Bardzo Cie przepraszam Malwa,bo rozumiem,ze to pileczka w moja strone.Mozesz poczuc sie dotknieta,ale jeszcze raz przepraszam.Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie,nie powinnam negowac cytowania.Mam silna osobowasc,zycie mnie nauczylo,ze trzeba byc twardym,moze dlatego tak napisalam,ale to mnie nie tlumaczy.Pisz smialo,juz nigdy sie nie odniose do Twoich postow.

pytanie -owego burmistrza wybrało społeczeństwo miasteczka ,miasteczko uzdrowiskowe co więcej , ciekawe co oni na to , a może go trzeba na taczce przewieźć ...
ale bolesna prawda , takich ludzi jest coraz więcej , a niejednokrotnie stanie potem na mszy w kościele - i wszystko jest dobrze(?)
Czasem myślę -że niektórzy , część,  to nas się wstydzi , 
Oznaki dobrych zachowań od razu są widoczne , bo w danym  miasteczku , szybciej wychodzi się na przeciw niedogodnościom różnej niepełnosprawności , są to działania typu , krawężniki te inne dla niewidomych , dzwonki na przejściu na pasach , podjazdy , niższe wejścia do sklepów , szkoła integracyjna, dowożenie dzieci niepełnosprawnych do szkoły , ....itd ...organizuje sie festyny z uwzględnieniem zabaw konkursów dla takich ludzi , niedługo tak popularne teraz Festyn powitanie lata...
A przecież są unijne środki na ten cel , ile gmin je wykorzystuje ?.
Akceptowanie chorego społeczeństwa -- a nie -dezaprobata, a wielu się zmienia dopiero wtedy , gdy sam zachoruje ,

Witaj Aganiock!Dzieki za buziaka-to miłe.
Natomiast ja nigdy nie znajduje usprawiedliwienia dla ludzkiej podlości,złośliwości,po prostu tego nie rozumiem.
Życie nigdy delikatnie rzecz ujmując nie rozpieszczało mnie,ostatnie kilkanaście lat - to koszmar,ale nigdy nie straciłam do ludzi serca,szczegolnie tych będących w potrzebie.Nawet może jeszcze bardziej mam zrozumienie i współczucie im b.ja cierpię,choć nawet gdy byłam zdrowa,zawsze byłam wrażliwa na czyjąś biedę.