Autor adania
Dodany 2014-02-25 23:31
Jestem osobą niepełnosprawną w stopniu znacznym O4-O / całkowita ślepota oka prawego, zawężone pole widzenia do 20 stopni w oku lewym/ 10-N / stan po udarze prawostronne osłabienie prawej ręki i nogi, zaburzenia równowagi/ ,05-R / stan po paraliżu, bezwzględna stenoza kanału rdzeniowego, uszkodzony rdzeń kręgowy, dyskopatia wielopoziomowa, uszkodzenie nerwów pęcherza moczowego, opadająca stopa, uszkodzenie nerwów strzałkowych, zwyrodnienie stawów biodrowych, nie chodziłam osiem miesięcy,obecnie funkcjonuję z ciągłym bólem,ale chodzę/.
Wystąpiłam o likwidację barier architektonicznych / wymiana okien, które są stare ,zacinające się i mam problem z otwieraniem ich oraz mają kwatery otwierane do środka na które wpadam z uwagi na bardzo wąskie pole widzenia, drzwi wejściowych, które są zbyt ciężkie dla mnie, wprowadzenie w 2 pomieszczeniach jasnych intensywnych barw, które pozwolą na lepsze funkcjonowanie z uwagi na dużą utratę wzroku.
Dzisiaj zjawiły się panie z PCPR na wizji i kazały wytłumaczyć dlaczego te sprawy są dla mnie barierami. W grzeczny sposób wytłumaczyłam jakie mam ograniczenia i dlaczego te tematy są dla mnie barierami. Panie niezbyt rozumiały moją argumentację. W pewnym momencie jedna z nich poprosiła abym wstała , przeszła do przedpokoju i pokazała jak wpadam na ściany,czy wystające narożniki w rejonie drzwi, bo ona tego nie rozumie. Niestety z uwagi na bardzo wąskie pole widzenia,często wpadam na ściany, ludzi itp. Taka specyfika tej przypadłości. Poczułam się upokorzona takim żądaniem i demonstrowaniem ograniczenia wynikającego z mojej niepełnosprawności. W związku z tym mam pytanie, czy istnieje podstawa prawna, która pozwala pracownikowi PCPR na żądanie od osoby niepełnosprawnej demonstrowania ograniczeń. Byłam w szoku i poczułam się upokorzona, bo uważam, że żądanie było absurdalne i niedopuszczalne. Po takim zachowaniu podziękowałam paniom za rozmowę, wyszły obrażone.
Proszę mi powiedzieć,czy pracowników PCPR obowiązuje orzeczenie o niepełnosprawności z kodami schorzeń i czy powinny być tak przeszkolone, że są w stanie zrozumieć, co kryje się za daną niepełnosprawnością? Nie jestem osobą zbyt wylewną i nie lubię obnosić się ze swoimi problemami i ograniczeniami,a są one poważne i bardzo utrudniają mi życie.
W rozmowie wyjaśniłam jakie mam ograniczenia wynikające ze schorzeń ujętych w orzeczeniu. Uważam, że wymaganie jakie mi postawiły jest niedopuszczalne, jak można oczekiwać od osoby niepełnosprawnej "ruchowej pokazówki ograniczeń". Może jestem w błędzie
, ale uważam, że nikt nie ma prawa zmuszać kogoś do takich zachowań nawet w sytuacji jeśli chodzi o likwidację barier architektonicznych. Proszę "Centrum Integracja" o podanie przepisów regulujących powyższe sprawy. Sprawa pozostała otwarta, przypuszczam, że będę musiała odwołać się do Starostwa lub PFRON-u. Proszę o pomoc i wskazówki jak powinnam załatwić ten temat. Dziękuję