Bober.
Zasiłek pielęgnacyjny pobieram ze względu że moja choroba powstała od dzieciństwa. Choruje na padaczkę od 2 roku życia. mam teraz 31 lat. Zasiłek pobieram z innej instytucji niż ZUS.
Rente socjalną i zasiłek pielęgnacyjny zaczełem pobierać od 1999 roku do 2003 roku w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.
Pod koniec 2003 roku wszystko z MOPSu przeszło do ZUSu - Skończyło mi się ważność orzeczenia i musiałem stawić się na komisję lekarską w ZUSie. Orzecznik stwierdził że nie jestem niecałkowicie zdolny do pracy. No i Zus zabrał mi rente socjalną i zasiłek pielęgnacyjny. Złożyłem odwołanie do Sądu Okręgowego. W tych latach nie pracowałem tylko uczęszczałem na warsztaty terapii zajęciowej. Sąd okręgowy przychylił się co do mojego odwołania i przyznali mi tylko rente socjalną no i ZUS musiał mi wyrównać nie wypłaconej mi renty socjalnej.
Od grudnia 2005 roku podjełem się pracy którą mi zaoferował PEFRON i musiałem wstrzymać sam rentę socjalną ponieważ przekraczałem swój miesięczny dochód.
Teraz w maju 2011 roku moja sytuacja się powtórzyła. Musiałem stanąć na komisji lekarskiej o przedłużenia mi renty socjalnej której wcale nie pobierałem. Lekarz orzecznik stwierdził taką samą opinię z 2003 roku Orzecznik stwierdził że nie jestem niecałkowicie zdolny do pracy. Złożyłem odwołanie do ZUSu i musiałem się stawić na kolejnej komisji lekarskiej ale komisja składała się z trzech biegłych lekarzy i się nie przychylili co do mojego odwołania ponieważ uzasadnili ze względu na mój: charakter, wygląd, wykształcenie i naruszenie organizmu oraz dotychczas wykonywanej mojej pracy.
Teraz złożyłem we wrześniu odwołanie do sądu okręgowego.
A sytuacja chorobowa umnie wygląda marna. Mam prawie codziennie stany podatakowe w domu i na ulicy.