Autor MU_2014
Dodany 2014-05-03 23:24
Witam,
Moja córka (7,5 roku) ma m.in. małogłowie. Mamy orzeczenie o niepełnosprawności i dodatkowo staraliśmy się o Orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Ze względu na brak przesłanek (np. upośledzenia) dostaliśmy odmowną decyzję już dwa razy. Wg badań ppp jest na poziomie nieco poniżej przeciętnej. W szkole masowej ma ciężko. Chce się uczyć, przykłada się do lekcji, są efekty, niestety pracuje na lekcjach bardzo powoli. Dodatkowo zamyśla się i nie robi nic. W domu przy odrabianiu lekcji jest jej potrzebna moja obecność, nie czytam jej poleceń tylko dopytuję się czy zrozumiała, czy wie co zrobić. Jak za długo siedzi w bezruchu „budzę ją” by robiła dalej. Na sprawdzianach klasowych wypada bardzo kiepsko, co ją mocno frustruje (nie dziwię się jej oczywiście). Daje z siebie dużo, a efekty na tle klasy żadne. Dużo pracujemy w domu, uzupełniamy w książkach to czego nie zdążyła zrobić na lekcji, chociaż tego materiału jest coraz więcej. Obawiam się, że córka na lekcji „wyłącza się” coraz częściej, nie stara się nawet nadążyć z nauczycielem. Być może gdyby ktoś ją motywował, czy ewentualnie podyktował treść do przepisania z tablicy dałaby radę.
Na moją prośbę na ostatni sprawdzianie towarzyszyła jej pani pedagog spełniająca rolę „motywatora”. Dziecko zdobyło 90% punktów. Jest to dla nas ewidentna wskazówka, że dziecko powinno znaleźć się w klasie z nauczycielem wspomagającym. I tutaj mamy schody: Szkoła z Oddziałem integracyjnym ma już komplet uczniów i bez orzeczenia nas nie przyjmie a szkoła masowa nie ma możliwości (czyt. pieniędzy dla asystenta) indywidualnego traktowania naszej córki.
Co w takiej sytuacji możemy zrobić? Jak prosić/motywować poradnię o wydanie takiego orzeczenia?