Zastanowiłaś się co piszesz? Po pierwsze to jest reklama niezgodna z regulaminem. A po drugie nie "wyzłaszczam" się, bo mówię spoko. Prostytutka to prostytutka.
Nigdzie nie powiedziałam, że temat nie istnieje. O seksualności ON mi nie tłumacz, bo jestem od dziecka ON i mam dwoje dzieci, które urodziłam. A że seksualność ON ma się nieźle , tego chyba nie ma powodu na forum opowiadać. Chyba , że lubisz słuchać, a to już inna bajka.
Jeśli ktoś chce płacić to jego sprawa, ale nie mów, że to nie jest prostytucja, bo każda forma sexu płatnego nią jest. Obojętne czy zapłata jest w pieniądzach czy innej formie. Przypomniał mi się słynny niepełnosprawny postimpresjonista Henri de Toulouse-Lautrec , który właśnie korzystał z usług prostytutek.
Dlaczego nie zgadzasz się na refundację? Zwykle tych najbardziej poszkodowanych nie stać na usługi takiej "asystentki" i uważam, że właśnie ze względu na ich zdrowie fizyczne i psychiczne, jeśli to nie kłóci się z ich wyznaniem, powinna być refundacja.
>Nie wiem, czy sama tak za free byś się rzucała na innych tylko po to, aby im - hmmm - sprawić przyjemność. Coś z tego dziewczyna mieć musi... <
Ani za free ani za kasę. Nie obrażaj mnie.