>Wiele innych osób boryka się z podobnymi urzędniczymi kłopotami a ponieważ my znamy tylko Twoje relacje, nie sposób się do nich odnieść (dla mnie np. nie wynika, aby działo się >tu coś nieprawidłowego).
Nakazanie wpisania nieprawdy w oświadczeniu o dochodach przez urzędnika UM, gdzie ja podpisuję się pod oświadczeniem pod groźbą odpowiedzialności karnej... uważasz że jest prawidłowe? Wpisanie przez urzędnika na decyzji zupełnie innego dochodu niż składałam w zaświadczeniach i oświadczeniach które mają w katach... uważasz za prawidłowe? Bo wg mnie to jest fałszowanie dokumentów, a jeżeli mają kryteria że poniżej danego dochodu nie przyznają dotacji to powinni wydać decycję odmowną wraz z uzasadnieniem - od niej przysługuje odwołanie
Upokarzanie przez pracownika socjalnego jest normą? 2 dni temu pracownik powiedział mi że mam za duże rachunki za prąd i że jestem nieodpowidzialna bo nie umiem racjonalnie zużywać energii wiedząc że mam ogrzewanie elektryczne, wodę ogrzewa sie prądem, pranie ręczne bo pralki brak, gotowanie - kuchenka elektryczna, dwie taryfy i większe stawki za kWh bo musze mieć większą moc przyłączeniową aby nie spalić instalacji.
Kazano mi założyć licznik na karte i przebywać w domu jak i spać w kurtce, czapce i butach aby nie używać tyle prądu w sezonie grzewczym (niecałe 400zł za wszystko w sezonie grzewczym, przy osiągnięciu maks temp w mieszkaniu 15-17stC, nie wiecej aby rachunek nie był wyższy), że mam oddać zwierzaka bo inaczej mi więcej nie pomogą! Namawianie do nielegalnego posiadania wspólokatora (gdzie to mieszkanie urzędu i grozi to rozwiązaniem umowy najmu) i cała masa innych przykrych rzeczy których nie przytoczę z powodu osobistego. Zresztą nie wiadomo czy czasem taki pracownik nie śledzi tutaj wpisów. Szkoda tylko że nie mam dyktafonu i bo przydałoby się to nagrać. Rozumiem procedury, znam je doskonale, można odmówić pomocy wydając stosowną decyzję, zgadzam się z tym wszystkim ale trzeba człowieka traktować z godnością i nie namawiać aby ten człowiek łamał prawo.
>Niestety, ale właśnie z Twoich bogatych opisów wynika, że nie odpowiadają Ci (z różnych przyczyn, może obiektywnych i zakładam - prawdziwych) żadne rozwiązania proponowane >przez urzędy, ngosy, ludzi z forum. Jak w takim razie ktokolwiek może Ci pomóc?
odpowiadają mi rozwiązania tylko zgodne z prawem, bez nakazywania poświadczania nieprawdy i bez chamskiego dosrywania, komentowania etc. KAŻDEGO CZŁOWIEKA NALEŻY TRAKTOWAĆ Z SZACUNKIEM, niczego innego nie wymagam. Ja nie idę do nich i nie mówię ze mi się to należy i to i chę to i tamto, zawsze grzecznie pytam jakie są ew możliwości, jeżeli ktoś mówi że nie ma bo procedury... to trudno, rozumiem to i dziękuję i grzecznie wychodzę życząc miłego dnia etc, traktuję te osoby tak jak ja bym chciałabyć traktowana, niezależnie czy da sie coś uzyskać czy nie. DO NGOsów po pomoc tylko prawną chodzę, nie po zadną inną, uważam że powinni pomagać osobom bardziej potrzebującym niż ja.
Jeżeli chodzi o pracę zdalną, to sama daję ogłoszenia i zanzaczam czego szukam, najomi też wiedzą dokładnie jeki rodzaj pracy zdalnej szukam bo oczywicie że nie każdej i nie dlatego ze wybrzydzam ale wiem że nie wszystko umiem, dlatego szukam tylko takiej jakiej podołam, wysokość zarobków nie ma znaczenia byle pokryło rachunki za prąd. Mam zasubskrybowane na wielu portalach i dostaję na mail jak pojawi sie tylko jakaś oferta.
>Kwestie Twojego "honoru" i "ambicji" zostawiam bez komentarza...
wolę umrzeć z głodu niż dalej się upokarzać. Znam osoby które po 2-3 lata żyją bez prądu bo pracownicy tego MOPS traktują ich identycznie a nie sa to degeneraci czy pijacy. Zwierzęcia nie oddam, nic mnie nie kosztuje bo ma darmowe jedzenie od zaprzyjaźnionego weterynarza. Niech nawet z tego powodu odbiorą mi zasiłek stały a nie oddam zwierzaka, najwyzej ze zwierzakiem będe żreć karmę przy świeczkach a zimą palić ognisko na środku mieszkania.