Szkoda że nie poszcześciło ci sie i nie dali tobie przed 2003r orzeczenia na stałe, wtedy wystarczyłby zwykły wniosek a tak czeka cie komisja. Ostatnio tam są cyrki, wystarczy że ktoś pracował i mogą nie dać całkowitej niezdolności do pracy, chyba że trafisz na "ludzkiego" orzecznika to bez problemu uzyskasz orzeczenie. Orzekając biorą pod uwagę, wiek, wykształcenie, dotychczas wykonywaną pracę, stopień naruszenia organizmu. Tak naprawdę to ocenę swą opierają głównie na wykształceniu i wykonywanej pracy a nie chorobie.
Na pewno musisz mieć nowe badania, nie stare od lat, ponieważ mogą uznać że nastąpiła poprawa (nawet gdy to jest niemożliwe), to co wypisze ci lekarz na wniosku nie każdy orzecznik czyta a wielu też podważa. Nie każdy też przegląda karty z poradni ale trzeba je mieć ze sobą.
Pozdrawiam