Hmm, taka też informację (odnośnie braku środków w PFRON) znalazłam przypadkiem tu na forum, więc może jednak... jest już faktyczny ich brak. Spróbuję coś podziałać, ale nie wiem czy jest sens, skoro mówią, że jednak środków nie ma.
Aparaty, fakt drogie, nie znam się na nich w ogóle, więc jak czułe to nie wiem, a tym bardziej nie wiem do jakiego wieku przysługują. Zdziwiło mnie to, że w ogóle są przypisywane aparaty do wieku?
Jestem z Warszawy, tu wszystko jest drogie. Aparaty wstępnie kupuję w firmie Fonikon, związanej ze Szpitalem Bielańskim - byłam w paru innych firmach, bo chciałam porównanie zrobić, jednak od razu z wejścia widać nieprofesjonalizm, nieznajomość tematu i naciąganie:-/
W Fonikonie, na konsultacji siedzę po dwie godziny, polecili mi najnowsze aparaty, z synchronizacją obuuszną, z racji tego, że ja mam ciągły kontakt z Klientami, ludźmi, jestem osoba aktywną - choć przez niedosłuch trochę się wycofywać z życia zaczęłam.
Wierzę, że osoby, które tam pracują włącznie z moim Doktorem chcą dla mnie dobrze, więc w pełni polegam na tym co mi mówią.
Jak implanty to dwa, ale nigdy nie zdecyduje się na nie, chyba, ze już naprawdę będę musiała. Nie chce mieć przyczepionego czegokolwiek do głowy:-/ o zgrozo.
Wystarczy mi, że za parę lat czeka mnie transplantacja nerek, choć ja wciąż wierzę, ze nigdy do tego nie będzie musiało dojść.