A nie ma kierunków do zmiany? Najbanalniejszy z możliwych przykładów - nie gap się, bo nie ma na co. Zobacz jacy jesteśmy, że czasem robimy więcej, niż ludzie zdrowi. Nie wytykaj palcami, nie komentuj, a przede wszystkim ucz swoje dzieci tolerancji od najmłodszych lat.
Sielanka? A lepiej pokazać film w stylu: "Zobaczcie jesteśmy niepełnosprawni, tak nas los pokrzywdził, jesteśmy tacy biedni, niech ktoś nas pożałuje. Niech ktoś nas pogłaszcze po głowie"? Życie to nie bajka, ale jakoś trzeba sobie radzić. Pokazywać, że można sobie dać radę ze wszystkim bez względu na to, czy jesteś niepełnosprawny, bezrobotny, samotny, stary, uzależniony, jakikolwiek.
Sun_flower7 absolutnie masz racje,uczmy dzieci tolerancji,my,niepełnosprawni,miejmy pasje,zainteresowania,wychodzmy do ludzi.Jak "zwykli"ludzie maja uczyc sie tolerancji,jezeli my ON,sami przed nia uciekamy albo co gorsza,robimy z siebie bardziej chromych niz jestesmy.
Z tymi dziećmi to jednak do końca nie jest tak. Chociaż chciałbyś jak najlepiej, środowisko robi swoje. Przekonałam się na własnej skórze. Masz taką pozycję, jaki jest twój status materialny. I twoje dziecko też jest tak traktowane przez rówieśników. Oboje z mężem jesteśmy niepełnosprawni, staramy się wychowywać dziecko, nie obciążając go naszymi problemami. Początkowo nawet było ok. Ale kiedyś powiedział, że ma ciężkie życie. Pytam dlaczego. Nie odpowiedział. Długo zastanawiałam się co to znaczy. Przecież głodny i goły nie chodzi, ma różne gadżety, jeździ na wycieczki. O co więc chodzi. Aż usłyszałam to samo zdanie u lekarza rodzinnego. Pytam na jakiej podstawie tak twierdzi, co brakuje mojemu dziecku. Bo "ojciec z nim nie zagra w piłkę". Strasznie zdenerwowałam się i poprosiłam, by pokazała mi ojca, który gra z nastolatkiem w piłkę. Tolerancji i szacunku dla ludzi powinno uczyć się dorosłych zajmujących stanowiska, tych wykształconych. Jak? Poprzez przymusową pracę w ośrodkach skupiających osoby niepełnosprawne. Oczywiście, to niemożliwe. Ale mentalność naszego narodu jest na poziomie średniowiecza.
Tu, masz rację, Kryształek, że:
>mentalność naszego narodu jest na poziomie średniowiecza. >
Dlatego nie ma w wielu miejscach użyteczności publicznej przystosowań dla niepełnosprawnych lub ten łańcuch owych przystosowań jest przerwany... Polska to kraj bardzo nietolerancyjny nawet dla swoich, a słowo Integracja dominuje tylko w wielkich wydarzeniach. np. śmierć Ojca Św. Jana Pawła II - go, lub tragedia Smoleńska... A w potocznym życiu, gdy się nic ciekawego nie dzieje, owe słowo, INTEGRACJA schodzi na boczny tor...
Autor Ella
Dodany 2010-12-10 21:35
I to jest cała prawda co kryształek napisała.