Doga Pani!
Mam bardzo dobrą wiadomośc. Kiedy robilem rozezanie wśród właścicieli sklepów , punktów uslugowych i urzędów, to...nikt(doslownie nikt) nie odmówił. Co do osob niepelnosprawnych to wspaniala propozycja właśnie znalezienia zajęcia na terenie kraju. Montaż urządzenia jako calości(bloku) intalacja ect. W trakcie naszych prac nad projektem pojawiły się nowe okoliczności, które stworza daleko idący uniwersalizm tego pilota. Już wiem co on będzie miła w zakresie swoich zadań. To nie tylko sygnal do punktu gdzie chcemy się dostac, ale funkce dodatkowe: zagaszenie światła w pomieszczeniu, zamknięcie mieszkania, otwarcie auta, blokada samochodu, uchylenie okna, oraz w funkcji dźwiękowej informacja o rodzaju światła na skrzyżowaniu. Pisze Pani ,ze potrzeba siły tytana. Dziekuję za to slowo-to dla mnie prawdziwe wyzwanie, tym bardziej, że jest to rozwiazanie pośrednie, gdyż idealem jest jednak podjazd, ale niestety nie wszędzie do zmontowania. zresztą pilot pomoze i tam gdzie podjazdy sa, gdyż pomogą np. w otwarciu drzwi. Teraz pracujemy nad elementami wykonawczymi(siłowniki okienne, wygaszacze światła ect). Moją ideą jest BEZPŁATNE zdobycie pilota przez osobę nipelnosprawną, to jest podstawa. Spróbuję w ramach swojej akcji namówić osoby instalujace system o partycypowanie w zakupie jednego zestawu. Na PFRON nie licże - to obłęd, oni nawet nie chca rozmawiać widząc w czlowieku intruza. Damy radę Pani Ewito! Dziekuje za wsparcie, ktorego mi czesto brakuje. Pozdrawiam serdecznie Edmund
Autor majim
Dodany 2007-01-07 11:38
Panie Edmundzie...
z zaciekawieniem czytam Pana posty, mysle ze jest Pan czlowiekiem niezwykle odwaznym... ale z pewnoscia i szalonym (a takich wlasnie ludzi potrzeba temu swiatu), ma Pan zadziwiajace pomysly, bardzo nowatorskie, nawet ja pewnie bym na takie nie wpadla mimoze (jesli kiedys to nastapi) bede kozystala z Pana "wynalazkow"
mnie osobiscie smiesza budynki przy wejsciu do ktorych sa "2 schodki" bo jaka zdrowa osoba pomyslalaby ze to co jest dla niej niczym dla kogos moze byc bariera nie do pokonania...
zycze Pany wielu pomyslow i jeszcze wiecej pomocnikow i sil na ich realizowanie
jesli moglabym kiedykolwiek w czyms pomoc to bardzo chetnie to uczynie
M.
Autor Zygmunt
Dodany 2007-01-11 10:52
Witam Panie Edmundzie.
Podsumowujac dyskusję na tak ważkie tematy, mogę powiedzieć jedno. Gdyby było więcej takich ludzi jak Pan, niepełosprawni nie mieli by takich problemów jak maja teraz i to jest pewne jak dwa razy dwa. Mam nadzieje, że nie da pan za wygrana i nie zaniecha siły i światłego umysłu, jakim Pana Bóg obdarzył, aby w takiej mierze rozwiązywać tak ważne dla nas niepełnosprawnych problemy. Zacofanie i ignorancja w naszym kraju w tej mierze ludzi, którzy maja z urzędu obowiązek myśleć o tych sprawach-a nie myslą, jest tak wielka, że czasami wydaje mi się, że żyjemy w czasach inkwizyji, gdzie siedzisz cicho i robisz to co każą, albo na stos. To bardzo ekstremalny przykład, ale taka jest rzeczywistość.
Wielkie brawa dla Pana i całym sercem jestem z panem. Nie Bóg Panu błogosławi.
Pozdrawiam
Zygmunt