Ja nie po to pisałem, żeby się kłócić, ale, żeby pogadać ...ot tak sobie, przy okazji zwrócić uwagę:sobie i innym, że niepełnosprawny nie jedno ma imię, pragnienie czy chęć .Jesteśmy różni i pewnie różnych form pomocy oczekujemy . Rozumie Rafała jak się kładzie na ziemi czy chodniku . Pomaga ????
I ja nie cierpię zakupów . Pewnie dlatego, że jestem już stary zrozumiałem że drugie osoby mają swoje potrzeby -jak już ma się wyszaleć to niech to będzie w sklepie
)) Teraz cierpliwie czekam na żonę pod sklepem . I za żadne skarby nie jest mi ciężko tak czekać . Mamo, tato Rafała nie obrażaj się ...jestem już taki, że na sprawę lubię p[atrzeć inaczej i nie zawsze to się mi udaje, ale taki jestem
. Pozdrawiam
.