autor Staruszka123 Dodany 2010-02-28 12:56
:-)
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-02-28 16:55
:-):-):-)
Nadrzędny Autor ania.remlein Dodany 2010-03-01 11:27
Witajcie kazdy ma szanse na miłość jest strona internetowa zapisani.sobie.pl
Nadrzędny - Autor ania.remlein Dodany 2010-03-01 11:28
i tam mozna poznac chlopaka zdrowego umyslowo i ruchowo
Nadrzędny Autor siwek Dodany 2010-03-01 14:38 Zmieniony 2010-03-01 14:50
Kto szuka,to znajdzie i może nawet się zaświergoli :-)
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2010-03-01 17:16
Tyż prawda :-)
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Czy szansa na miłość (Strona 3) (62379 - wyświetleń)
1 2 3 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill