Napisałam:
>Czy to na pewno chodzi o okresy składkowe, czy ogólnie o okresy ubezpieczeniowe?
bo jak wiadomo na te 5 lat stażu w ciągu ostatniego dziesięciolecia, uprawniające do renty składają się zarówno okresy składkowe i nieskładkowe.
Tak więc, gdyby ARKADIUSZ ewentualnie podjął pracę, to czy musiałby ją "bezwzględnie wykonywać", czy w razie niedyspozycji mógłby "pójść na chorobowe"? I w tym celu zadałam pytanie. Zapytałam też kiedy starał się o rentę, bo nie wiadomo, czy kolega już "nie przekroczył" okresu ochronnego.
Trudno jest bowiem radzić, jeśli się nie ma podstawowych informacji.
A co do twojej, godunow, wypowiedzi;
>Tylko jest wymóg ZUS że w ostatnim 10 leciu musi by przepracowane minimum 5 lat by starać się skutecznie o rentę
To nie muszą być lata "przepracowane", bo mogą to być też okresy "nie-pracy" np. okresy pobierania zasiłku dla bezrobotnych, a mogą to być też w 1/3 okresy nieskładkowe, np. "bycie na zasiłku chorobowym".