Chodziło mi o to, że bez względu na wszystko nad morzem jest zawsze dobrze. Może tak myślę bo tam się urodziłam i wychowałam, tzn. właśnie na pomorzu zach. Do trójmiasta kiedyś jeździłam do rodziny i na wczasy. Można tramwajem, kolejką lub inaczej pojechać na dziką plażę - wieczorem przylatują DZIKIE ŁABĘDZIE - WIDOK NIEZAPOMNIANY. Kupić od rybaka w Brzeźnie (dzielnica Gdańska tuż przy morzu) rybę, popatrzeć jak pracują. Sam Sopot to kasa, ale kolorowo i jod ( molo spaprali, było ładniejsze).
Możliwe, że się wiele zmieniło, ale z tego co wiem jeszcze wypływają. Plaża jest długa, może nie to miejsce? Najlepiej wspominam jednak Wolin, Świnoujście, Międzyzdroje, może dlatego, że są to lata mojego dzieciństwa i podlotka.
dzięki za info - jednak jestem trochę przerażona bo turnus 21 dniowy w lipcu czyli pełnia sezonu, zapewne rewia mody i ten tłum ludzi - a może nie mam racji ?
Nie jest tak źle. Ludzi faktycznie sporo, ale moda...?Nie, nikt na nikogo nie zwraca uwagi. Byle pogoda dopisała, bo ostatnio lipiec bywa kapryśny. Udanego wypoczynku!
dzięki za pocieszające info, - znasz może to sanatorium Perła ? Chodzi mi o warunki, jakie pokoje, w co wyposażone i czy baza zabiegowa jest na miejscu ?
Cieszę się Sopot jest ciekawy i mam nadzieję że między zabiegami znajdziesz czas i na zwiedzanie. Przy molo stoi dom na dachu. Mnie się on nie podobał ale tobie może tak. Moi znajomi się tam fotografowali