Eligiusz, to zależy z jakiej strony na to patrzysz.... Twardziel, twardzielowi nie równy, tak samom jak osoba na wózku nie równa osobie na wózku... Widziałem takich na wózkach co zjeżdżali samodzielnie po schodach z klatki schodowej, a też widziałem takich, co dla niego przeszkodą nie do pokonania był jeden maluteńki próg w drzwiach lub na chodniku... Jeden przesądzie się z łóżka na wózek a drugi nawet nie ruszy palcem, nie dlatego że nie chce ani ze jest za leniwy... Ja np. nie mogę podnieś pełnej szklanki z wodą do ust aby się napić a jak siądę za klawiszowe instrumenty muzyczne, to gram lepiej niż nie jeden sprawny muzyk. Tak jest ze wszystkimi i zdrowymi i niepełnosprawnymi, jeden potrafi to a drugi tamto, a jeszcze ktoś inny jeszcze coś....