> Szokuje mnie na tle wypowiedzi wpisów NIEKTÓRYCH forumowiczek.
Ale dlaczego? Tak po ludzku mi to wyjaśnij.
Przecież jak się zostaje niepełnosprawnym, to nadal jest się pojedynczym człowiekiem. A ludzie mają różną wytrzymałość psychiczną, różne rodziny, różne warunki. W danym dniu mają w różnym stopniu "rozładowane" wewnętrzne akumulatory.
Na dodatek, jak rozumiem tę dziewczynę znasz z mediów. "Niektóre forumowiczki" (kocham takie niedopowiedzenia) też. To znaczy, że oceniasz na podstawie *części* ich życia.
Dziewczynę jeszcze nie raz walec pewnie przejedzie w życiu (ma dopiero 14 lat i sporą niepełnosprawność, nawet jeżeli jest w pełni do oprotezowania, a tym bardziej jeśli nie jest), być może będzie jeszcze kiedyś pomstować na swoją sytuację. A "niektóre forumowiczki" być może mają takie dni, kiedy powiedziałyby dokładnie to samo co się zszokolwało.
Czasem jest się
Janem Melą, albo innym
Nickiem Vujicicem, a czasem niedobrze się robi jak myślisz o wstaniu z łózka rano. Żadna tajemnica.