Dzień dobry.Mam problem.Jestem pracownikiem szkoły od 33 lat -sekretarz szkoły.Dwa lata temu otrzymałam orzeczenie o częściowej niezdolności do pracy ze względu na stan zdrowia.Mam stwardnienie rozsiane i stan mój się pogorszył.Nie mogę chodzić.Dyrektor przeniósł mnie na parter bo widział,że mam problem z poruszaniem się.Po dwóch latach otrzymałam orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy.Wiem ,że można pracować lecz dyrektor kazał mi przynieść zaświadczenie lekarskie od zakładowego lekarza medycyny pracy.Zanim udałam się po zaświadczenie zadzwonił do lekarza i kazał mu coś zrobić aby mnie nie przyjąć do pracy.O fakcie poinformował mnie lekarz i powiedział,że nie podpisze mi zaświadczenia,że jestem zdolna do pracy bo mam całkowitą niezdolność ale pokazałam mu artykuły z internetu,że jest inaczej.Powiedział, że nie może odmówić dyrektorowi bo wynajmuje w szkole gabinet i jest od niego uzależniony.Wiadomo,że dyrektor mógłby bardziej przystosować moje stanowisko pracy i byłoby dobrze.Mam wielki żal bo czuję się pokrzywdzona.Obecnie jestem na chorobowym i nie wiem co mam robić ,jak wrócić do pracy,przecież on mnie zwolni bez aktualnego zaswiadczenia a lekarz nie pozwoli mi pracować,Proszę o pomoc co robić.Krsytyna