Nam to było potrzebne chociaż by dlatego że nasza córeczka była bardzo chora i miała częste napady bezdechu na szczęście wtedy gdy byliśmy koło niej bo gdyby nas wtedy niebyło to umarłaby od razu. Kupiliśmy pulsoksymetr nadgarstkowy aby ostrzegał nas gdy jej serduszko przestaje bić lub zmniejsza się saturacją. Córka niestety zmarła bo jej stan się pogorszył. W chwili obecnej zbieram pieniądze na zakup nagrobka dla niej ponieważ pieniądze wydawaliśmy na leczenie, rehabilitacje i sprzęt potrzebny do jej funkcjonowania bardzo się zadłużyliśmy i miałam nadzieję że w ten sposób uda nam się choć trochę zebrać pieniędzy na ten nagrobek. Mam nadzieję że już dogłębnie to wyjaśniłam i jeśli komuś nie odpowiada taka cena niech nie kupuje a nie zarzuca mi że to nie jest potrzebne i drogie bo ja za to zapłaciłam dużo więcej niż teraz chcę. Widocznie masz szczęście że się w takiej sytuacji nie znalazłaś aby czegoś takiego potrzebować i dziękuj za to Bogu, bo córeczka i my dosyć się już nacierpieliśmy i chciałam jej na sam koniec sprawić godny nagrobek.