Witam,
Mam krotkie pytanie - prawdopodobnie sytuacja moze nie byc obca.
Mam 25 lat, od 10 pobieram swiadczenie zwiazane z moja niepelnosprawnoscia, ktore od kilku lat wyplacane
jest w postaci renty socjalnej przez ZUS.
Od poczatku zeszlego roku jestem zatrudniony na umowe o prace, co spowodowalo zawieszenie swiadczenia.
Nieslusznie pobieralem je przez okres styczen-marzec 2006. Dopelnilem formalnosci i zlozylem odpowiednie
dokumenty w ZUS, po czym dokonalem zwrotu nienaleznie pobranego swiadczenia.
I sprawe uznalem za zakonczona.
Niestety odzyla kiedy dostalem z ZUS rozliczenie PIT za 2006 rok i przygladnalem sie mu uwazniej..
Okazuje sie, ze ZUS zarzadal ode mnie zwrotu swiadczenia w kwocie brutto (1447,01) a na moje konto jak
sprawdzilem ZUS przelal kwote 1291,62, czyli o ponad 150 zlotych mniej.
Wynika z tego, ze zmuszony bylem do oddania wiecej, niz pobralem.
Czy jest to normalna sytuacja? Czy ktos sie z czyms takim spotkal?
Pozdrawiam
Slawek