Autor godunow
Dodany 2010-07-01 10:15
Piszesz
>.Nie pojechałam na sprawę ponieważ było napisane obecność nieobowiązkowa.Dziś dzwonię do sądu spytać jaki wyrok i słyszę-SPRAWA ODROCZONA BEZTERMINOWO-co to oznacza dla mnie?
Dlatego zawsze powtarzam trzeba jeździć na sprawy.. W końcu to w Twoim interesie jest uczestnictwo w sprawie.. Sąd nie jest instytucją która pilnuje Twoich spraw..
Jeżeli sąd odracza posiedzenie to podaje przyczynę np.nieobecność stron względy formalno-proceduralne. lub choroba sędziego etc.
Musisz się dopytać z jakiej przyczyny sprawa została odroczona.. zazwyczaj trwa to do dwóch miesięcy.. za nim dojdzie do ponownej rozprawy..
Droga adrea2,
jak Godunow słusznie stwierdził - trudno, kurczę, zrozumieć taką postawę: nie pojechałaś sprawdzić, co ktoś postanowi w TWOJEJ WŁASNEJ sprawie, a później toniesz w domysłach...
A jak to można rozumieć??? Ano: "SPRAWA ODROCZONA BEZTERMINOWO" oznacza (choćbyś nie wiem, co chciała usłyszeć), że wznowią ją, kiedy uznają za wygodne dla siebie i stosowne. Obecność nieobowiązkowa nie oznacza, że nie możesz uczestniczyć w rozprawie na własny temat. Nie korzystając z tego prawa zdajesz się na los tak naprawdę - co niniejszym miało miejsce. A jak los ma interes w tym, aby Tobie zrobić uprzejmość? Ano żaden.
Opinia biegłego może zostać wzięta przez sąd pod uwagę w przeróżny sposób i o niczym nie przesądza - bo nie tylko Ty jesteś tu stroną, pamiętaj. A więc nie było ani jednego powodu pozwalającego na taką - moim zdaniem - nonszalancję.
Wiem, wiem, zaraz się dowiemy, że sąd był daleko, długa i kosztowna droga itd. . Eh.
Skoro dzowniłaś już do sądu, czemu nie zapytałaś ich o to samo, o co tu pytasz...? Żadne z nas (jak domniemam) nie jest sędzią akurat tam i nie potrafi rozstrzygnąć, co było powodem tej sytuacji. Sprawdź u źródła i uzbrój się w cierpliwość - ale obawiam się, że czas nie działa tu za bardzo na Twoją korzyść.
Pzdr.