Ja nie muszę zmieniać nikogo... Jestem cierpliwy, bo po urzędasach także chodzą choroby i wypadki a wtedy i oni się zmienią, tylko szkoda, że tak późno...
Piszecie o barierach dla niepełnosprawnych . Pisać można dużo oj bardzo dużo i w sumie z tego nic niema i nic nie będzie . Nie jestem pesymistką ale realistką od ponad pół roku jeżdżę na wózku inwalidzkim i teraz widzę z perspektywy osoby siedzącej ze poruszanie się po mieście czy dużym czy małym to naprawdę poważny problem . Brak wind podjazdów przejść i wiele innych nie braków . Ale wiem że to na pewno się szybko nie zmieni i takie pisanie na okrągło o tym samym to nie tylko nie przyspieszy poprawy a wręcz opóźni poprawy na dłużej , A wiecie dlaczego bo to tak już przyzwyczaiło tych na górze że przestali reagować na pisanie o niedogodnościach niepełnosprawnych . Ale pisać i zaśmiecać fora i internet zawsze można . Więc piszcie sądzę że to pisanie i tak nie przyspieszy jakichkolwiek zmian.
Szanowna Ireno... Pisanie na takich forach, jak te, to masz rację, że nic to nie da, ponieważ te forum jest po to, aby zamydlić niepełnosprawnym oczy, dlatego też przeszedłem na Facebooka, aby pisać bezpośrednio do polityków, parlamentarzystów, samorządowców...
Ircia, Rogal ma na myśli nasze posty i sugeruje, że my nic nie zdziałamy... Widocznie zależy im aby naprawdę nic nie zdziałaliśmy, aby wszystkie laury mogła Integracja zbierać...