Jest ustawa prawa budowlanego, która już istnieje 15 lat z lipca 1997 roku, która mówi, że obiekty użyteczności publicznej powstałe przed wejściem w życie ww. ustawy powinny być w pełni dostosowane do wymogów osób niepełnosprawnych...
A jeśli chodzi o obiekty użyteczności publicznej powstałe przed wejściem ww. ustawy do czasu remontu, przebudowy, dobudowy, rozbudowy, nadbudowy winne być także dostosowane do wymogów osób niepełnosprawnych...
A więc, ktoś tu łamie przepisy, przy każdym niedostosowanym nowym obiekcie użyteczności publicznej i przy starszych obiektach, które były remontowane, przebudowywane, rozbudowywane, nadbudowywane...
A za łamanie przepisów które są ustanowione przez najwyższe organy państwowe, podlega się karze wg. prawa...
Więc trzeba byłoby, moim zdaniem ukarać tych co są odpowiedzialni, a to niestety jest nie możliwe, ponieważ w Polsce, każdy urzędas kryje każdego urzędasa, a włodarz włodarza... Czyli to na język ciśnie się powiedzenie;
Jedna rączka myje drugą...
Do puki nie zlikwiduje się tej Polskiej paskudnej przypadłości mycia rączek... Prawo będzie łamane non stop, bo jeden winowajca kryje drugiego winowajcy...
A pan Pawłowski albo się nie dokładnie zna na przepisach albo też kogoś, kryje mówiąc w swoim programie, na Polsacie News, że nie ma odpowiednich przepisów ani uwarunkowań prawnych, dotyczących dostosowań obiektów użyteczności publicznej do wymogów osób niepełnosprawnych... Proponowałbym mu dokładniejsze przestudiowanie i odświeżenie swojej wiedzy o przepisach dotyczących dostosowań obiektów użyteczności publicznej do wymogów osób niepełnosprawnych także, dla własnego dobra, ponieważ jak mi wiadomo także jest osobą niepełnosprawną...