Witam serdecznie
Szanowna Pani. Bardzo jestem rad z tego, że zainteresowała się Pani moja historią i moim problemem. Postaram się odnieść do Pani myśli i pytań, a mianowicie:
>bardzo zainteresowała mnie Twoja historia. jest to bardzo smutne, choć z >pozoru w telewizji dużo się słyszy o pomocy dla ludzi niepełnosprawnych.
Tak, droga Pani. W mediach, jak już Szanowna Pani zauważyła, królują pozory, a już w sferze spraw związanych z niepełnosprawnością, to zastanawiam się, czy w ogóle istnieje granica przyzwoitości i rzeczywistej prawdy. Myślę, że dawno została ona zatarta i stąd szereg kłopotów i problemów związanych z egzystencją ludzi chorych i niepełnosprawnych. Przekłamania, jakie co i rusz, można wyłowić z całego steku, często bezwartościowych bloków informacyjnych, stwarzają wrażenie, że w naszym kraju, bardzo dba się o niepełnosprawnych i chorych. Szkoda tylko, że nikt nie pyta się samych zainteresowanych, a rozmowy toczą się w kuluarach sejmowych i to często po to aby zabrać, a nie polepszyć egzystencję ON.
>w przyszłym tygodniu otwieram wypożyczalnie skuterów a także wózków o >napędzie elektrycznym.
1. Jest to na pewno dobry pomysł na ułatwienie egzystowania osób niepełnosprawnych, ale jest parę aspektów, nad którymi trzeba się zastanowić. Przede wszystkim, zaczyna dopiero Szanowna Pani działalność, więc, będzie ona sięgać swymi usługami, li tylko, do możliwości, posiadanego przez Panią transportu.
2. W koszty wypożyczenia takowego skutera, trzeba by wliczyć, części składowe, takie jak: koszty dowozu w dwie strony, jak i od wozu w dwie strony. Następną częścią składową, będzie, ubezpieczenie skutera, przed uszkodzeniem ( rozgraniczyć uszkodzenie z winy użytkownika, jak i wady bez jego udziału), no i koszty naprawy. Tak i ubezpieczenie przed kradzieżą. To bardzo istotne aspekty.
>w swoich planach mam wypożyczanie sprzętu a także jego serwisowaniem >i sprzedażą.
Tu również widzę parę aspektów, o których trzeba pomyśleć, a mianowicie:
1. Wypożyczenie sprzętu: Ta kwestia, jak rozumiem, będzie tyczyła się sprzętu używanego, który, będzie musiał mieć w specyfikacji wliczoną eksploatację i zużycie sprzętu, co za każdym razem, będzie miało ścisły wpływ na wartość sprzętu, jak i na koszt wypożyczenia.
2. Serwisowanie: Trzeba by przeanalizować, co pokrywa ubezpieczenie
sprzętu a co nie. Za jakie czynności płaci wypożyczający, a za jakie nie. Mniemam, że, konserwacja, również jest odrębnym tematem.
Prawdopodobnie PFRON będzie już refundował koszty naprawy sprzętu osób niepełnosprawnych. Więc, tu dla Szanownej Pani, widzę, pomoc w pokrywaniu kosztów za naprawę, ponoszonych, przez samych niepełnosprawnych ( prowadzenie dokumentacji refundacyjnej z
PFRON - m, w imieniu ON ), od początku do końca, co ułatwiło by niepełnosprawnym, szybkie pokrycie kosztów naprawy.
3. Sprzedaż: Tu, jako osoba niepełnosprawna, bardzo bym się zastanawiał. Zważywszy na to, że, koszt wózka, czy ręcznego, czy też elektrycznego, pokrywany jest z zasobów PFRON - u, bardziej opłaca się całkowicie nowy sprzęt, posiadający pełną gwarancję.
Są również sytuacje, gdy jest sprzęt już zrefundowany, a uległ uszkodzeniu w czasie, gdy nie można otrzymać, refundacji na nowy sprzęt (czasokres trzech lat ), wtedy, faktycznie, można by podąć, decyzje zakupu sprzętu w Pani hurtowni. Lub w podjęciu takowej decyzji istniały by inne powody. Ale pamiętać trzeba, że, istnieje multum rodzajów sprzętu, do mnóstwa dysfunkcji. A to wymaga i wiedzy z zakresu odpowiedniego sprzętu i wiedzy z zakresy wymagań, jakie niesie dana dysfunkcja.
>czy uważasz, że taka forma usług, jest pomocna dla ludzi z problemami >własnego poruszania sie?
Moja odpowiedź brzmi, tak. Jeśli, Szanowna Pani, weźmie pod uwagę, te aspekty, o których wspomniałem, na pewno, jest to sprawa warta zachodu, lecz co z niepełnosprawnymi z dalszych okolic polski?
>nie każdego stać jest na kupno własnego sprzętu, bądź nie mają go gdzie przechowywać, bo taka sytuacja jest u Ciebie niestety. z góry dziękuję za odpowiedz, co o tym myślisz, pozdrawiam.
To fakt, nie każdego, jest stać na zakup sprzętu i na tym polu, na pewno, jest wiele do zrobienia. Refundacje z PFRON – u, częściowo tylko, załatwiają sprawę. PFRON refunduje, jedynie sprzęt co trzy lata, podajże, nie biorąc pod uwagę, co w między czasie. Jeśli sprawa refundacji napraw i kosztów akumulatorów, jest prawdą, to, był by to następny dobry krok w stronę niepełnosprawnych. Problemem jest cała sfera załatwiania spraw i dokumentów z tym związanych. Mimo rozwoju techniki, wielu jeszcze niepełnosprawnych, nie ma odpowiedniego dostępu do informacji lub do Internetu, o własnym komputerze nie wspomnę, więc i z tej strony, niepełnosprawni, mają wiele barier.
Reasumując, jeśli, jest Pani dograć wszystko w sposób, nie przynoszący straty dla ON, to jestem za tym pomysłem.
Co do mojej sytuacji. Ja posiadam już własny wózek elektryczny, typu skuter, lecz jest on przechowywany, u człowieka w innym mieście. Problemem jest miejsce przechowywania ( boks garażowy ). Dopóki, nie zastana ukończone prace związane z ukończeniem zadania stworzenia takowego miejsca, dopóty, nie będę miał skutera przy sobie.
Niestety, pomysł w całej rozciągłości, nie załatwi tego problemu, czyli nie stworzy miejsca do bezpiecznego przechowania wózka, a to z kolei, blokuje, czy zakup, czy tez wypożyczenie sprzętu.
Pozdrawiam serdecznie