Nic się nie zmieniło w szkołach, taki sam burdel i jeszcze większy, jak za komuny... Też nie miałem zajęć "WF"...
Nie miałem żadnej gimnastyki korekcyjnej, gdy chodziłem do podstawówki, to najpierw mnie nie chcieli w ogóle przyjąć, później miałem nauczanie w domu, a jak zacząłem chodzić o własnych siłach, to miałem nauczanie indywidualne w szkole... Tzn. w klasie byłem ja i nauczyciel... A w szkole ponadpodstawowej w liceum zawodowym, miałem ćwiczenia WF, gdyż to była szkoła dla niepełnosprawnych...
Norbi, a do której klasy chodzisz ????
no proszę a ja miałam tzw. korektywę w podstawówce poza zajęciami lekcyjnymi oczywiście ze wskazaniem lekarza ale tylko w jednym semestrze bo potem zaprosili lekarza i stwierdził że jesteśmy w porządku i niepotrzebna korektywa a powodem było utworzenie klasy o profilu sportowym która musiała mieć wolną salę gimnastyczną
Ja jestem w klasie seniorów... A ty???
Lidziu, czytałem Twój post na temat biedronek i już wiemy więcej . Te pewnie sprowadzone z Chin i można je poznać po skośnych kropkach. Są trudne do wytępienia i trzeba spojrzeć problemowi biedronek prosto w oczy t.z w kropki . Podobno nie jedzą wiele:żeberka wędzonkę i szynkę . Oczywiście, że bez chemii . Lodów, szczególnie z Lidla nie zje, bo to konkurencja 
. Zresztą przeczytajcie sami http://ciekawe.onet.pl/aktualnosci/biedronki-mutanty-pozeraja-polske,1,5581800,artykul.html . Pozdrawiam, głodny czytania .
Hanna zostaje do końca kadencji. "Prawdziwi Polacy" nie zdołali jej wygryźć.
Pewnie, że tak i pani Anna musi wiedzieć, że nie wystarczy wydawać polecenia- choćby nie wiem jak słuszne, że trzeba się pokazywać . Prezes tylko w klęskach wyborczych jest wielki . Pozdrawiam .
Po tej rozrywce idę na spacer.
PiS ma problem, ale co mi tam...rzecznik prasowy a traz już przewodniczący twierdzi, że wynik wyborów to wina Platformy . I trudno się z tym niezgodzić . Pozdrawiam .
Czytałam posty na forach i krew mnie zalewa że poznaniacy czy krakowianie lub inni plują na Warszawę bo referendum odwołane.
A przed tym, żadni włodarze tego nie wiedzieli???? W Wa-wie się dużo dzieje, bo jak było za kumuny, tak jest pod dziś dzień cała Polska dla Warszawy a Warszawa dla całej Polski nawet nie kiwnęła palcem... Nie mam tu nic przeciwko szarym obywatelom Warszawy, a do Włodarzy tych na wiejskiej....
))))
Znam, ale polityków bym jednak do lasu...chociaż byłoby mniej przedstawień w tv wtedy.
ciepali sie, aże na koniec prziszoł fester i łobie bandy wyciepł z lasa...
>Teraz rząd próbuje z ewidentnej wpadki wyjść z twarzą i zapowiada zmianę przepisów.
>Znaczy, poszli po rozum do głowy.<
Dla mnie ta przepychanka jest chora, jak się oddaje kogoś do ośrodka pomocowego czy jakiegoś domu opieki to trzeba płacić grubą kasę, więc dlaczego jak taka osoba zostaje w domu pod opieką kogoś bliskiego to się opiekuna pozbawia pieniędzy. Uważam że opiekun ON (bez względu na wiek) powinien dostawać pieniądze pozwalające na życie i prawidłową opiekę na potrzebującym, dodam że takiej osobie powinno się również zapewnić godne życie po śmierci podopiecznego. Znam przypadki że matki po śmierci dorosłych niepełnosprawnych dzieci zostawały bez środków do życia bo nie miały wypracowanej renty czy emerytury.
Nachbar napisał: >Znaczy, poszli po rozum do głowy. Tylko gdzie mieli rozum wcześniej?
ja też kupuję, tylko to co niezbędne do życia... Mając 720 zł renty, problemy zdrowotne i co raz mniejszą sprawność, to muszę dobrze się naobracać tymi grosikami, zanim coś kupię...
u nas są tacy wszystkożercy kochani i sąsiadki mamy jak coś mają na zbyciu to też nie wyrzucają, nawet nasza sąsiadka jedna kupiła mięso dla swojego yorka ale nam dała bo pieseczek nie chciał a nasze odkurzacze wciągnęły
No nie!!!!!! Chleb w koszu na śmieci to już nikogo nie dziwi, to już prawie tr4adycja . Gdzie te czasy???? Jak wypadł na ziemię to z szacunkiem się go podnosiło i całowało ? Pewnie usłyszę, że czasu nie ma, że to obciach ...Że teraz młodzi mają tak wiele do nauki, że3 już od przedszkola muszą uczestniczyć w różnych wyścigach i obserwują rodziców jak oni to biorą udział w tym największym wyści8gu z somsiadami na ;lepszy trawnik, kwiaty wokół domu, samochód i komórkę . Co to za wychowanie ??? Gdzie są rodzice ? W pracy czy na klachach u sąsiadki przy kawce i ciastku lub w garażu ze szmatką ...Nie udawaj, że niesłyszysz brzdęku rozbitej szyby w witrynie sklepowej lub reflektora samochodowego tylko dlatego, że to zrobił chłopak sąsiada ....Gdzie są jego rodzice ???? Pozdrawiam ...dzisiaj mam zły dzień, bo wszystko wylatuje mi z ręki (( ...ale pozdrawiam .
Do dziś pamiętam z dzieciństwa wiekową sąsiadkę, która biegające po klatkach dzieci wyzywała w stylu "ja wam chyba nogi z d.. powyrywam", a dzieciaki bały się jej jak ognia. Teraz byłoby pewnie odwrotnie, gdyby ktoś uwagę zwrócił. A młodzi wiedzą, że są bezkarni, bo policja w całokształcie raczej radarami się zajmuje. Na osiedlach ich nie ma. Pozdrawiam.
Za zachodzie już dawno odeszło się od metody bezstresowego wychowania młodzieży, a mam wrażenie, że u nas dopiero zaczęto ją wprowadzać . Nie wiem dlaczego mama, babci8a czy somsiadka;) powinna bać się podnieść glos na permanentnie niesłuchającego ją dziecka mogącego zrobić sobie czy innym krzywdę . O klapsie już nie wspomnę . Nie mylić zmaltretowaniem czy biczowaniem .
ja jeszcze pamiętam starego nauczyciela, którego zawsze poważałem, mawiał: klaps w tyłek należy się już świeżo po urodzeniu, a później, dla opamiętania...
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill
